Była to odpowiedź ma pytanie Sądu Rejonowego w Poznaniu, który rozpatrywał sprawę Jolanty K. Wystąpiła ona o wypłatę zasiłku chorobowego od 7 sierpnia do 28 sierpnia 2007 roku i otrzymała od ZUS decyzję odmowną. Zakład uzasadniał, że zainteresowana nie podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Jolanta K. opłaciła składki ubezpieczenia chorobowego z datą wsteczną od 28 lutego do 1 maja 2007 roku. Następnie zażądała wypłacenia zasiłku chorobowego od 14 września do 17 października 2007 r.
Problem polega na tym, że zwolnienia chorobowe są wykorzystywane przez osoby prowadzące działalność gospodarczą niezgodnie z prawem.
Kwestionowany przepis stanowi, iż ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego po upływie 180 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego -jeśli jest ubezpieczony dobrowolnie. Z kolei pkt 1 powyższego przepisu stanowi, iż ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego po 30 dniach nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego - jeżeli podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu.
- Niektórzy przedsiębiorcy wykorzystują system: płacąc składkę miesięczną 150 zł, w czasie choroby otrzymują zasiłek w wysokości 4 200 złotych – mówił w czasie rozprawy poseł Stanisław Rydzoń. – Porównując te grupę z pracownikami zatrudnionymi na etacie, można stwierdzić, że zróżnicowanie w traktowaniu jest uzasadnione. Podział na ubezpieczenie dobrowolne i obowiązkowe jest uzasadniony. Celem zakwestionowanego art.4 ust.1 pkt.2 ustawy o świadczeniach pieniężnych jest zapobieżenie powstawaniu nadmiernych dysproporcji między wielkością opłaconych składek a kwotą wypłacanych zasiłków –mówił poseł Rydzom.
Trybunał podzielił argumenty Marszałka Sejmu. Sędzia sprawozdawca Marian Grzybowski podkreślił, iż podstawowa przesłanką uzasadniająca decyzję ustawodawcy o zróżnicowaniu osób podlegających ubezpieczeniu chorobowemu jest względna swoboda kształtowania przez przedsiębiorców podstawy wymiaru sądki oraz przysługującego im zasiłku chorobowego.
Sygnatura akt. P 86/08