Asystenci podkreślają, że takie kompetencje, dotyczące zarządzenia o zwrocie pozwu, są kwestiami dla prawnika oczywistymi.
- W tym zakresie brane są pod uwagę skatalogowane względy formalne, więc nie trzeba mieć do tego wielu lat doświadczenia. Samo doświadczenie życiowe jest potrzebne, ale do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu (na marginesie propozycje takich rozstrzygnięć również przedstawiamy w naszej codziennej pracy). A jeśli chodzi o przyczyny zwrotu pozwu, to są to kwestie czysto formalne. Nie ma obaw, że magister prawa, po stażu asystenckim, pracujący ileś lat w sądzie nie poradziłby sobie z czymś, z czym de facto codziennie się mierzy, pod stałym nadzorem sędziów - mówi  Patryk Kępa, wiceprzewodniczący Prezydium Krajowego Zarządu KNSZZ Ad Rem - przewodniczący Zarządu MOZ Asystentów Sędziów KNSZZ Ad Rem, asystent sędziego.

Przypomnijmy Ministerstwo Sprawiedliwości w listopadzie ubiegłego roku informowało, że chce doprecyzować i uściślić nowelę procedury cywilnej z 2019 r. Projektowane zmiany mają dotyczyć m.in. posiedzenia przygotowawczego i zażaleń poziomych. Miały być też rozszerzone uprawnienia asystentów sędziów – tak, by mogli dokonywać zwrotu pism procesowych, które nie zostały należycie opłacone lub nie odpowiadają warunkom formalnym.

Czytaj: Projekt nowelizacji procedury cywilnej na ostatniej prostej>>

Zarządzenia wydawane przez asystentów

Tego rodzaju czynności mogą wydawać sędziowie, asesorzy sądowi i referendarze sądowi. W obecnym stanie prawnym, niektóre z zarządzeń mogą wydać też asystenci sędziów. Zgodnie z art. 47(2) par 1 k.p.c. w zakresie czynności przewodniczącego zarządzenia może również wydawać asystent sędziego, z wyjątkiem zarządzenia o zwrocie pisma procesowego, w tym pozwu. W każdym przypadku przewodniczący może uchylić lub zmienić zarządzenie asystenta.

Zobacz procedurę w LEX: Zarządzenie asystenta sędziego o wezwaniu do uiszczenia opłaty >

Sędzia Anna Begier, Sędzia Sądu Rejonowego we Wrześni, członek Stowarzyszenia „Iustitia”, opierając się na własnych obserwacjach i po rozmowach z sędziami z różnych sądów, wyszczególnia, jakie zarządzenia najczęściej bywają dekretowane przez asystentów.

- W praktyce, jeżeli asystentom powierza się samodzielne czynności, to są to: stwierdzanie prawomocności orzeczeń (co w zasadzie mógłby robić sekretarz sądowy), wydawanie zarządzeń o doręczeniu odpisu pozwu ze zobowiązaniem pozwanego do złożenia odpowiedzi na pozew, udzielanie odpowiedzi na pisma innych sądów lub prokuratury o stan sprawy, zarządzenia przesłania akt wraz ze środkiem zaskarżenia sądowi wyższej instancji, pisanie zarządzeń o wyznaczeniu terminu rozprawy, po wcześniejszej konsultacji z sędzią co do daty sesji – wylicza SSR Begier. Dodaje również, że asystenci czasami opracowują zarządzenia o zmianie terminu rozprawy w razie choroby sędziego, a w sprawach rodzinnych wykonawczych – niektóre typowe zarządzenia.

- W trakcie choroby sędziego - także zajmują się wzywaniem stron do uzupełnienia braków formalnych, by nadać bieg sprawom – podkreśla sędzia.

Zobacz wzór dokumentu w LEX: Zarządzenie sędziego zmieniające zarządzenie asystenta sędziego >

Z obecnych przepisów wynika wprost, że asystent sędziego nie może zwrócić pozwu ani wniosku w postępowaniu nieprocesowym. Może natomiast wezwać stronę do uzupełnienia braków pisma, które tamują rozpoznanie sprawy pod rygorem zwrotu. Jeśli strona nie ustosunkuje się należycie do wezwania, asystent sam nie może w formie zarządzenia zwrócić pozwu. Może jedynie przygotować projekt zarządzenia o zwrocie pozwu, tak jak może przygotować inne projekty np. postanowienia lub wyroku. Projekt podpisać może sędzia i wówczas jako jego czynność będzie figurować w aktach.

Zobacz w LEX: System doręczeń w postępowaniach sądowych z uwzględnieniem e-doręczeń - nagranie ze szkolenia >

 

Proza pracy asystenta 

Przeszkód w rozszerzeniu kompetencji asystentów nie widzą sami asystenci. Patryk Kępa dodaje, że jest to proza pracy asystenckiej. 

- Warto przypomnieć, że jest to nasza codzienna praca, bo przecież sprawy z referatu sędziego w pierwszej kolejności zazwyczaj trafiają do asystentów, którzy przeglądają je, przygotowują projekty decyzji. I nie przypominam sobie sprawy, w której przygotowany przez asystenta projekt zarządzania o zwrocie pozwu byłby potem zmieniany. Inicjatywa wydania takiej decyzji najczęściej wychodzi z naszej strony - mówi. 

Dodaje, że to iż do zwrócenia pozwu nie dołączono do zarządzeń, które może wydawać asystent wynika m.in. z obaw o prawo obywatela do sądu. - Bo z jednej strony jest to prosta sprawa formalna, z drugiej jednak - formalnie może zakończyć zainicjowane postępowanie, choć oczywiście strona może wnieść nowy pozew. Wystarczy tę kwestię uregulować tak, że stronie będzie przysługiwała kasatoryjna skarga na orzeczenie asystenta sędziego - analogiczne jak w przypadku referendarzy - art. 398(22) k.p.c. - i wtedy sędzia następczo samodzielnie decydowałby o ewentualnym zwrocie, z prawem strony do wniesienia zażalenia i rozpoznania go przez inny sąd. Prawo do sądu nie byłoby ograniczone, ani zagrożone - mówi.

Zobacz w LEX: Zasady doręczania pełnomocnikom zawodowym pism sądowych przez Portal Informacyjny - nagranie ze szkolenia >

Podkreśla równocześnie, że usamodzielnienie zawodu asystenta, pozwolenie im na w pełni samodzielne wydawanie zarządzeń lub szerzej orzeczeń w sprawach wpadkowych, np. w przedmiocie kosztów, znacznie przyspieszyłoby postępowanie. - Skróciłoby w ogóle niepotrzebny zwielokrotniony obieg akt. Sprawa trafia do referatu sędziego, asystent przegląda akta, robi projekt zarządzenia, przedstawia je sędziemu, sędzia analizuje akta, zwykle zgadza się z projektem i podpisuje projekt, względnie - wprowadza zmiany. Wtedy akta ponownie trafiają do sekretariatu i sprawa zostaje przekazana do wykonania. Gdyby była to samodzielna czynność asystencka, to obieg byłby skrócony. Wyeliminowano by podwójne zapoznawanie się z aktami w tej samej sytuacji - dodaje. 

Czytaj w LEX: Zarządzenie asystenta sędziego w świetle nowelizacji postępowania cywilnego >

I podsumowuje, że doba jest za krótka, a sędziowie mają zbyt duże referaty, by zapoznać się z każdym asystenckim projektem. - Co więcej, brakuje czasu na czasochłonne podpisanie naszych projektów, przez co akta niekiedy leżą bez czynności. Jak to wszystko mogłoby funkcjonować widać np. w sądach rejonowych w przypadku art. 47 [2] dotyczącego zarządzeń, które asystent może samodzielnie wydawać. I przypominam, że większość tego typu spraw już na nas przerzucono, gdy chodzi o zarządzenia międzyinstancyjne, ale i samą dekretację wpływu, która, co do zasady, jest czynnością przewodniczącego - wskazuje Kępa. 

Czytaj: MS chce zmniejszyć opłaty sądowe, m.in. za wniosek o uzasadnienie>>

Pełnomocnicy mają wątpliwości 

Piotr Ruszkiewicz, adwokat i mediator, partner zarządzający Kancelarii Machyński Ruszkiewicz i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. w Poznaniu podkreśla jednak, że uzasadnienie takiego wyłączenia zarządzenia o zwrocie np. pozwu i wniosku w postępowaniu nieprocesowym z kompetencji asystentów jest zrozumiałe i czytelne.

- Takie zarządzenie de facto prowadzi bowiem do zakończenia postępowania w instancji, więc zgadzam się z tym, że powinno zostać wydane przez sędziego – mówi.

Również w ocenie dr Kamila Szpyta, adiunkta z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, radcy prawnego, partnera w Dybała, Janusz, Szpyt i Partnerzy Kancelaria Radców Prawnych - dopuszczenie możliwości wydania przez asystentów zarządzeń o zwrocie pism procesowych nie byłoby dobrym rozwiązaniem.

Zobacz wzór dokumentu w LEX: Zastrzeżenia do zarządzenia asystenta sędziego  >

- Nie chodzi tutaj w żadnym razie o kwestionowanie kompetencji asystentów sądowych – bo te, co do zasady, posiadają. Ale po prostu o pewne kwestie systemowe. Założeniem nowelizacji wprowadzającej art. 47(2) k.p.c. było usprawnienie funkcjonowania sądów i odciążenie sędziów z zakresu wydawania zarządzeń o charakterze przygotowawczym, technicznym. Natomiast zarządzenie o zwrocie pozwu nie zmierza w praktyce do przygotowania sprawy do rozpoznania, ale jest de facto zarządzeniem kończącym postępowanie. Biorąc pod uwagę, że stanowisko asystent sędziego, jakby nie było, nie ma przymiotu niezależności, nie powinien mieć on uprawnień do podejmowania działań „kończących sprawę” – tłumaczy mecenas.

Zobacz procedurę w LEX: Udostępnienie stronie akt postępowania sądowoadministracyjnego w systemie teleinformatycznym sądu >