Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Krajowe Centrum ds. AIDS oraz Instytut Praw Pacjenta i Edukacji zdrowotnej wystosowali do Departamentu Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pismo dotyczące skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23 listopada 2009 r. W wyroku tym orzeczono, iż niezgodne z Konstytucją są przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z 1991, które nakazywały komisjom lekarskim uznanie policjanta za całkowicie niezdolnego do pełnienia służby z powodu zakażenia wirusem HIV bez względu na stan zdrowia.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego o rzeczywistej „fizycznej i psychicznej zdolności do służby" powinny decydować na podstawie odpowiednich badań komisje lekarskie, a rozstrzyganie o tym, czy osoba zakażona wirusem HIV jest całkowicie niezdolna do pracy w Policji, czy też mogłaby być efektywnym pracownikiem na stanowiskach niewiążących się ze zwiększonym ryzykiem kontaktu z krwią, stanowi decyzje medyczną. Powinna ona być podejmowana przez lekarzy, a nie prawodawcę, którym w rym wypadku jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zdaniem autorów wystąpienia, na skutek stwierdzenia niekonstytucyjności § 57 pkt 4 załącznika nr 2 do rozporządzenia, komisje lekarskie nie mogą przyznawać w sposób automatyczny każdemu zakażonemu wirusem HIV kategorii zdrowia D w oparciu o zaskarżone przepisy, do czego przedtem były zobowiązane. Komisje lekarskie, działając tylko i wyłącznie w oparciu o część ogólną rozporządzenia, powinny ustalić faktyczny stan zdrowia funkcjonariusza i jego przydatność do służby pomijając sam fakt zakażenia wirusem HIV. W świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie ulega bowiem wątpliwości, że sama okoliczność zakażenia wirusem HIV nie
może być podstawą orzeczenia o niezdolności do służby w Policji i innych służbach mundurowych.
Autorzy zwracają też uwagę na fakt, że Trybunał Konstytucyjny uznał zaskarżone rozwiązanie, za nieproporcjonalne w zakresie w jakim ogranicza prawo do służby publicznej. Cel minimalizacji ryzyka zakażenia wirusem HIV, związany z ochroną zdrowia oraz wolnością i prawami innych osób, można bowiem osiągnąć mniej radykalnymi środkami, np. przeniesieniem na inne „bezpieczniejsze" stanowisko w Policji.
Ponadto, ich zdaniem, komisje lekarskie powinny zwrócić również uwagę na fakt, iż poddanie się badaniom na obecność wirusa HIV ma charakter dobrowolny i anonimowy, a ich wynik powinien być objęty tajemnicą lekarską. Dochowanie tajemnicy zawodowej obowiązuje nie tylko lekarzy. Dotyczy także służb medycyny pracy oraz pielęgniarek prowadzących dokumentację medyczną. Wykonanie testu bez zgody pacjenta, np. w ramach rutynowych badań, gdy nie wymagają tego względy diagnostyczne jest pogwałceniem prywatności i może być podstawą do wystąpienia o odszkodowanie w postępowaniu cywilnym. Co więcej, sam fakt udzielenia zgody na przeprowadzenie badania pod kątem obecności wirusa HIV, nie uprawnia do ujawnienia wyników takich badań, w sytuacji, w której zakres rutynowych badań nie obejmował testu na HIV
- Mając na uwadze powyższe, wyrażamy nadzieje, iż komisje lekarskie podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, wydając decyzje w przedmiocie zdolności do służby kandydatów bądź funkcjonariuszy służb mundurowych, wezmą pod uwagę wymienione okoliczności i zapobiegną dyskryminacyjnemu traktowaniu zakażonych wirusem HIV - piszą sygnatariusze listu.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego o rzeczywistej „fizycznej i psychicznej zdolności do służby" powinny decydować na podstawie odpowiednich badań komisje lekarskie, a rozstrzyganie o tym, czy osoba zakażona wirusem HIV jest całkowicie niezdolna do pracy w Policji, czy też mogłaby być efektywnym pracownikiem na stanowiskach niewiążących się ze zwiększonym ryzykiem kontaktu z krwią, stanowi decyzje medyczną. Powinna ona być podejmowana przez lekarzy, a nie prawodawcę, którym w rym wypadku jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zdaniem autorów wystąpienia, na skutek stwierdzenia niekonstytucyjności § 57 pkt 4 załącznika nr 2 do rozporządzenia, komisje lekarskie nie mogą przyznawać w sposób automatyczny każdemu zakażonemu wirusem HIV kategorii zdrowia D w oparciu o zaskarżone przepisy, do czego przedtem były zobowiązane. Komisje lekarskie, działając tylko i wyłącznie w oparciu o część ogólną rozporządzenia, powinny ustalić faktyczny stan zdrowia funkcjonariusza i jego przydatność do służby pomijając sam fakt zakażenia wirusem HIV. W świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie ulega bowiem wątpliwości, że sama okoliczność zakażenia wirusem HIV nie
może być podstawą orzeczenia o niezdolności do służby w Policji i innych służbach mundurowych.
Autorzy zwracają też uwagę na fakt, że Trybunał Konstytucyjny uznał zaskarżone rozwiązanie, za nieproporcjonalne w zakresie w jakim ogranicza prawo do służby publicznej. Cel minimalizacji ryzyka zakażenia wirusem HIV, związany z ochroną zdrowia oraz wolnością i prawami innych osób, można bowiem osiągnąć mniej radykalnymi środkami, np. przeniesieniem na inne „bezpieczniejsze" stanowisko w Policji.
Ponadto, ich zdaniem, komisje lekarskie powinny zwrócić również uwagę na fakt, iż poddanie się badaniom na obecność wirusa HIV ma charakter dobrowolny i anonimowy, a ich wynik powinien być objęty tajemnicą lekarską. Dochowanie tajemnicy zawodowej obowiązuje nie tylko lekarzy. Dotyczy także służb medycyny pracy oraz pielęgniarek prowadzących dokumentację medyczną. Wykonanie testu bez zgody pacjenta, np. w ramach rutynowych badań, gdy nie wymagają tego względy diagnostyczne jest pogwałceniem prywatności i może być podstawą do wystąpienia o odszkodowanie w postępowaniu cywilnym. Co więcej, sam fakt udzielenia zgody na przeprowadzenie badania pod kątem obecności wirusa HIV, nie uprawnia do ujawnienia wyników takich badań, w sytuacji, w której zakres rutynowych badań nie obejmował testu na HIV
- Mając na uwadze powyższe, wyrażamy nadzieje, iż komisje lekarskie podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, wydając decyzje w przedmiocie zdolności do służby kandydatów bądź funkcjonariuszy służb mundurowych, wezmą pod uwagę wymienione okoliczności i zapobiegną dyskryminacyjnemu traktowaniu zakażonych wirusem HIV - piszą sygnatariusze listu.