W praktyce sądów wątpliwości budzi problematyka określenia granic swobody wypowiedzi procesowej stron i ich pełnomocników. Jest bowiem niezwykle ocennym to, czy określone oświadczenia procesowe mogą naruszyć dobra osobiste innych osób. Sądy prezentują różne poglądy w tej kwestii. Zgodnie z jednym z nich niedopuszczalnym i bezprawnym jest formułowanie oświadczeń procesowych w taki sposób, który narusza godność, cześć i dobre imię innych osób. Pojawiają się jednak także poglądy, zgodnie z którymi nawet negatywne wypowiedzi mogą mieć charakter rzeczowy i nie stanowić szykany, przez co nie mogą być uznane za bezprawne. Wskazuje się przy tym, że zainicjowanie postępowania sądowego wobec innej osoby co do zasady nie narusza jej dóbr osobistych, o ile nie jest oparte na fałszywych zarzutach; natomiast świadome skierowanie przeciwko określonej osobie postępowania sądowego, zwłaszcza karnego, bez uzasadnionych podstaw może być oceniane jako naruszenie jej godności i dobrego imienia.
Nie wolno negatywnie odnosić się do innych uczestników postępowań sądowych
Zgodnie z pierwszym stanowiskiem orzecznictwa wypowiedź strony lub jej pełnomocnika w toku procesu nie powinna naruszać dóbr osobistych innych osób, a więc należy formułować ją w sposób oględny i zgodny z przyjętymi standardami kultury wypowiedzi. Jeśli takie oświadczenie wykroczy poza granice wolności wypowiedzi i prawo do obrony, to tego rodzaju działanie może zostać uznane za bezprawne. Pogląd taki wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 sierpnia 2011 r. w sprawie IV CSK 587/10 (LEX nr 1129156), wskazując, iż „strona, która w procesie realizując przysługujące jej prawo do obrony, składa oświadczenia naruszające dobra osobiste drugiej strony, działa bezprawnie wówczas gdy przedstawia fakty i oceny ze świadomością niezgodności ich z prawdą. Chodzi przy tym o oświadczenia składane (tak w sprawach karnych i cywilnych) na uzasadnienie roszczenia skargi, względnie na uzasadnienie obrony, jeżeli wynikają one z uprawnień działającego, a więc gdy przedmiotowo zdolne są służyć obronie prawa osoby działającej i gdy podmiotowo podyktowane są wolą działającego - wystąpienia w obronie jego prawa.” Z kolei Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 10 lipca 1998 r., I ACa 202/98 (LEX nr 34807) uznał, że jeśli strona postępowanie negatywnie charakteryzuje przeciwnika procesowego, nie odnosząc się jednocześnie do przedmiotu postępowania, to w ten sposób narusza jej dobra osobiste. Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 1990 r., I CR 147/90 (LEX nr 9026) wyjaśnił, że „przekroczenie granic obrony w jakimkolwiek postępowaniu prawnym za pomocą nierzeczowych "argumentów", zwrotów nieodnoszących się do przedmiotu postępowania, lecz dotyczących negatywnej charakterystyki osoby przeciwnika w sposób uwłaczający jego czci, dobremu imieniu, godności jest bezprawne”. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 października 1989 r., II CR 419/89 (LEX nr 8996) przyjął z kolei, że oświadczenie pełnomocnika procesowego strony może być także uznane za bezprawne, a co za tym idzie naruszyć dobra osobiste innego uczestnika postępowania. Sąd Najwyższy podkreślił, że odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych jest zależna od tego, czy wypowiedź procesowa zawierała fakty i oceny przedstawione ze świadomością niezgodności ich z prawdą.
Rzeczowa krytyka przeciwnika procesowego jest dopuszczalna
W orzecznictwie zauważa się jednak również, że jeśli wypowiedzi procesowe stron są rzeczowe i nie można uznać je za niedorzeczne lub o cechach szykany, to nie naruszają one dóbr osobistych innych osób. Zgodnie z tym stanowiskiem bez znaczenia jest przy tym subiektywne odczucie osoby „dotkniętej” takim oświadczeniem. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 11 października 2013 r., I ACa 898/13 (LEX nr 1480438) uznał, że określenie innej osoby jako „niezrównoważonej” niewątpliwie jest wypowiedzią pejoratywną, wkraczającą w sferę prywatności tej osoby. Ocena takiego oświadczenia w toku postępowania sądowego wymaga uwzględnienia kontekstu. Sąd ten podkreślił, że tego rodzaju wypowiedź może stanowić „próbę wyjaśnienia sytuacji faktycznej, w jakiej znalazł się pozwany, w wyniku wcześniej opisanych zachowań powoda. Okoliczność ta posiada znaczenie dla oceny zasadności roszczenia powoda i ponad wątpliwość wyklucza złą wolę pozwanego.” Warto także odnotować pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 28 czerwca 2000 r. w sprawie I ACa 353/00 (LEX nr 46684), zgodnie z którym „zarzut nieprawdziwości zeznań świadka przez podanie przez niego faktów, które nie miały miejsca lub pominięcie faktów, które w istocie miejsce takie miały, mieści się w ramach porządku prawnego i służy interesowi strony, co powoduje, że taka obrona nie jest działaniem bezprawnym i nie uzasadnia ochrony dóbr osobistych.” Natomiast w wyroku z dnia 3 maja 1968 r. w sprawie II CR 163/68 (LEX nr 6326) Sąd Najwyższy wskazał, że nie są bezprawne oświadczenia składane w procesie karnym czy cywilnym, jeśli „wynikają one z uprawnień działającego, a więc gdy przedmiotowo zdolne są służyć obronie prawa osoby działającej i gdy podmiotowo podyktowane są wolą działającego - wystąpienia w obronie swego prawa.”
LEX Navigator Postępowanie Cywilne>>>
Inicjowanie postępowania sądowego co do zasady nie jest bezprawne
Zwrócić również należy uwagę na stanowisko, zgodnie z którym nie narusza dóbr osobistych uczestników zainicjowanie postępowania sądowego przeciw określonej osobie, ale tylko wtedy, gdy samo nie jest ono oparte na podstawie świadomie fałszywych zarzutów, które mogą uwłaczać godności innej osoby. I tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 18 kwietnia 2013 r., I ACa 265/13, (LEX nr 1314843) przyjął, że „wniesienie prywatnego aktu oskarżenia z zasady nie będzie mogło być uznane za bezprawne naruszenie dóbr osobistych oskarżonego. O takim naruszeniu nie będzie można mówić w szczególności wówczas, gdy w ten sposób pokrzywdzony będzie zmierzał do usunięcia skutków naruszenia jego własnych dóbr osobistych w postaci czci, dobrego imienia i nietykalności cielesnej, naruszonych jego zdaniem przez oskarżonego. W takiej sytuacji bezprawne naruszenie dobra osobistego oskarżonego mogłoby nastąpić przede wszystkim wtedy, gdyby oskarżyciel zainicjował postępowanie karne, mając świadomość, że do popełnienia przestępstwa nie doszło.” Warto także zauważyć pogląd zaprezentowany przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 11 października 2000 r., I ACa 505/00 (LEX nr 50094), zgodnie z którym „celowe i świadome złożenie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jest naruszeniem dóbr osobistych, uzasadniającym nakazanie przeproszenia pokrzywdzonego i zapłatę odpowiedniego zadośćuczynienia pieniężnego na wskazany przez niego cel społeczny.” Podobne zapatrywanie przedstawił również Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 grudnia 1998 r. w sprawie I ACa 1004/98 (LEX nr 38033) wskazując, że „zarówno zawiadomienie o przestępstwie, jak i wskazanie osoby podejrzanej mieszczą się w granicach prawa. Mogłyby przekraczać je wyłącznie wówczas, gdyby takie zawiadomienie i wskazanie konkretnej osoby podejrzanej dokonane było oczywiście z złym zamiarem i pełną świadomością nieprawdy takiego twierdzenia.”
Podsumowanie
Nie można udzielić abstrakcyjnej odpowiedzi na pytanie o to, jakiego rodzaju oświadczenia stron lub ich pełnomocników procesowych mogą być uznane za naruszające godność, cześć lub dobre imię innych uczestników postępowania. Bez względu na powyższe, w świetle dorobku orzecznictwa, można uznać, że oświadczenia w toku postępowań sądowych powinny być redagowane w sposób możliwie ostrożny. Jest bowiem ocennym, czy określone sformułowania mogą być uznane jeszcze za rzeczową krytykę przeciwnika procesowego, czy też już za bezprawną formę naruszenia jego dóbr osobistych. Innymi słowy, usprawiedliwioną negatywną ocenę innych osób od niedopuszczalnego naruszania ich dóbr osobistych niejednokrotnie oddziela jedynie „cienka granica”.