Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, skomplikowane procedury patentowe ma uprościć jednolity patent. Zgodnie z założeniami firma tylko raz złoży wniosek, a jeśli uzyska patent, ochrona będzie automatycznie obowiązywała we wszystkich państwach, które przystąpią do systemu.
Długoterminowy wpływ patentu na gospodarkę zbadała firma doradcza Deloitte. Wynika z niego, że jeśli przystąpimy do umowy o jednolitym patencie, gospodarka straci w ciągu 30 lat 76 mld zł. Odrzucenie będzie kosztować mniej, bo 48 mld zł.
Nie przyjmować jednolitego patentu - radzą autorzy raportu. W ten sposób zminimalizujemy koszty. Zagraniczne przedsiębiorstwa, które uzyskają jednolity patent, nie będą chronione w Polsce. Wtedy polskie firmy będą ponosiły mniejsze koszty sprawdzania, czy nie łamią czyichś patentów. A jeśli złamią, nie będzie można ich pozwać.
Z drugiej strony polscy przedsiębiorcy nadal będą mogli się starać o jednolity patent. Jeśli go dostaną, będą chronieni w pozostałych państwach UE. Oczywiście tak się stanie tylko wtedy, jeśli pozostałe 24 kraje Unii przyjmą jednolity patent, tak jak zadeklarowały. Jeśli one także wyłamią się z systemu, na jednolitym patencie nie zyska nikt.