Przeczytałem z zainteresowaniem komunikat opublikowany po ostatnim posiedzeniu Prezydium NRA. Spotkanie 7 kwietnia, jak czytamy, poświęcone zostało w całości sytuacji Adwokatury w związku ze stanem epidemii wirusa SARS-CoV-2. Rychło w czas, można by powiedzieć. 

Czytaj: Na rynku prawnym coraz trudniej - adwokatura sięga po oszczędności>>
 

Priorytet dla aktywizacji adwokatów i aplikantów

Mniejsza też o jakość komunikatu, którego treść wdzięcznie nawiązuje do technokratycznej, niezrozumiałej, nowomowy. Naprawdę nie wiem bowiem, co kryje się pod stwierdzeniem, że nadano na szczeblu krajowym, jak i na szczeblu izbowym, bezwzględny priorytet działaniom samorządowym nakierowanym na aktywizację zawodową adwokatów i aplikantów, zapewnienie możliwości wykonywania zawodu i uzyskiwania dochodów, działalność samopomocową dla członków samorządu przy zachowaniu zasady kontynuacji działalności samorządowej i utrzymaniu struktur samorządu adwokackiego w dobie kryzysu. To praktycznie dosłowny cytat. Każdy zrozumie to, jak chce. O ile w ogóle zrozumie. 

Czytaj w LEX: Definicja i rozpatrywanie przez sądy spraw pilnych w dobie koronawirusa i regulacji z tzw. tarczy antykryzysowej >

Adwokatura ma oszczędności

Dalsza lektura komunikatu Prezydium NRA, w gąszczu licznych okrągłych i mało treściwych zdań, skrywa dwie ważne informacje, które nie powinny przejść bez komentarza. Obie odnoszą się do finansów – jedna do ich wydatkowania a druga do kontroli tego procesu.
Zacznijmy od zasobności kasy NRA. W dobie kryzysu stało się jasne, że na jej koncie NRA zgromadziła fundusze w wysokości ponad 13 mln złotych. Dużo to zapewne w liczbach bezwzględnych, ale jeśli odniesiemy to do rozbudowanej struktury samorządu, wcale już nie tak wiele.

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa - rozwiązania i regulacje dla prawników >

 

Nie ma zgodny na rozdanie pieniędzy

Na uznanie zasługuje przebijający z tego komunikatu racjonalny postulat oszczędnego i rozsądnego gospodarowania zgromadzonymi środkami, co znalazło wyraz w sprzeciwie Prezydium NRA w zakresie bezrefleksyjnego rozdania zgromadzonych środków adwokatom i aplikantom. Sam też uważam, że podejmowane przez niektóre izby adwokackie uchwały zwalniające wszystkich adwokatów z obowiązku płacenia składek przez najbliższy czas, nie były do końca przemyślane. Raz, takie działania szybko wydrenują budżet tych izb, dwa – zawieszenie składek stanowi tylko chwilową ulgę w ciężkich czasach a najgorsze może dopiero być przed nami i wreszcie – beneficjentami tej pozornej pomocy są zarówno ci, którzy jej potrzebują jak i ci, którzy mimo wszystko dobrze radzą sobie na rynku. 

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie kancelarii prawnej i środki prawne w praktyce w sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego koronawirusem >


Można niektórych zwolnić ze składek

O wiele sensowniej, w tej perspektywie, wygląda indywidualne rozpoznawanie takich wniosków o zwolnienie z obowiązku płacenia składek i podejmowanie decyzji w odniesieniu do konkretnej sytuacji materialnej adwokata
Tak jak racjonalne jest indywidualizowanie pomocy dla adwokatów i kierowanie jej tam, gdzie jest ona potrzebna, tak samo odpowiedzialne byłoby ewentualnie wsparcie tych izb adwokackich, które nie z własnej winy znalazły się w dobie pandemii w trudnej sytuacji finansowej. No właśnie, tak być powinno, ale Prezydium NRA postanowiło inaczej, a mianowicie, iż każda Izba, która będzie w trudnej sytuacji finansowej może liczyć na pomoc z funduszy NRA. 

Czytaj w LEX: Zmiany biegu terminów w tzw. tarczy antykryzysowej w związku z koronawirusem - konsekwencje prawne >

Pomoc dla racjonalnie gospodarujących

Trudne czasy wymagają trudnych decyzji. Odpowiedzialnych, obliczonych na przyszłość społeczności, której się przewodzi. Trudne czasy wyłaniają więc prawdziwych liderów albo bezlitośnie obnażają słabość dotychczasowych. Za słabość poczytuję bowiem pomysł bezsensownego rozdawnictwa, także w części moich pieniędzy, wszystkim aplikującym o wsparcie finansowe izbom adwokackim
Pomoc powinna być udzielona tylko tym izbom, które prowadziły racjonalną politykę finansową i wyłącznie pojawienie się pandemii spowodowało u nich nieoczekiwane niedobory finansowe. Po drugie, pomoc powinna być udzielona tym izbom, które rokują na odzyskanie płynności finansowej po otrzymaniu wsparcia ze strony NRA. Pozostałe izby – jeśli znajdą się w sytuacji trudnej – powinny być także wsparte, ale za cenę reorganizacji a nawet połączenia z innymi. 

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >

Archaiczna formuła samorządu

Mamy – co już od dawna twierdzę (a także piszę) – do czynienia z archaiczną, niedostosowaną do potrzeb współczesności formułą samorządu. To struktura nad wyraz rozrośnięta, opanowana w dużej mierze przez etatowych działaczy, dla których trzeba było co raz szukać nowego miejsca w samorządzie. Tak rozrósł się on do niebotycznej skali a dobitnym przykładem tego stanu rzeczy jest „rozbicie dzielnicowe” i podział na 24 izby, niektóre ogromne a inne, w porównaniu z nimi, niewielkie. To nie kwestia personalna ani ambicja podkreślenia znaczenia własnych lokalnych struktur powinna brać tu górę. Powtórzę, iż podział na izby nie może być wynikiem sympatii, zaszłości historycznych czy innych nieracjonalnych argumentów. Izby powinny być podzielone na nowo – mniejsze połączone a duże podzielone. W konsekwencji wszystkie izby, niezależnie od ich liczby, powinny mieć podobny obszar swojej właściwości i podobną liczbę członków.

Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >

 

Cena promocyjna: 161.1 zł

|

Cena regularna: 179 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Samorząd niedostosowany do nadzwyczajnej sytuacji

Dopóki nie powstanie szybko plan reorganizacji samorządu, zwłaszcza w zakresie podziału izbowego, do tego momentu proste rozdawanie pieniędzy przez NRA będzie działaniem nieodpowiedzialnym. Wiem, że wielu przyjmie moje słowa z niechęcią. Ale raz jeszcze powtórzę, że nie możemy się oszukiwać, iż obecna formuła samorządu działa dobrze. NRA potrafi spotykać się na plenarnych posiedzeniach w coraz to innym mieście, ale gdy przyszła pandemia i konieczność posługiwania się zdalnymi środkami komunikacji, do tej pory nie zebrała się ani razu
Nie sprzeciwiam się pomocy w ramach samorządu i dla samorządu. Ale protestuję przeciwko rozdawnictwu publicznych pieniędzy bez żadnego trybu i bez czytelnych zasad. 

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie sądów i wymiaru sprawiedliwości w obliczu koronawirusa >

Kryzys impulsem do zmian

Zaniedbania minionych lat teraz będą się mścić z podwójną siłą. Wierzę jednak, ze czas kryzysu może być też szansą na zmianę i na wprowadzenie nowych, lepszych rozwiązań. Przyznaję też, że mam mało wiary w dotychczasową Naczelną Radę Adwokacką, skoro nie umiała wykorzystać w ogóle minionych 4 lat kadencji i nie przeprowadziła właściwie żadnej trwałej, sensownej reformy. Nic tylko słowa, komunikaty i uchwały. Dziś jednak na szali zostaje postawiony interes ekonomiczny całego środowiska. Bez racjonalnej, rozsądnej i trudnej w odbiorze społecznym polityki finansowej szybko roztrwonimy oszczędności a niewydolne finansowo izby okażą się studniami bez dna – stąd czas na gruntowne reformy a przynajmniej ich pilne opracowanie przed listopadowym Zjazdem. Inaczej, obym był złym prorokiem, rychło zwołamy Krajowy Zjazd, ale dla samorządowej masy upadłościowej.

Czytaj w LEX: Poddanie określonej osoby przymusowej kwarantannie podczas epidemii koronawirusa - konsekwencje prawne >

Komisja rewizyjna to akceptuje?

We wspomnianym na wstępie komunikacie Prezydium NRA w osłupienie wprawiło mnie jeszcze jedno zdanie. Oto bowiem pochwalono się, że stanowisko Prezydium NRA spotkało się z akceptacją Przewodniczącego Wyższej Komisji Rewizyjnej, który aktywnie wspiera Prezydium NRA w działaniach antykryzysowych. 
Przypomnę zatem, że rolą WKR i jej przewodniczącego nie jest wspieranie NRA (ta powinna umieć sama sobie radzić) a kontrola jej poczynań finansowych. Jakie mamy mieć teraz zaufanie do sprawozdań WKR, skoro jej przewodniczący daje carte blanche działaniom NRA zanim jeszcze te zostaną podjęte. Jak w ogóle w tej sytuacji można mówić o transparentności działań i czytelności procedur? Czy ktoś o tych procedurach w ogóle słyszał? Na czym polega – bo tego komunikat Prezydium NRA już nie tłumaczy – aktywność Przewodniczącego WKR? Jeśli podejmowane przez Prezydium NRA są też przez niego już teraz akceptowane, to kontrolując politykę finansową NRA stanie się on sędzią we własnej sprawie. A to wszystko w dobie ogromnego kryzysu, w jakim się teraz znajdujemy i, być może, konieczności wydatkowania przez NRA ogromnych kwot pieniędzy. W tej perspektywie zamrożenie działalności komisji tematycznych powołanych przy NRA to jest tylko kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza, że nie słychać jakoś o symbolicznych chociaż ograniczeniach w dietach Prezydium NRA. Ale wiadomo, łatwiej zacząć od innych niż od siebie. Nie chodzi mi o pracę pro bono, bo to tani populizm, ale o gest wskazujący, że przykład polityki oszczędności idzie z samej góry.

Najbliższe tygodnie i miesiące będą testem dla całej NRA. Potrzeba wsparcia i oczekiwania finansowe będą wobec niej nieraz formułowane. Czy uwięziona w sieci różnicy zdań jej członków Naczelna Rada Adwokacka znajdzie bezpieczne i rozsądne rozwiązanie finansowe na ten czas czy też wybierze prostą drogę do katastrofy? 

Autor: Adw. dr Łukasz Chojniak, rzecznik dyscyplinarny warszawskiej adwokatury w latach 2013 – 2016