Członek koła łowieckiego Bartosz M. we wrześniu 2016 r. zwrócił się do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu o wydanie pozwolenia na broń palną myśliwską. Chodziło o pięć sztuk. Wnioskodawca dołączył zaświadczenie z Polskiego Związku Łowickiego o członkostwie, orzeczenie lekarskie o stanie zdrowia oraz zaświadczenie od psychologa.
Wcześniej  już takie zezwolenie wnioskodawca posiadał, ale zostało mu odebrane z powodu wszczęcia postepowania karnego przeciw niemu.

Odmowa wydania pozwolenia

Komendant Wojewódzki odmówił wydania takiego pozwolenia powołując się na art. 15 ust. 1 pkt. 2 i 4 ustawy o broni i amunicji. Według tych przepisów pozwolenia na broń nie wydaje się osobom z zaburzeniami psychicznymi, a także uzależnionym od alkoholu lub od substancji psychoaktywnych. Komendant powołał się na badanie lekarskie przeprowadzone w lutym 2017 r., w którym stwierdzono, że Bartosz M. zalicza się do grupy osób wymienionych w powołanym przepisie.

Orzeczenie lekarskie wiąże organ
Wnioskodawca odwołał się od tej decyzji do Komendanta Głównego Policji, ale ten w maju 2017 r. utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję. Organ stwierdził w niej, że jeśli orzeczenie lekarskie wskazuje iż wnioskodawca nie spełnia kryteriów, to obowiązkiem policji jest wydać negatywną decyzję. Jakie są dolegliwości wnioskodawcy, tego komendant policji nie jest w stanie ocenić, gdyż nie ma niezbędnej wiedzy, a orzeczenie jest objęte tajemnicą lekarską. Tu nie ma swobodnej oceny organu - dodał komendant.

Czytaj też: NSA: nie można odmawiać pozwolenia na broń kolekcjonerską z powodu żądania dużej liczby sztuk>>

W takiej sytuacji Bartosz M. odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego stwierdzając, że orzeczenie lekarskie jest nierzetelne. Ponadto organ naruszył przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, gdyż nie zbadał wyczerpująco wszystkich okoliczności sprawy. Skarżący uznał też, że naruszono art. 18 ust. 1 pkt. 2 ustawy o broni i amunicji, który stanowi, że właściwy organ Policji cofa pozwolenie na broń, jeżeli osoba, której takie pozwolenie wydano osobom z zaburzeniami psychologicznymi. A tymczasem u skarżącego takich objawów nie stwierdzono.

WSA oddala skargę myśliwego
Wojewódzki Sąd Administracyjny 28 listopada br. oddalił skargę Bartosza M., gdyż nie doszło do naruszenia prawa.
Jak podkreśliła sędzia sprawozdawca Joanna Kube, skarżący posiadał już zgodę na broń myśliwską, ale został skazany przez Sąd Rejonowy za postrzelenie innego myśliwego w czasie polowania. Wówczas przeprowadzono badania lekarskie, które zadecydowały o odebraniu wnioskodawcy tego pozwolenia, gdyż przestał spełniać warunki wymienione w przepisach ustawy.
- Skarżący mógł odwołać się od orzeczenia lekarskiego do wojewody, który nadzoruje placówkę badawczą, ale tego nie zrobił. Organ miał obowiązek wydania odmowy, choćby dlatego, że przeciw Bartoszowi M. toczyło się także postępowanie karne  za znęcanie się nad lisem - dodała sędzia.


Sygnatura akt II SA/Wa 1047/17, wyrok z 28 listopada 2017 r.