Podejść do tematu było kilka, sprawę analizują też kolejne kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Zazwyczaj jednak dotychczasowe projekty trafiały do parlamentarnych zamrażarek. Problem został także zgłoszony w ramach akcji Poprawmy prawo, organizowanej przez redakcje Prawo.pl i LEX, przez jednego z Czytelników.
Zgłaszający wraca do pomysłu zmian w kodeksie karnym. Konkretnie chodzi o dodanie art. 244d. Miałby on brzmieć: par. 1. Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd obowiązku wydania dziecka w celu odbycia z nim kontaktu albo zwrotu dziecka po odbytym kontakcie, w związku z orzeczonym przez sąd sposobem utrzymania kontaktów z dzieckiem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Z kolei par. 2.: W razie skazania za przestępstwo, o którym mowa w par. 1, sąd orzeka od sprawcy nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości co najmniej 500 złotych za każde naruszenie obowiązku. i par. 3. ściganie przestępstwa określonego w par. 1 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Czytaj: Nadmiar obowiązków, konflikty rodzinne, luki w przepisach - wyzwaniem dla kuratorów>>
Procedura cywilna nie wystarcza?
O co chodzi? O słynne artykuły 598[15] i 598[16] kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nimi, jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów, sąd opiekuńczy, uwzględniając jej sytuację majątkową, może zagrozić jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem. Chodzi o określoną kwotę za każdy kontakt. Gdy to nie pomoże, sąd ma możliwość nakazania zapłaty tej kwoty.
Problem w tym, że w czerwcu 2023 r. Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędzi Krystyny Pawłowicz orzekł, że nałożenie na rodzica utrudniającego drugiemu kontakty z dzieckiem obowiązku zapłaty określonej kwoty, jest niezgodne z Konstytucją, ale tylko wówczas, kiedy to utrudnianie lub uniemożliwianie kontaktu wynika z zachowania samego dziecka. Wskazał na jeszcze jeden warunek - taka wola dziecka nie może być wywołana zachowaniem osoby sprawującej nad nim pieczę.
Sytuacje są oczywiście różne, w mediach od czasu do czasu głośno jest o przypadkach, kiedy o dziecko walczą przemocowcy. Prawnicy podkreślają jednak, że nadal duża część takich spraw ma podłoże w wieloletnim i to silnym konflikcie między rodzicami/byłymi już partnerami, a ograniczanie kontaktów wynika bezpośrednio właśnie z tego. W tej sprawie stanowisko zajmował były rzecznik praw dziecka. Mikołaj Pawlak wskazywał, że optymalne byłoby wprowadzenie nowego typu czynu karalnego - karalności za utrudnianie kontaktów z dzieckiem lub za utrudnianie możliwości sprawowania pieczy naprzemiennej, gdy orzeczenie lub ugoda nie są wykonywane mimo uprzedniego nakazania zapłaty sumy pieniężnej, a także za uchylanie się od orzeczenia sądu nakazującego odebranie dziecka. Przy czym proponował art. 209a par. 1 k.k. w brzmieniu: Kto, będąc zobowiązany do wykonania orzeczenia sądu albo ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem lub orzeczenia, w którym sqd określił, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach, uchyla się od wykonania tego orzeczenia albo tej ugody mimo uprzedniego prawomocnego nakazania przez sąd zapłaty sumy pieniężnej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Oraz par. 2: kto uchyla się od wykonania orzeczenia o przymusowym odebraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, zleconemu przez sqd kuratorowi sądowemu, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Ściganie miałoby następować na wniosek pokrzywdzonego, a karze nie podlegałby sprawca, który nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego wykonałby orzeczenie albo ugodę.
Czytaj: Kuratorzy: za utrudnianie kontaktu z dzieckiem nawet więzienie>>
Kary? Wyjątkowo
- W swojej praktyce adwokackiej niemal w każdym tygodniu mam sprawę dotyczącą rozwiązywania problemów w zakresie kontaktów między rodzicami a dziećmi. Niekiedy bowiem zapomina się, że władza rodzicielska a kontakty - to dwie różne, choć ze sobą powiązane kwestie. Niezależnie zatem od władzy rodzicielskiej zarówno rodzice, jak i ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów (rozmowy, spotkania, odwiedziny, korespondencja i inne). Zasada ogólna jest stosunkowo prosta, bowiem zgodnie z KRO, jeśli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, to w kwestii kontaktów rodzice powinni się porozumieć, jeśli tego jednak nie zrobią lub też nie przestrzegają wcześniej ustalonych zasad, wówczas sprawa z reguły trafia do sądu. W praktyce jednak, gdy rodzice są skonfliktowani, sprawy się komplikują - podkreśla adwokat dr Aleksandra Kluczewska, prowadząca kancelarię w Krakowie i w Olkuszu.
I dodaje, że może taki przepis penalizujący uporczywe utrudnianie kontaktów byłby potrzebny, lecz - jak zaznacza - wyłącznie w szczególnie drastycznych przypadkach, gdy rodzic z premedytacją i uciążliwie nie stosuje się do orzeczenia sądu lub stosownej ugody.
Aleksandra Ejsmont, radczyni prawna (Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandra Ejsmont) uważa, że kwestia penalizacji uporczywego utrudniania kontaktów z dzieckiem jest bardzo dobrym kierunkiem . - Mam nadzieję, że powrócimy do prac nad takim projektem, który już przecież był i utknął w jednej z senackich zamrażarek. Bo oczywiście kwestia jest trudna, są wyjątki, ale myślę, że są i takie sprawy, w których te przepisy miałyby zastosowanie i byłyby dobrym rozwiązaniem. Mówię o przypadkach stosowania - de facto - przez rodzica izolującego przemocy emocjonalnej wobec dziecka. A to - powiedzmy wprost - ma dla dziecka daleko idące skutki, które odbijają się na nim w dorosłym życiu. Zapominamy o tym, niewiele się o tym mówi. A rodzice ograniczający kontakty mają różnego rodzaju uzasadnienia, a najczęściej zasłaniają się dobrem dzieci - zaznacza.
Dodaje, że w jej ocenie można by to uregulować w tożsamy sposób jak niealimentację.
Zobacz również w LEX: Obowiązki sądu opiekuńczego w sprawach dotyczących wykonywania kontaktów z dzieckiem zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 22.06.2022 r., SK 3/20 – problemy praktyczne > >
Cena promocyjna: 305.6 zł
|Cena regularna: 382 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 343.8 zł
Kuratorzy sądowi apelują od dawna
Już w 2018 r. o uregulowanie tej kwestii apelowali m.in. kuratorzy sądowi. Proponowali, by w przypadku swoistej „recydywy”, czyli powtarzającego się skazania za utrudnianie kontaktów z dziećmi, a także za uchylanie się lub utrudnianie przekazania dziecka pod pieczę osoby uprawnionej, sąd mógł w uzasadnionych przypadkach wymierzyć karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Wskazywali równocześnie choćby na konieczność uwzględnienia sytuacji dziecka, które po osiągnięciu 13 roku życia, ale przed uzyskaniem pełnoletniości, nie chce widywać się z rodzicem. O co chodzi z tym wiekiem? Po osiągnięciu 13 roku życia dziecko nabywa ograniczonej zdolności do czynności prawnej i jego zdanie powinno być wzięte - jak wskazywała KRK - pod uwagę, zwłaszcza że gwarantuje mu to zarówno Konwencja o Prawach Dziecka, jak i Europejska Konwencja o Wykonywaniu Praw Dzieci.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.