Jak  poinformował rzecznik prasowy wojewody Jan Brodowski, decyzja wojewody Jerzego Millera wynika ze zdecydowanych działań Komisji Ligi, która postanowiła ukarać klub po wydarzeniach mających miejsce podczas ostatniego spotkania ze Śląskiem" - powiedział Brodowski.
W drugiej połowie niedzielnego pojedynku fani Cracovii odpalili race i wywiesili transparent obrażający wojewodę małopolskiego. W środę Komisja Ligi postanowiła zamknąć na jeden mecz trybunę zajmowaną przez najbardziej zagorzałych kibiców "Pasów" (za bramką od strony ul. Kałuży).
Dodatkowo Komisja Ligi zaleciła krakowskiemu klubowi, aby ten uniemożliwił fanom zasiadającym na wspomnianej trybunie nabycie biletów na inne sektory na spotkanie z Jagiellonią Białystok.

Również wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski nie ukarał dodatkowo Legii Warszawa w związku z zamieszkami na trybunach podczas meczu piłkarskiej ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Wcześniej sankcje nałożyła Komisja Ligi.
Rozgrywane 2 marca spotkanie Legii z Jagiellonią, ze względu na bijatykę kibiców obu zespołów, zostało przerwane po 45 minutach (przy stanie 0:0). Taką decyzję podjęło Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m.st. Warszawy.
W środę Komisja Ligi przyznała klubowi z Białegostoku walkower 3:0. Legię ukarała też grzywną 100 tysięcy złotych, a ponadto najbliższy mecz (16 marca z Wisłą Kraków) odbędzie się bez publiczności. Stadion zamknięty jest łącznie na trzy spotkania, ale dwa kolejne w zawieszeniu na rok.
Oba kluby zostały również ukarane zakazem organizacji wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na sześć miesięcy.
Po wydarzeniach przy Łazienkowskiej policja wnioskowała o zamknięcie stadionu dla kibiców na trzy mecze. Wojewoda Kozłowski nie zdecydował jednak o dodatkowym ukaraniu stołecznego klubu, umarzając postępowanie w sprawie zakazu przeprowadzenia imprezy masowej na stadionie Legii w trzech kolejnych meczach sezonu 2013/2014.
Z przesłanego PAP w piątek komunikatu wynika, że wojewoda uznał, że kary nałożone na klub przez Komisję Ligi są wystarczające do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego na obiekcie. Wpływ na decyzję Kozłowskiego miały także podjęte przez Legię działania i zobowiązania w zakresie poprawy bezpieczeństwa. - Będziemy uważnie obserwowali działania naprawcze, do przeprowadzenia których zobowiązał się klub i w razie jakichkolwiek obaw, co do poziomu bezpieczeństwa, wrócę do ewentualności skorzystania z uprawnień, jakie daje mi ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych  – powiedział wojewoda mazowiecki.
W czwartek władze Legii postanowiły zamknąć trybunę gości na stadionie przy Łazienkowskiej. Decyzja obowiązuje do odwołania.
Policja poinformowała w poniedziałek, że w związku z zajściami zatrzymała 38 osób. Natomiast we wtorek zarząd Legii zakończył współpracę z dyrektorem ds. bezpieczeństwa Dariuszem Derewiczem. Tego samego dnia stołeczny klub wydał 20 zakazów stadionowych obowiązujących na dwa lata. Według nieoficjalnych informacji ta liczba może się zwiększyć do 50, ponieważ nadal analizowany jest zapis z kamer wideo. Z kolei stołeczny sąd ukarał trzech pseudokibiców ośmiomiesięcznym ograniczeniem wolności i dwuletnimi zakazami stadionowymi. (ks/pap)