Taką informacje przekazały nieoficjalnie źródła w Brukseli. Według nich oznacza to, że w najbliższym czasie Komisja rozpocznie procedurę dotyczącą ustawy o Sądzie Najwyższym.

Timmermans poinformował w środę kolegium komisarzy o przeprowadzonym we wtorek na Radzie ds. Ogólnych wysłuchaniu Polski w sprawie praworządności. Powtórzył, że w Polsce nadal istnieje systemowe zagrożenie dla praworządności, dlatego oczekuje od władz w Warszawie kroków w tej sprawie. Stwierdził też, że ze strony polskiego rządu podczas wtorkowego wysłuchania nie padły propozycje kolejnych zmian w polskim sądownictwie.

Bezpośrednio po zakończeniu wysłuchania Timmermanns stwierdził, że KE ma zawsze możliwości rozpoczęcia procedury naruszenia prawa, jeśli uważ, że doszło do złamania prawa unijnego. - W tym konkretnym przypadku nie podjęliśmy żadnych decyzji - powiedział.

 

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu w stan spoczynku przechodzą z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli - w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja - złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a Prezydent RP wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. W SN orzeka obecnie 74 sędziów, spośród których 27 osiągnęło ten wiek. KE mocno krytykowała to rozwiązanie, wskazując, że otwiera ono drzwi do upolitycznienia SN.

Zgodnie z Traktatem Europejskim wszczęcie procedury będzie oznaczało, że polski rząd zostanie wezwany do zmiany prawa. Jeśli tego nie zrobi, sprawa będzie mogła trafić do Trybunału Sprawiedliwości UE. Jeśli dojdzie do tego etapu, Komisja może zwrócić się o tymczasowe zawieszenie ustawy. 
Według ekspertów, ze względu na oficjalne terminy nie ma szans na to, by stało się to przed 3 lipca, gdy zgodnie z ustawą o SN część sędziów tego sądu z pierwszą prezes Małgorzatą Gersdorf będzie musiała przejść na emeryturę, co oznacza skrócenie ich kadencji. (ks/pap)

Czytaj: UE: wysłuchanie ws praworządności w Polsce bez sensacji>>