Rzecznik prasowy opolskiego sądu okręgowego sędzia Waldemar Krawczyk poinformował w środę, że w ostatnich dniach umorzone zostało postępowanie dotyczące dostosowania statutu Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej do wymogów konstytucji i ustawy o mniejszościach narodowych. Dodał, że jednocześnie wyznaczony został - na początek września - termin rozprawy w kwestii wniosku opolskiej prokuratury o wykreślenie SONŚ z KRS.
Opolski sąd rejonowy, powołując się na orzeczenie Sądu Najwyższego z grudnia ub. roku, wezwał pod koniec kwietnia Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej do zmiany nazwy i kilku zapisów statutu organizacji. Jak tłumaczyła wtedy Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu, zmiany miały dotyczyć wykluczenia sformułowania "naród śląski" czy "narodowość śląska". SONŚ miało 30 dni od dnia otrzymania wezwania sądu na dostarczenie wskazanych, zmienionych dokumentów. "Stowarzyszenie tego nie zrobiło, w związku z czym sąd umorzył postępowanie w zakresie dostosowania statutu SONŚ do wymogów konstytucji" – powiedział Krawczyk.
Szef Stowarzyszenia Piotr Długosz informował w środę media, że SONŚ już zostało wykreślone z Krajowego Rejestru Sądowego. W rozmowie z PAP wyjaśnił później, że pismo o umorzeniu postępowania prawnik SONŚ zinterpretował jako równoważne z wykreśleniem z KRS. "Ale nawet jeśli wykreślenie formalnie jeszcze nie nastąpiło, to i tak spodziewamy się go - w zasadzie od grudnia, od wyroku Sądu Najwyższego" - dodał Długosz.
Zaznaczył też, że po wykreśleniu SONŚ z KRS Stowarzyszenie skieruje sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Postanowienie o wpisie SONŚ do KRS wydał w grudniu 2011 r. opolski sąd rejonowy, a utrzymał później w mocy Sąd Okręgowy w Opolu. Uchylił je jednak w grudniu ub. roku Sąd Najwyższy wskutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury. SN zakwestionował rejestrację stowarzyszenia argumentując, że może być ona drogą do uznania mniejszości narodowej.
W związku z tym w marcu Sąd Okręgowy w Opolu uchylił postanowienie opolskiego sądu rejonowego dotyczące rejestracji Stowarzyszenia i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy - przy uwzględnieniu stanowiska Sądu Najwyższego.
Kwestionując rejestrację SONŚ Sąd Najwyższy powołał się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 r., w którym wskazano, że procedura rejestracji stowarzyszeń może być jedną z dróg uznania mniejszości narodowej. SN argumentował, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego Stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą.
"Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje - w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym" - napisano w uzasadnieniu. W uzasadnieniu grudniowego wyroku SN podkreślił też, że nazwy stowarzyszeń nie mogą wprowadzać w błąd "zwłaszcza co do istotnych kwestii społecznych oraz wpływających na prawa innych osób".
SN - powołując się na odpowiedni punkt w statucie SONŚ - uznał też, że "dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska (...), realizowane przy pomocy m.in. manifestacji i akcji protestacyjnych (co wynika ze statutu stowarzyszenia) należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3. Konstytucji RP".