Wyciek projektu wyroku Trybunału ws. nowelizacji ustawy o TK miał na celu podważenie autorytetu Trybunału - powiedział na konferencji prasowej sędzia TK Stanisław Biernat. - Nie potrafimy tego wytłumaczyć, zastanawiamy się, co się zmieniło w TK, że akurat teraz do wycieku doszło - dodał.
Portal wpolityce.pl opublikował w środę rano dokument, który - jak napisano - jest projektem środowego orzeczenia TK. Według portalu, dokument "już od dwóch tygodni niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej i inni przedstawiciele establishmentu III RP wzajemnie przesyłają sobie, poprawiają i komentują". Politycy PiS, odnosząc się to tych doniesień, uznali, że gdyby potwierdziło się, że TK konsultował z posłami PO projekt środowego orzeczenia, "to może być to jeden z największych skandali w historii Trybunału".
Do publikacji portalu i komentarzy PiS odniósł się też w środę wiceszef PO Borys Budka. "Jest całkowitą nieprawdą, oszczerstwem ze strony polityków PiS, insynuacją jakoby jakikolwiek poseł Platformy Obywatelskiej otrzymał wcześniej projekt stanowiska" - oświadczył Budka na konferencji prasowej. Zapewnił, że on sam również nie miał możliwości wcześniejszego zapoznania się z tym dokumentem. "To jest totalny absurd, insynuacja, to jest kłamstwo, wyssane z palce bzdury, powtarzane za niewiarygodnym portalem" - zaznaczył polityk Platformy.
Wiceprezes TK Stanisław Biernat podkreślił, że taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz w Trybunale Konstytucyjnym. "Jest to dla nas bardzo bolesne. Do tej pory udało się zachować Trybunałowi szczelność. Projekty wyroków TK są przygotowywane często z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, często jest kilka wersji projektu - pierwszy, drugi, trzeci, aż wreszcie któryś jest zaaprobowany. Te projekty są w pierwszym rzędzie dostępne sędziom i także ich współpracownikom, asystentom" - wyjaśniał. Dodał, że o wysokiej etyce współpracowników "może świadczyć, że nigdy takich przypadków (przecieku - PAP) nie było". "Nie potrafimy tego wytłumaczyć, zastanawiamy się, co się zmieniło w Trybunale, że akurat teraz do takiego wycieku doszło. Nie wiemy, kto jest źródłem, nie było to korzystne dla Trybunału, miało to na celu podważenie autorytetu Trybunału - powiedział.
Prezes TK Andrzej Rzepliński podkreślił, że czym innym "jest przeciek, czym innym informacja o przecieku".
Politycy PO zapowiedzieli, że jeszcze w środę złożą do prokuratury zawiadomienie przeciwko portalowi wpolityce.pl. - Mamy do czynienia z czymś, czego chyba w Polsce jeszcze na taką skalę nie obserwowaliśmy, a mianowicie z polityką uprawianą na kłamstwie, oszczerstwach, intrygach, insynuacji. I eskalowane jest to w taki sposób, by uniemożliwić funkcjonowanie instytucjom państwa demokratycznego, by zburzyć ich wiarygodność, by także oczerniać, oskarżać opozycję - powiedział na środowej konferencji prasowej wiceszef klubu PO Andrzej Halicki.
(ks/pap)