Współorganizatorami konferencji "Deregulacja i proces stanowienia prawa – profesjonalizm, partycypacja, przejrzystość” były Ministerstwo Gospodarki oraz Ambasada Brytyjska. Celem spotkania była wymiana polsko-brytyjskich doświadczeń w zakresie doskonalenia procesów stanowienia prawa. Wielka Brytania od wielu lat pozostaje europejskim liderem we wdrażaniu strategii lepszego stanowienia prawa. Brytyjskie rozwiązania w zakresie struktury procesu legislacyjnego, systemu oceny skutków regulacji, upraszczania przepisów, redukcji obciążeń administracyjnych oraz zwiększania efektywności konsultacji i przejrzystości procesu legislacyjnego mogą stanowić cenne źródło inspiracji dla reformy procesu stanowienia w Polsce.
Gośćmi ze strony brytyjskiej byli eksperci z Ministerstwa ds. Biznesu, Innowacji i Umiejętności. Stronę polską reprezentowali wysocy rangą urzędnicy zaangażowani w reformę procesu stanowienia prawa, a także naukowcy, eksperci, przedstawiciele przedsiębiorców i organizacji pozarządowych.
- Co roku w Polsce tworzy się tysiące nowych skomplikowanych, niespójnych i niestabilnych przepisów. Aby to zmienić nie wystarczy kazuistycznie usuwać zbędne regulacje. Do deregulacji potrzebna jest bowiem nie tylko wola polityczna ale też przyjęcie nowych i skutecznych mechanizmów proceduralnych – mówił w trakcie konferencji minister Jarosław Gowin. - Reforma legislacji powinna być ukierunkowana na deregulację systemową, rozumianą jako ograniczenie liczby zadań publicznych, wycofanie się z regulowania licznych obszarów życia społecznego i oddanie ludziom w tym zakresie wolności decydowania o sobie - dodał.
Wśród zagadnień, nad którymi obecnie trwają prace w zakresie reformy rządowego procesu legislacyjnego i o których rozmawiano w trakcie konferencji, są: 1) kwestia przejrzystości procesu legislacyjnego, począwszy od etapu pre-legislacyjnego, poprzedzającego powstanie założeń i projektów ustaw; 2) kwestia konsultacji społecznych i udziału interesariuszy w stanowieniu prawa; 3) problem rzetelności i metodologii oceny skutków regulacji zarówno przed wprowadzeniem nowych przepisów, jak i po pewnym okresie ich funkcjonowania. Jak podkreślają przedstawiciele MS, w zakresie profesjonalizacji procesu stanowienia prawa i jego dostępności dla interesariuszy warto odwołać się do raportu OECD sprzed dwóch lat (z października 2010 r). Autorzy raportu dostrzegli istotny rozziew między teorią a praktyką w zakresie ocen skutków regulacji w Polsce (OSR). Zauważyli, że są one postrzegane przez urzędników jako uciążliwy obowiązek i w rezultacie zazwyczaj są przeprowadzane na końcu procesu tworzenia ustaw, aby usprawiedliwić rozwiązania, które już zostały wybrane. - Jednym z największych problemów jest to, że analiza problemu, który potencjalnie ma stać się przedmiotem regulacji, a w tym konsultacje społeczne, odbywają się na zbyt późnych etapach procesu legislacyjnego. Mamy tu do czynienia z odwróconą piramidą w zakresie chronologii gromadzenia wiedzy. Proponujemy więc m.in. obowiązkowe rozszerzenie i pogłębienie etapu pre-legislacyjnego – mówił minister sprawiedliwości. - Należy naszym zdaniem rozważyć wprowadzenie komitetów doradczych złożonych z przedstawicieli interesariuszy, wcześniejszych konsultacji międzyresortowych i instytucji Zielonej Księgi jako dokumentu konsultacyjnego, publikowanego zanim zostanie podjęta decyzja o regulacji - dodał.