Liczba kuratorów zawodowych pozostaje od ponad trzech lat na podobnym poziomie ok. 5,2 tys., co podyktowane jest limitem etatów. Spada natomiast liczba kuratorów społecznych: z blisko 28 tys. w 2014 r. do prawie 24 tys. na koniec I półrocza 2017 r. Swoją pracę wykonują oni co do zasady pro bono otrzymując wyłącznie ryczałt mający zrekompensować im ponoszone koszty w związku z realizowanymi zadaniami (np. koszty dojazdu).
Kadry pod znakiem zapytania
NIK zwraca uwagę, że przepisy nie określają precyzyjnie kryteriów i zasad naboru do tego zawodu. Ministerstwo Sprawiedliwości dostrzegając ten problem zaleciło sformalizowanie naborów aplikantów, poprzez przeprowadzanie konkursów kwalifikacyjnych. Wprawdzie we wszystkich (pięciu) skontrolowanych przez NIK sądach okręgowych ich zatrudnienie poprzedzone było konkursem, ale z powodu braku ramowych wytycznych, jak powinien on przebiegać, wybór najlepszych kandydatów nie był jednolity. W kilku przypadkach, gdy wyłoniony w konkursie chętny wycofał się, to nie przeprowadzono kolejnego postępowania tylko przyjmowano następnego kandydata z listy nawet po roku od daty ogłoszenia o naborze.
Plan przebiegu aplikacji kuratorskiej określają poszczególni kuratorzy okręgowi, dlatego niejednolita dla całego kraju jest jej organizacja i przebieg szkolenia. Wprowadzenie centralnego systemu szkolenia dla aplikantów kuratorskich postulowała Krajowa Rada Kuratorów. Jako przykład dobrej praktyki NIK podaje apelację wrocławską, gdzie zrezygnowano z organizowania szkoleń aplikantów oddzielnie w każdym okręgu sądowym i przeniesiono je na poziom apelacji.
Obciążenie pracą
Nierozwiązaną od wielu lat kwestią są obowiązujące kuratorów zawodowych standardy obciążenia pracą. Określone w 2003 r. normy nie były zmieniane, mimo iż zakres obowiązków kuratorów przez 14 lat ewoluował. Na przykład standardy obciążenia pracą kuratorów zawodowych nie uwzględniają licznych i czasochłonnych wywiadów środowiskowych, których w latach 2014-2017 (I półrocze) przeprowadzono blisko 1,8 mln.
Nie ma systemowych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo kuratorom sądowym. Tymczasem przypadki agresywnego zachowania ze strony ich podopiecznych, czy członków ich rodzin i innych osób, nie należą do rzadkości. Odnotowano je we wszystkich skontrolowanych sądach rejonowych, a w zbadanych sądach okręgowych zgłoszono 93 takie zdarzenia. Często są one kierowane do prokuratury, a następnie do sądów. I tak np. w Sądzie Rejonowym Wrocław-Krzyki, gdzie udokumentowano sześć przypadków agresji wobec kuratorów, sprawy trafiły do prokuratury i sądów. W jednym przypadku sprawca czynu został już skazany prawomocnym wyrokiem.
Bezpieczeństwo kuratorów
Za zapewnienie bezpieczeństwa kuratorów odpowiedzialni są poszczególni prezesi sądów. Dlatego działania w tym zakresie były niejednolite i rozproszone. I tak w sądach rejonowych korzystano z różnorodnych rozwiązań: zewnętrznej służby ochrony, monitoringu korytarzy sądowych, czy też wyposażeniu pomieszczeń kuratorów sądowych w przyciski alarmowe umożliwiające wezwanie ochrony obiektu. Jednym z rozwiązań mogących wpływać na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa w pracy kuratorów sądowych było wyposażenie ich, w części sądów rejonowych, w urządzenie wykorzystujące system GPS umożliwiające wywołanie procedury alarmowej ze wskazaniem miejsca pobytu kuratora zawodowego. Nie wszyscy kuratorzy zawodowi byli jednak zainteresowani i skłonni wykorzystywać tego typu urządzenia w codziennej pracy. Na takie rozwiązanie zdecydowano się w 76 sądach rejonowych z obszaru pięciu apelacji. Wszystkie umowy na to urządzenie zostały zawarte z jednym podmiotem (lub jego następcą prawnym). Sądy wydały na to ponad 3 mln zł.
Rozwiązania techniczne mające poprawić bezpieczeństwo kuratorów podczas pracy w terenie nie objęły kuratorów społecznych.
NIK zwraca także uwagę, że w większości skontrolowanych sądów nie wprowadzono procedur przeprowadzania przez kuratorów badań na obecność w organizmach podopiecznych alkoholu oraz środków odurzających i substancji psychotropowych. Przepisy nie określają jednoznacznie sposobu postępowania z materiałami użytymi do przeprowadzania tego rodzaju badań, w tym sposobu ich ewentualnego transportu do siedziby sądu, sposobu przechowywania i utylizacji. Natomiast specyfika badań może powodować zachowania agresywne u podopiecznych (szczególnie w sytuacji przeprowadzania ich poza siedzibą sądu) jak również ryzyko epidemiologiczne wynikające z potencjalnej możliwości kontaktu kuratora z materiałem biologicznym osoby badanej.
Przykłady z sądów
I tak np. w Sądzie Rejonowym w Bielsku Podlaskim nie dość, że nie było dokumentu, określającego sposób postępowania z materiałami do przeprowadzania badań wydychanego powietrza lub śliny przez kuratorów sądowych, to zespół kuratorski ds. rodzinnych dysponował jedynie narkotestami, których termin ważności minął nawet 1,5 roku wcześniej. Natomiast w Sądzie Rejonowym w Oleśnicy nie wydzielono pomieszczenia do przeprowadzania badań na obecność w organizmach podopiecznych alkoholu oraz środków odurzających i substancji psychotropowych, a także miejsca składowania materiałów zużytych do przeprowadzenia tych badań. Jeden ze zużytych narkotestów przechowywany był w segregatorze biurowym (w koszulce biurowej wraz z dokumentacją).