UOKiK podkreśla, że podobnie jak inne urzędy ochrony konkurencji i konsumentów na świecie, uważnie monitoruje i analizuje wpływ pojawienia się na rynku platform internetowych kojarzących kierowców z pasażerami, takich jak firma Uber.
Uber to amerykańska firma z siedzibą w San Francisco, utworzona w 2009 r., która jest twórcą aplikacji na urządzenia mobilne służącej do zamawiania transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami świadczącymi usługi przewozowe. Firma prowadzi działalność w skali globalnej; jest obecna w wielu miastach i w wielu krajach. W Polsce usługi Uber dostępne są w Warszawie (od sierpnia 2014 r.), Krakowie (od kwietnia 2015 r.), Trójmieście (od czerwca 2015 r.), Poznaniu (od listopada 2015 r.) i Wrocławiu (od listopada 2015 r.). Kierowcy, którzy współpracują z Uber, od lutego 2016 r. przedstawiają dowód prowadzenia działalności gospodarczej.
Usługi bez związku z korporacjami taksówkowymi
To, co odróżnia Uber od podobnych aplikacji dostępnych na rynku, to przede wszystkim fakt, że nie jest powiązana z żadną korporacją taksówkową. Inne aplikacje umożliwiają dostęp do usług przewozowych świadczonych przez określoną liczbę korporacji według taryf ustalanych przez te korporacje. Uber podpisuje ponadto umowy z kierowcami, od których nie wymaga posiadania licencji na przewóz osób taksówką. Opłata za przejazd nie jest obliczana w oparciu o wskazania taksometru, lecz na podstawie faktycznej długości trasy i czasu przejazdu, które ustalane są za pomocą odbiorników GPS w urządzeniach mobilnych. Kojarzenie pasażerów i kierowców nie jest automatyczne – użytkownicy mogą wybrać kierowcę po zapoznaniu się z typem pojazdu kierującego oraz ocenami, które wystawili mu inni użytkownicy. Usługa Ubera bazuje zatem na nowoczesnych technologiach informacyjnych: taksometry zastąpiono aplikacjami na smartfony, a funkcję licencjonowania zastępuje społecznościowa i przejrzysta ocena jakości usług.
Czytaj: W Polsce też powstaną przepisy przeciwko Uberowi>>
Z posiadanych przez UOKiK informacji wynika, że świadczenie Uber polega na dostarczeniu i obsłudze platformy elektronicznej, za pomocą której możliwy jest kontakt między kierowcą a klientem oraz dokonanie płatności. Natomiast kierowcy wykonują wyłącznie usługę przewozową. W związku z tym zakres odpowiedzialności Uber skorelowany jest z pośrednictwem (w zakresie możliwości korzystania z aplikacji na telefon, obsługi płatności), natomiast kierowców – obejmuje wykonanie transportu. Wydaje się zatem, że mamy do czynienia z usługami podobnymi do świadczonych przez innych pośredników, takich jak platformy umożliwiające rezerwację hotelu, wynajęcie prywatnego apartamentu albo dokonanie zakupów u sprzedawców indywidualnych.
Nowe zjawisko: „gospodarka współdzielenia”
Pojawienie się na rynku usług tego typu – nazywanych „gospodarką współdzielenia” (sharing economy) – jest skutkiem gwałtownych zmian na rynku technologii i oczekiwań konsumentów, że usługi różnego typu będą świadczone poprzez internet. Według szacunków, „gospodarka współdzielenia” wygenerowała sprzedaż wartości 26 miliardów dolarów w 2013 i najprawdopodobniej przekroczy wartość 100 miliardów dolarów w najbliższym czasie. Liczba licencji taksówkowych w Polsce na koniec 2014 r. wyniosła 61 tys. z czego na Warszawę, Kraków i Gdańsk przypadało, odpowiednio, ok. 10,5 tys., ok. 4 tys. i ok. 2,5 tys. licencji. Brak jest porównywalnych danych dla Ubera, jednak podaje on, że od początku jego działalności w Polsce otrzymał ponad 40 tys. zgłoszeń osób chętnych do prowadzenia przewozów w ramach jego sieci.
W Polsce następuje również wyraźny wzrost wartości usług świadczonych konsumentom przez platformy internetowe. Nie ulega wątpliwości, że powoduje to istotne zmiany na rynku poprzez wzrost konkurencji. Choć konsumenci są beneficjentami tej konkurencji, może być ona istotnym wyzwaniem dla dotychczasowych przedsiębiorców działających na tych rynkach. W tych okolicznościach jest zrozumiałe, że pojawiają się zarzuty o łamanie zasad konkurencji czy ochrony konsumentów i oczekiwanie na reakcję UOKiK.
W odpowiedzi na te oczekiwania, UOKiK już w 2015 roku zintensyfikował monitorowanie rynku przewozu osób oraz analizę prawnych i ekonomicznych aspektów jego funkcjonowania w Polsce oraz innych jurysdykcjach.
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o prawach konsumenta. Komentarz
|
Przewaga w technologii
W ocenie Prezesa UOKiK, główna przewaga konkurencyjna Uber ma swoje źródło w wykorzystaniu nowoczesnych technologii informacyjnych, które z jednej strony pozwalają na dostarczenie konsumentom funkcjonalności niedostępnych w przypadku tradycyjnych usług taksówkarskich, a z drugiej – obniżają koszty podstawowej usługi poprzez bardziej efektywne wykorzystanie floty pojazdów. Uber wywiera zatem presję konkurencyjną na rynek tradycyjnych usług taksówkarskich. Jego ekspansję można porównać do wzrostu popularności korporacji taksówkarskich w dużych polskich miastach pod koniec ubiegłego wieku.
UOKiK podkreśla, że innowacyjność Uber nie nosi znamion działań nastawionych na eliminowanie konkurencji. Podstawowe technologie, które wykorzystuje Uber nie są chronione patentami, możliwe jest zatem wykorzystanie tego modelu biznesowego przez konkurencyjnych przedsiębiorców, którzy mogą poddawać go dalszym modyfikacjom z korzyścią dla rozwoju konkurencji, a przez to konsumentów. Świadczy o tym dostępność konkurencyjnych aplikacji podobnych do Uber w Polsce i w innych krajach.
Dodatkowo, rodzaj usługi proponowany przez Uber może nie być optymalny dla wszystkich konsumentów, nie zapewnia bowiem cech takich jak anonimowość pasażera czy możliwość płatności gotówką, które mogą być istotne dla części pasażerów.
Nie ma zagrożeń dla bezpieczeństwa pasażerów
Inne wątpliwości dotyczące Uber koncentrują się właśnie na kwestii ochrony praw pasażerów, w tym kwestii ochrony ich danych osobowych i bezpieczeństwa. UOKiK podziela opinię, że podstawową kwestią dotyczącą transportu osobowego jest bezpieczeństwo pasażerów. Aktualnie funkcjonujące przepisy nakładają na kierowców świadczących powyższe usługi obowiązek posiadania odpowiednich dokumentów i licencji.
W szczególności są to: oświadczenie o niekaralności, zaświadczenie o dopuszczeniu pojazdu do ruchu drogowego, ubezpieczenie OC oraz licencja taksówkarza.
Z posiadanych przez UOKiK informacji wynika, że kierowcy współpracujący z Uber muszą spełnić m.in. następujące wymagania: mieć ukończone 21 lat, posiadać prawo jazdy co najmniej od roku. Uber weryfikuje zaświadczenie o niekaralności, zaświadczenie o posiadanych punktach karnych (historię wykroczeń w ruchu drogowym) oraz posiadane ubezpieczenie. Samochód nie może mieć więcej niż 10 lat. Ewentualne odszkodowania wypłaca się z ubezpieczenia posiadanego przez kierowcę.
Ocena, czy zabezpieczenia te są wystarczające, wymaga analiz także przez inne organy państwa odpowiedzialne za transport pasażerski. Z punktu widzenia UOKiK, zasadniczą kwestią w tym kontekście jest to, czy konsument jest adekwatnie poinformowany, że korzystanie z usług poprzez platformę Uber różni się od przewozu taksówką. W oparciu o dane dostępne na stronie internetowej przedsiębiorcy, konsument nie wydaje się być wprowadzany w błąd co do charakteru działalności Uber. W Warunkach Korzystania z Usługi tam dostępnych, zostało jasno rozdzielone, jakie są zasady odpowiedzialności Uber, a jakie kierowców. Uber zastrzega, że nie świadczy usług transportowych ani nie jest przewoźnikiem. Zastrzega także, że nie jest stroną umowy o świadczenie usług transportowych (umowa ta zawierana jest pomiędzy konsumentem a kierowcą).
Nie ma wprowadzania klientów w błąd
Odpowiedzialność związaną z usługami transportowymi zamawianymi przy użyciu aplikacji ponosi zatem kierowca, który te usługi świadczy. Uber ponosi natomiast odpowiedzialność wobec konsumentów za nieprawidłowości wynikające z korzystania z witryny internetowej Uber lub aplikacji. Wydaje się, że konsument korzystający z pośrednictwa Uber powinien zatem zdawać sobie sprawę, że nie będzie miał do czynienia z usługą świadczoną przez licencjonowanych taksówkarzy. Nie można zatem uznać, że konsumenci są wprowadzani w błąd co do kwalifikacji i wymogów spełnianych przez kierowców będących w systemie Uber.
Informowanie o cenie usługi
Warto tu zwrócić uwagę, że obowiązki, takie jak stosowanie taksometru, wywieszanie informacji o wysokości taryfy na pojeździe, czy przestrzeganie taryf maksymalnych, mają na celu ochronę pasażerów przed nieuczciwymi kierowcami. W opinii UOKiK, usługa Uber zapewnia nie mniejszy poziom ochrony przed tego typu nadużyciami, gdyż wysokość opłat jest kalkulowana w oparciu o przejrzyste stawki i obiektywne parametry. Uber w czytelny sposób przedstawia cennik. Na stronie internetowej przedsiębiorcy, po wskazaniu miasta, jest możliwość otrzymania informacji o cenniku, w przypadku Warszawy „opłata podstawowa 5 zł + 0,30 zł za minutę + 1,40 zł za kilometr, opłata min. 5 zł, opłata za rezygnację 10 zł”. Na stronie internetowej przedsiębiorcy i w aplikacji jest możliwość uzyskania „szacowanego kosztu przejazdu” (należy w tym celu podać miejsce odbioru i miejsce docelowe) np. dla Warszawy Uber zastrzega, że szacowane opłaty mogą ulec zmianie w zależności od natężenia ruchu, pogody oraz innych czynników. Szacowany koszt nie uwzględnia stawek stałych, zniżek ani promocji. Wyświetlane trasy są tylko przykładami i mogą nie odzwierciedlać tras, na podstawie których oszacowano koszt.
Nie było skarg i reklamacji
Kolejnym istotnym zagadnieniem jest obsługa reklamacji. W tej kwestii, w opinii Prezesa UOKiK, działalność przedsiębiorstwa Uber nie powinna skutkować obniżeniem aktualnie obowiązujących standardów, zaś z informacji uzyskanych bezpośrednio od przedsiębiorcy wynika, że posiada on odpowiednie zaplecze organizacyjne umożliwiające sprawne rozpatrywanie spraw konsumenckich w kontekście świadczonych usług przewozowych. Z posiadanych przez UOKiK informacji wynika, że Uber ma czytelny system reklamacji, które mogą być zgłaszane za pośrednictwem aplikacji, telefonu jak i drogą mailową. Należy również podkreślić, że od rozpoczęcia przez Uber działalności w Polsce do chwili obecnej, Prezes UOKiK nie otrzymał żadnych skarg konsumenckich na Uber, w tym też nie otrzymał sygnałów wskazujących na występowanie nieprawidłowości w związku z obsługą roszczeń konsumenckich przez tego przedsiębiorcę. Biorąc pod uwagę powyższe, na tym etapie nie posiadamy informacji uzasadniających podjęcie przez Prezesa UOKiK działań o charakterze władczym w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Sprawę podatków niech sprawdzi MF
W dyskusji na temat konkurencji ze strony Uber przewija się także aspekt podatkowy. Pojawiają się opinie, że kierowcy działający w oparciu o platformę Uber nie odprowadzają składek i podatków od dochodów. Dodatkowo pojawiają się pytania o to, czy firma Uber jako taka nie powinna płacić podatków w Polsce. W opinii UOKiK, kwestie te powinny być przeanalizowane od strony regulacyjnej, także w kontekście tworzenia równego pola gry konkurencyjnej. Warto tu przytoczyć stanowisko MF, zgodnie z którym: dochody osób fizycznych uzyskane z tytułu świadczenia usług transportowych z wykorzystaniem tej aplikacji podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych na zasadach przewidzianych w ustawie z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Dobry wpływ na konkurencję
Tak jak podkreśla rządowa Polityka ochrony konkurencji i konsumentów, głównym celem ochrony konkurencji jest zapewnienie warunków do jej funkcjonowania wszędzie tam, gdzie może wpływać na zwiększenie efektywności gospodarowania i innowacyjności, a co za tym idzie – dobrobyt konsumentów.
W opinii UOKiK, wejście przedsiębiorstwa Uber na lokalne rynki transportu osobowego w Polsce, jak również jego dotychczasowe funkcjonowanie, wpływa na rozwój konkurencji na tych rynkach, co ma pozytywne przełożenie na sytuację konsumentów. Dla konsumentów pojawienie się nowego przewoźnika oznacza zwiększenie możliwości wyboru, zaś dla pozostałych uczestników rynku stanowi wyzwanie, aby podnosić jakość i innowacyjność swoich usług.
UOKiK dostrzega przy tym, że zmiany na rynku mogą oznaczać potrzebę dostosowań regulacyjnych w obszarach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, ochrony danych osobowych czy równości w obowiązkach podatkowych. Niemniej ewentualne zmiany regulacyjne w tych obszarach powinny być wyważone i adekwatne do skali identyfikowanych problemów. Powinny one generalnie sprzyjać rozwojowi innowacyjnych i pożądanych przez konsumentów usług i unikać rozwiązań, które sprowadzałyby się do nieuzasadnionej ochrony zasiedziałych konkurentów.
UOKiK informuje też, że z uwagi na dynamiczny charakter usług oferowanych przez Uber oraz inne przedsiębiorstwa na rynku platform internetowych Urząd będzie nadal aktywnie monitorował ich działania. W ramach dotychczasowego monitoringu UOKiK przeprowadził postępowanie w sprawie internetowych platform rezerwacji zakwaterowania, które w październiku 2015 r. zakończyło się dobrowolnym odstąpieniem przez przedsiębiorców od stosowania szerokich klauzul najwyższego uprzywilejowania, które mogły ograniczać konkurencję.