Obecnie UOKiK prowadzi 38 postępowań dotyczących problemów z zakupami poza lokalem: bada wzorce umowne, przekazywane informacje, warunki zwrotu towarów. Wiele postępowań zostało wszczętych na podstawie zawiadomień konsumentów. Skarżą się oni często na to, że kupują produkt, który jak się później okazuje, nie jest warty swojej ceny, ale sprzedawca nie uznaje złożonego w ustawowym czasie odstąpienia od umowy.
Część skarg, które napływają do UOKiK dotyczy doradców oferujących program opieki prawnej, który, zdaniem sprzedawców, powstał z inicjatywny Unii Europejskiej i jest przez nią finansowany. Konsumentom przedstawia się informację, że celem projektu ma być zapewnienie darmowej pomocy prawnej po uiszczeniu jednorazowej składki członkowskiej w wysokości 24 zł. Z informacji od skarżących wynika, że po zadeklarowaniu członkowstwa otrzymują wezwania do zapłaty kwoty 99 zł. Prezes UOKiK prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie praktyk przedsiębiorcy oraz zawiadomiła Prokuraturę Okręgową w Gdańsku o możliwości popełnienia przestępstwa.
UOKiK przypomina, że gdy decydujemy się na taką transakcję, zawieramy tzw. umowę kupna-sprzedaży towaru poza lokalem przedsiębiorcy. Oznacza to, że umowę podpisujemy nie w siedzibie przedsiębiorcy, ale najczęściej: w domu konsumenta, na ulicy, w autobusie, którym jedziemy na wycieczkę, w sanatorium, czy na specjalnym pokazie zorganizowanym np. w osiedlowej świetlicy. Aby ustrzec się przed skutkami pochopnej decyzji, każdy, kto decyduje się na zakupy od akwizytora ma prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni od jej zawarcia.
UOKiK: nie kupujcie "opieki prawnej" od akwizytora
Rezonator biofotonowy, turbo grill, okulary masujące, cudowne i nie do zdarcia ściereczki do mycia okien bez wody, pościel z wełny merynosów, a nawet... opieka prawna - to przykłady produktów, które sprzedają konsumentom akwizytorzy. UOKiK prowadzi postepowanie w tej sprawie.