VI kadencja Sejmu to także ponad 45 tys. wystąpień posłów i 24 tys. interpelacji. Odbyło się też blisko 400 posiedzeń Konwentu Seniorów i ponad 280 posiedzeń Prezydium Sejmu. Na blisko 7 tys. posiedzeń spotykały się komisje sejmowe. - To takie sympatyczne, że sto posiedzeń zamyka tę kadencję. To jest dosyć symboliczne - powiedział dziennikarzom marszałek Grzegorz Schetyna.
W VI kadencji do Sejmu wniesiono blisko 1,5 tys. projektów ustaw, z czego uchwalono blisko tysiąc. Posłowie m.in. obniżyli o połowę subwencje dla partii politycznych, wprowadzili kastrację chemiczną dla pedofilów, a także rozdzielili funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Na fali afery hazardowej Sejm przyjął ponadto nową ustawę hazardową, która przewidywała m.in. stopniową likwidację automatów o niskich wygranych (poza kasynami), zakaz urządzania wideoloterii, znaczny wzrost podatków od hazardu i ograniczenia w reklamie hazardu.
Przez większość kończącej się kadencji trwały także prace nad Kodeksem wyborczym, który zastąpił wszystkie dotychczasowe przepisy regulujące przeprowadzanie wyborów w Polsce. Kodeks wprowadził jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu, głosowanie korespondencyjne dla Polaków za granicą oraz przez pełnomocnika dla niepełnosprawnych i osób starszych. Wprowadzono też 35- proc. parytet na listach wyborczych. Autorzy nowelizacji Kodeksu wyborczego chcieli też zabronić płatnych spotów i billboardów, ale zakwestionował to Trybunał Konstytucyjny.
Posłowie wprowadzili ponadto zasadnicze zmiany w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej. Nowelizacja zmienia zasady wyboru władz IPN i poszerza dostęp do jego akt. W miejsce Kolegium IPN powołano dziewięcioosobową Radę IPN, która m.in. ustala priorytetowe tematy badawcze i rekomenduje kierunki działań Instytutu, a także opiniuje powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN. Prezesa IPN powołuje i odwołuje Sejm zwykłą większością głosów.
Poza tym we wrześniu 2010 roku posłowie uchwalili, że 6 stycznia, czyli święto Trzech Króli, będzie dniem wolnym od pracy.
W październiku 2010 uchwalili przepisy mające uniemożliwić handel dopalaczami.
W tej kadencji posłowie robili także kilka "podejść" do pakietu ustaw zdrowotnych. Pierwszy pakiet z 2008 r. zakładał, że szpitale miały być przekształcone obligatoryjnie w spółki. Pakiet został jednak zawetowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a weto to zostało utrzymane m.in. głosami posłów PiS i SLD. Zgodnie z ostatecznie uchwalonymi przepisami (weszły w życie w lipcu br.) samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego.
Sejm wielokrotnie wracał także do ustawy rtv. Propozycje autorstwa PO były dwukrotnie wetowane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a weto było podtrzymywane m.in. głosami SLD. Ostatecznie ustawę medialną znowelizowano w lipcu 2010 roku. Zmieniono zasady wyłaniania zarządów i rad nadzorczych w TVP i Polskim Radiu.
W nietypowych warunkach, w sierpniu 2010 roku posłowie uchwalali specustawę powodziową. Ten jedyny raz obradowali poza salą plenarną, która przechodziła wówczas gruntowny remont, a głosy liczone były ręcznie.
Wraz z końcem kadencji posłowie finalizują prace nad zaproponowanymi przez prezydenta Bronisława Komorowskiego zmianami do konstytucji. Dotyczą one relacji Polski z UE. W połowie lipca zostały one jednogłośnie przyjęte przez sejmową komisję ds. zmian w konstytucji. Drugie czytanie zaplanowano na przedostatnim posiedzeniu Sejmu.
Jednym z dużych, ale niedokończonych projektów jest regulacja kwestii zapłodnienia metodą in vitro. W połowie lipca sejmowe komisje poparły projekt nowelizacji ustawy transplantacyjnej, który dopuszcza tworzenie i zamrażanie wielu zarodków oraz dostęp do metody in vitro nie tylko dla par. Zarekomendowały też odrzucenie zakazującego in vitro projektu Bolesława Piechy (PiS). Projekty nie doczekały się jednak drugiego czytania. (ks/pap)
Tysiąc nowych ustaw w cztery lata
Sto posiedzeń, blisko 300 dni obrad, prawie 1,5 tys. projektów, z czego posłowie uchwalili prawie tysiąc ustaw - tak w liczbach wygląda VI kadencja Sejmu. W większości są to zmiany w istniejacych ustawach, ale parlamentarzystom udało się też przeprowadzić kilka ważnych reform, jak pakiet ustaw zdrowotnych, nowy kodeks wyborczy, czy ustawa o ustroju sądów powszechnych. Nie udało się uchwalić m.in. ustawy o in vitro, zmian w konstytucji, czy ustawy o państwowych egzaminach prawniczych.