Według przedstawicieli Kancelarii Sejmu, obaj zostali poproszeni, "aby najpóźniej do dnia ślubowania podjęli decyzję dotyczącą tego, z którego mandatu rezygnują".
W oświadczeniu ogłoszonym w poniedziałek Święczkowski i Barski napisali m.in. że "prokurator w stanie spoczynku (emerytowany prokurator) może zgodnie z art. 65 a ust. 1 ustawy o prokuraturze być wybranym i wykonywać mandat poselski bez konieczności zrzeczenia się tego stanowiska". Powołali się też na przepisy konstytucji, ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy o prokuraturze.
"Prokurator w stanie spoczynku, jak i sędzia w stanie spoczynku natomiast z uwagi na fakt, iż pobierają pewną formę emerytury czy renty nie powinni otrzymywać wynagrodzenia poselskiego. Kilkakrotnie podkreślaliśmy w toku kampanii wyborczej, iż nie będziemy pobierali wynagrodzenia poselskiego" - napisali Barski i Święczkowski.
Dożywotnie uposażenie prokuratorów Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku wynosi około 14 tys. zł miesięcznie. Uzyskali je z końcem marca 2010 r., gdy rozdzielono resort sprawiedliwości i Prokuraturę Generalną, kiedy prokuratorzy nie chcący pozostać w nowej strukturze mogli z niej zrezygnować, odchodząc w stan spoczynku nawet mimo młodego wieku (Barski ma 43 lata, a Święczkowski - 41 - PAP).
Uzasadniając swe stanowisko, że prokurator w stanie spoczynku może być parlamentarzystą, Święczkowski i Barski powołują się też na uchwałę Krajowej Rady Prokuratury z 22 września ws. "udziału w działalności politycznej prokuratorów kandydujących w wyborach parlamentarnych".
Wskazano w niej na przepis Ustawy o prokuraturze, w myśl którego prokurator wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych takich jak Sejm "jest obowiązany zrzec się swojego stanowiska, chyba że przechodzi w stan spoczynku".
"Krajowa Rada Prokuratury ma świadomość, że w obowiązującym stanie prawnym prokurator, w tym prokurator w stanie spoczynku, ma prawo ubiegać się o mandat posła albo senatora. Wynika to jednoznacznie z przepisów art. 44 ust. 4 i art. 65a ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze. Drugi z wymienionych przepisów stawia w szczególnie korzystnej sytuacji prokuratora w stanie spoczynku, który w razie wyboru do pełnienia funkcji posła albo senatora - w przeciwieństwie do prokuratora pełniącego służbę w organach prokuratury - nie musi zrzekać się swojego stanowiska i zachowuje należne uposażenie" - brzmi fragment dokumentu przytaczany przez nowych posłów PiS.
Zarazem KRP wyraziła pogląd, że taki stan prawny "wymaga interwencji ustawodawcy przy najbliższej nowelizacji ustawy o prokuraturze".
Krajowa Rada Prokuratury to 25-osobowa instytucja mająca za zadanie stać na straży niezależności prokuratury. W jej skład wchodzą prokuratorzy różnych szczebli (w tym Prokurator Generalny), czterech posłów, dwóch senatorów oraz minister sprawiedliwości i przedstawiciel prezydenta. Kieruje nią prok. Edward Zalewski, były Prokurator Krajowy, który w Radzie reprezentuje Bronisława Komorowskiego.
Prokuratura Generalna po przeanalizowaniu stanu prawnego przedstawiła odmienną jego interpretację i wynika z niej, że prokurator - bez różnicy czy w służbie czynnej, czy w stanie spoczynku - nie może być parlamentarzystą. Jak powiedział rzecznik PG Mateusz Martyniuk, przesądza to art. 103 ustęp 2 Konstytucji RP, brzmiący: "Sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa nie mogą sprawować mandatu poselskiego".
W oświadczeniu Święczkowski i Barski zaznaczają, że prokurator w stanie spoczynku nie pełni stanowiska prokuratora w rozumieniu ustawy o prokuraturze i konstytucji, ponieważ nie korzysta z uprawnień prokuratorskich, nie może oskarżać przed sądem, prowadzić postępowań przygotowawczych, cywilnych, nie może nadzorować i kontrolować prokuratorów niższego rzędu itp.
"Prokurator w stanie spoczynku, tak samo jak prokurator +czynny+, odpowiada dyscyplinarnie" - tak do tego stwierdzenia odniósł się Martyniuk. (PAP)
Trwa spór o mandaty poselskie Święczkowskiego i Barskiego
Nowi posłowie PiS Bogdan Święczkowski i Dariusz Barski twierdzą, że będąc prokuratorami w stanie spoczynku mogą zasiadać w Sejmie; deklarują, że nie będą pobierać wynagrodzenia poselskiego. Odmienną interpretację przepisów przedstawia Prokuratura Generalna. Święczkowski i Barski (obaj są prokuratorami Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku) - jako wybrani na posłów z list PiS - otrzymali z Kancelarii Sejmu oficjalne listy z informacją, że "łączenie mandatów poselskiego i prokuratorskiego łamie konstytucję".