Ustawa o wykonywaniu niektórych czynności organu centralnego w sprawach rodzinnych z zakresu obrotu prawnego na podstawie prawa Unii Europejskiej i umów międzynarodowych weszła w życie 27 sierpnia 2018 r. Główną zmianą jest m.in. to, że sprawy, które wcześniej rozpatrywali głównie sędziowie rejonowi trafiły do przeszkolonych sędziów w 11 sądach okręgowych. Apelacjami zajmuje się wydział przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Wyroki mają zapadać - w poszczególnych instancjach -  z założenia w 6 tygodni, a dziecko do czasu uprawomocnienia ma pozostawać w Polsce. Nowością jest możliwość wniesienia kasacji i przymus adwokacki. 

118 spraw, wyrok średnio w 8 tygodni

Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że do końca II kwartału 2019 r., do sądów okręgowych - będących sądami tzw. konwencyjnymi - wpłynęło 118 takich spraw. Zakończone zostały z tego 94.  -  Średnio - najwięcej jest takich orzeczeń - na wydanie orzeczenia w I instancji potrzebne było 8 tygodni. Maksymalnie były to 23 tygodnie oczekiwania, minimalnie - tylko 1,5 tygodnia. Natomiast w drugiej instancji była to rozpiętość od 3,5 tygodnia do 8 tygodni - informuje ministerstwo. 

Czytaj: Transgraniczne sprawy rodzinne - ruszyły szkolenia sędziów>>

Na koniec drugiego kwartału w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w toku były 24 sprawy.  Resort zapewnia też, że wszyscy sędziowie, którzy orzekają w sprawach haskich, przeszli specjalistyczne szkolenia, organizowane przez Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury. - Uwagi sędziów orzekających w sprawach haskich są brane pod uwagę m.in. podczas przygotowywania planów kolejnych szkoleń - dodaje. 

Czytaj w LEX: Transgraniczne uprowadzenia rodzicielskie >

Problemy niezmienne - m.in. dostęp do biegłych

Sami sędziowie mówią, że istotnych różnic przy rozpoznawaniu takich spraw  (związanych z obrotem zagranicznym i Konwencją Haską dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę) - poza przymusem adwokackim - nie widzą.  I dodają, że  były one zawsze traktowane priorytetowo.  

Czytaj: Uprowadzenia dzieci będą rozpatrywane szybko i przez wyspecjalizowanych sędziów>>
 

- Trudnością dla nas nadal jest dostęp do biegłych sądowych i terminowość sporządzania opinii przez opiniodawcze zespoły sądowych specjalistów. Okresy oczekiwania na opinie są dość długie, pomimo że biegli te sprawy traktują również priorytetowo. Mówimy tutaj szczególnie o biegłych psychologach i pedagogach, czasami psychiatrach - wskazuje sędzia Ewa Ważny, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce, z Sądu Okręgowego w Gdańsku. 

Istotny wpływ na  rozpoznanie sprawy - jak dodaje - mają doręczenia w trybie obrotu zagranicznego.  - Ze względu na przymus adwokacki, trudnością  jest również wniosek złożony bez zawodowego pełnomocnika oraz  brak adwokata po stronie uczestnika, co uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie sprawy. Na  terminowość rozpoznania spraw wpływają też inne kwestie – choćby związane ze stawiennictwem stron czy tłumaczy na posiedzenia, a także to, kiedy uczestnicy dojadą na rozprawę, bo są to często odległe kraje np. Australia czy USA - mówi sędzia. 

Czytaj w LEX: Nowe zasady doręczania pism procesowych po reformie postępowania cywilnego z lipca 2019 r.  >

Sędziowie podkreślają, że sprawy są trudne, emocjonalne i wymagają indywidualnego podejścia. Dlatego dążą choćby do przesłuchania  obu stron, także tych rodziców, którzy nie przebywają w Polsce. Kolejnym problemem jest też niestawiennictwo małoletnich dzieci na wysłuchanie przez sędziego lub na badania biegłych. Zdarza się, że rodzice dzieci nie przywożą, albo nawet - je ukrywają.  Spokojnemu rozpoznaniu nie sprzyja - jaki mówią - to, że część z nich jest głośna medialnie. 

Zobacz w LEX: Kalkulator opłat sądowych po reformie KPC >

 

Potrzebne m.in. rozwiązania techniczne 

Sędziowie twierdzą, że w tego typu sprawach najlepsze efekty przynoszą mediacje, jednak na to muszą wyrazić zgodę obie strony. A tak często nie jest. 

- Co usprawniłoby ich rozpoznawanie?  Choćby dostęp do szybszej formy przesłuchania stron. Wiele sądów nie jest przygotowanych na sprawne  zorganizowanie  przesłuchania  w ramach telekonferencji. A przecież tutaj w grę wchodzą także różnice czasowe - mówi sędzia Ważny. Dodaje, że sytuacją mógłby poprawić dostęp do komunikatorów np. skype, tak by organizować przesłuchanie bez konieczności przyjazdu rodzica. 

Sędziowie podkreślają też, że ważna jest też specjalizacja adwokatów, biegłych sądowych, tłumaczy i mediatorów - tak by rozumieli specyfikę rozpoznawania tego typu spraw. 

Zobacz w LEX:

Czynności stron i sądu w związku z reformą postępowania cywilnego >

Nowe obowiązki sędziów i pracowników wymiaru sprawiedliwości - reforma KPC >

Nowe obowiązki pełnomocników procesowych - reforma KPC >