Czy faktycznie obowiązujące przepisy w zakresie karania piratów drogowych są sprzeczne z zasadą ne bis in idem zbada Trybunał Konstytucyjny, rozpoznając wniosek o sygnaturze K 24/15 złożony przez Rzecznika Praw Obywatelskich i byłego prokuratora generalnego. Jednak obecny prokurator generalny wycofał wniosek wskazując, że rozprawa nie powinna się odbyć z przyczyn proceduralnych co oznacza, że wyrok prawdopodobnie nie zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. Rzecznik rządu już zapowiedział, że orzeczenie nie zostanie opublikowane.
Zakres wniosku jest dość szeroki. W pierwszej kolejności dotyczy on zbadania zgodności art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) Prawa o ruchu drogowym w związku z art. 102 ust. 1 pkt 4 i ust. 1c ustawy o kierujących pojazdami – w zakresie, w jakim dopuszcza stosowanie wobec tej samej osoby fizycznej, za ten sam czyn, sankcji administracyjnej w postaci zatrzymania prawa jazdy i odpowiedzialności prawnokarnej za wykroczenie – z art. 2 Konstytucji RP i art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 14 ust. 7 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.
Zbadana ma być również zgodność art. 102 ust. 1 pkt 4 i ust. 1c ustawy o kierujących pojazdami w związku z art. 35 k.p.a. i w związku z art. 53 § 1 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – w zakresie braku adekwatnych gwarancji procesowych w sytuacji wydania decyzji przez starostę o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadku, gdy kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym – z art. 2, z art. 45 ust. 1 i z art. 78 Konstytucji RP.
Dowiedz się więcej z książki | |
Kodeks wykroczeń. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Przepisy
|
Wreszcie Trybunał będzie musiał ustalić, czy art. 102 ust. 1 pkt 4 i art. 102 ust. 1d w związku z art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami oraz art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) Prawa o ruchu drogowym w związku z art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami jest zgodny art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, jak również z art. 4 ust. 1 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 14 ust. 7 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.
Uzasadniając swój wniosek RPO stwierdził, że w obecnym stanie prawnym mamy do czynienia z sytuacją, w której zatrzymanie prawa jazdy jest sankcją karno-administracyjną, wykazującą podobieństwo do środka karnego, jakim jest zakaz prowadzenia pojazdów. Jako taka ma charakter wysoce restrykcyjny i ingeruje w prawa i wolności obywatelskie. Rzecznik odniósł się tu do sytuacji kierowców zawodowych, i innych osób, dla których posiadanie prawa jazdy jest nieodzownym warunkiem wykonywania pracy.
Ponadto, zdaniem Rzecznika, wątpliwości budzi także przewidziana przez ustawodawcę droga odwoławcza od decyzji starosty o zatrzymaniu prawa jazdy. W swoim obecnym kształcie ta procedura nie spełnia standardów odpowiednich gwarancji procesowych. Przede wszystkim, dlatego że zatrzymanie ma charakter sankcji administracyjnej, co w praktyce prowadzi do automatyzmu w stosowaniu tego środka. W takich przypadkach nie będzie uwzględniany stopień winy czy też społecznej szkodliwości. Nie mniej istotnym czynnikiem jest automatyczne nadanie decyzji starosty rygoru natychmiastowej wykonalności. W konsekwencji rozpoznanie odwołania zawsze będzie następować po upływie 3-miesięcznego terminu, na jaki zatrzymano prawo jazdy.
Mając na względzie zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym Rzecznik wystąpił o 18-miesięczny okres odroczenia utraty mocy obowiązującej przepisów będących przedmiotem wniosku.
Opracowanie: Daniel Wojtczak
Źródło: www.trybunal.gov.pl,