Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie po rozpoznaniu skargi grupy posłów SLD na przepisy o państwowo-kościelnej Komisji Majątkowej. Sejm i Prokurator Generalny wnosili o umorzenie sprawy wobec likwidacji Komisji, a za niekonstytucyjny uznali tylko jeden przepis ustawy. Przewidywał on, że rząd określi w rozporządzeniu, mienie których jednostek Skarbu Państwa lub samorządu Komisja może przekazać Kościołowi - podczas gdy określać mogła to tylko ustawa. Trybunał zgodził się z tym. SLD był przeciwny umorzeniu i argumentował, że TK może zbadać przepis już nieistniejący - jeśli uzna, iż ma to znaczenie dla ochrony konstytucyjnych praw i wolności. Badanie wniosku SLD rozpoczęto w styczniu. Wówczas sprawę, w której wyrok stwierdzający niekonstytucyjność mógłby oznaczać wielomilionowe skutki finansowe dla Skarbu Państwa, odroczono do maja. Nieoficjalnie mówi się, że właśnie kwestia finansowa może skutkować procesami o wielomilionowe odszkodowania ze strony samorządów, które mocą decyzji Komisji oddawały Kościołowi swój majątek.

Troje sędziów TK Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Adam Jamróz i Marek Kotlinowski złożyło zdania odrębne do środowego wyroku Trybunału w sprawie Komisji Majątkowej. Według prof. Wronkowskiej i prof. Jamroza, Trybunał powinien był rozstrzygnąć merytorycznie także w sprawie innych zaskarżonych przez posłów SLD przepisów ustawy, m.in. w sprawie tego, czy zgodna z konstytucją była niemożność odwołania od rozstrzygnięć Komisji Majątkowej. Według sędziów Trybunał powinien też rozstrzygnąć w sprawie zasad, na jakich gminy miały przekazywać Kościołowi katolickiemu swój majątek tytułem rekompensaty za mienie utracone po wojnie wraz z polskimi ziemiami na Wschodzie. "Trybunał już wcześniej orzekał w sprawie przepisów, które utraciły moc - np. w sprawie dekretu o stanie wojennym" - zauważył prof. Jamróz. Prof. Wronkowska uznała, że zaskarżone przepisy "zasłużyły na wyrok TK", bo ta sprawa jest efektem "wieloletnich zaniedbań władzy ustawodawczej", która nie dostosowała ustawy z 1989 r. do wymogów obecnej konstytucji.
Sędzia Kotlinowski w zdaniu odrębnym zaprezentował z kolei pogląd, że cała sprawa skargi SLD powinna być umorzona, bo także przepis uznany za niekonstytucyjny jest już "martwy" i nie można go stosować.

Komisja, która działała na mocy ustawy z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, przestała istnieć 1 marca br. Przekazała ona stronie kościelnej ponad 65,5 tys. ha oraz 143,5 mln zł. Według mediów, wartość zwróconego majątku sięgała 5 mld zł. Komisja rozpatrzyła w sumie ok. 2800 spraw, do zbadania pozostało jeszcze 216. Teraz, na wniosek stron, mogą się nimi zająć sądy powszechne. Decyzja o likwidacji Komisji miała związek m.in. z publiczną krytyką jej działalności. Media donosiły, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być one zaniżane. Trwa kilka śledztw ws. nieprawidłowości w jej działaniach; kilka osób ma już zarzuty, w tym podejrzany o korupcję pełnomocnik instytucji kościelnych b. funkcjonariusz SB Marek P.