W końcu czerwca zarejestrowaliśmy nasze stowarzyszenie i teraz intensywnie pracujemy nad tym, by było widać jego aktywność. W Polsce słyszy się właściwie tylko o jednej organizacji sędziowskiej, Stowarzyszeniu Sędziów Polskich "Iustitia", które jest bardzo aktywne w wypowiadaniu się w imieniu środowiska. Także z tym stowarzyszeniem spotyka się minister sprawiedliwości. Z nami jeszcze nie miał okazji się spotkać, ale myślę, że wkrótce to się zmieni.
Nie chcielibyśmy jednak, by nasze stowarzyszenie nabrało cech zbliżonych do związku zawodowego. Owszem zamierzamy wypowiadać się o sprawach związanych z wykonywaniem naszego zawodu. Jeśli minister zechce poznać nasze stanowisko w określonej sprawie, to my je przygotujemy, ale będziemy starali się robić to w sposób wyważony i przemyślany, będziemy szukać racjonalnych rozwiązań. Jeśli środowisko będzie chciało wpłynąć na jakąś zmianę, to w naszym przypadku nie będzie to bez oceny skutków takiej nowej regulacji. Uważamy, że potrzebna jest rzetelna analiza każdego problemu, środków i narzędzi, które mogą być zastosowane oraz ocena, jakie mogą być tego rezultaty.
Będziemy także uczestniczyć w pracach zmierzających do zmiany modelu naszego wymiaru sprawiedliwości. Chcemy, by wymiar sprawiedliwości przekształcał się i dostosowywał do potrzeb społeczeństwa i gospodarki. Uważamy, że zasklepienie się tylko na sprawach wewnątrzzawodowych, koncentrowanie się wyłącznie na płacach, czy warunkach pracy, które są oczywiście bardzo ważne, byłoby niewłaściwe.
Jako stowarzyszenie chcemy koncentrować się przede wszystkim na unowocześnianiu i europeizacji naszego wymiaru sprawiedliwości i zawodu sędziego. Mam na myśli standardy orzekania i pracy sądów. Uważamy, że to jest dobry kierunek, a zmiany jakie nastąpiły po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej jeszcze za słabo przełożyły się na codzienną praktykę naszych sądów. To jest teraz bardzo pilne wyzwania dla naszego środowiska, bo właściwie nie mamy żadnej strategii dostosowania do tych zmian.
Nie chcielibyśmy jednak, by nasze stowarzyszenie nabrało cech zbliżonych do związku zawodowego. Owszem zamierzamy wypowiadać się o sprawach związanych z wykonywaniem naszego zawodu. Jeśli minister zechce poznać nasze stanowisko w określonej sprawie, to my je przygotujemy, ale będziemy starali się robić to w sposób wyważony i przemyślany, będziemy szukać racjonalnych rozwiązań. Jeśli środowisko będzie chciało wpłynąć na jakąś zmianę, to w naszym przypadku nie będzie to bez oceny skutków takiej nowej regulacji. Uważamy, że potrzebna jest rzetelna analiza każdego problemu, środków i narzędzi, które mogą być zastosowane oraz ocena, jakie mogą być tego rezultaty.
Będziemy także uczestniczyć w pracach zmierzających do zmiany modelu naszego wymiaru sprawiedliwości. Chcemy, by wymiar sprawiedliwości przekształcał się i dostosowywał do potrzeb społeczeństwa i gospodarki. Uważamy, że zasklepienie się tylko na sprawach wewnątrzzawodowych, koncentrowanie się wyłącznie na płacach, czy warunkach pracy, które są oczywiście bardzo ważne, byłoby niewłaściwe.
Jako stowarzyszenie chcemy koncentrować się przede wszystkim na unowocześnianiu i europeizacji naszego wymiaru sprawiedliwości i zawodu sędziego. Mam na myśli standardy orzekania i pracy sądów. Uważamy, że to jest dobry kierunek, a zmiany jakie nastąpiły po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej jeszcze za słabo przełożyły się na codzienną praktykę naszych sądów. To jest teraz bardzo pilne wyzwania dla naszego środowiska, bo właściwie nie mamy żadnej strategii dostosowania do tych zmian.
Wypowiedź została zarejestrowana 1 lipca 2010 roku podczas konferencji "Status sędziego 20 lat po transformacji ustrojowej w Polsce", pierwszej współorganizowanej - wspólnie z Wydziałem Prawa i Administracji UW i Stowarzyszeniem im. prof. Zbigniewa Hołdy - przez stowarzyszeni THEMIS