Wtorek był pierwszym dniem egzaminacyjnym dla przyszłych adwokatów i radców prawnych.
- W porównaniu z ubiegłorocznym był dużo łatwiejszy - ocenia Michał Korwek, dziekan i członek komisji z Olsztyna. Ze wstępnych wyników zadowolona jest też Barbara Kras, dziekan z Wrocławia. - Nie mieliśmy żadnych problemów technicznych. W dodatku w jednej z komisji na 78 aplikantów znikomy procent miał trudności ze zgromadzeniem potrzebnych punktów - mówi.
- Test nie był w mojej ocenie trudny. Jeżeli ktoś się porządnie przygotował to nie powinien mieć żadnych problemów, aby uzyskać 60 punktów. Były pytania trudne, ale były też bardzo proste, niewiele pytań z postępowania cywilnego - tak egzamin wspomina jeden z aplikantów.
Trochę inaczej wyglądała sytuacja wśród kandydatów na adwokatów. - Wszystko przebiegło bez większych problemów, choć odnotowaliśmy jednego pechowca, który się spóźnił na egzamin - wspomina Ziemisław Gintowt, dziekan warszawskich adwokatów. Uważa, że test wcale nie był łatwy a nawet trudniejszy niż rok temu. Więcej: Rzeczpospolita>>
Czytaj także: Rozpoczęły się państwowe egzaminy: adwokacki i radcowski
Test radcowski łatwiejszy, adwokacki trudniejszy
Wiekszość uczestników wczorajszego egzaminu radcowskiego twierdziła, że test był łatwy; z kolei większość aplikantów adwokackich jest innego zdania.