Policjanci z CBŚ przejęli 15 kg haszyszu o wartości około 450 tys. złotych. Narkotyki należały do grupy, która przemyciła je z Maroka przez Hiszpanię do Polski i Niemiec. W odnalezieniu narkotyków pomógł georadar - urządzenie do badania gleby. Jak się okazało policjanci słusznie podejrzewali, że narkotyki są ukryte pod ziemią.
Jak informuje Policja, sprawa ma związek z czerwcowym uprowadzeniem "biznesmena" ze Słubic, mężczyzny notowanego wcześniej za przestępstwa gospodarcze. Sprawcy uprowadzenia żądali wtedy 100 tys. euro okupu za zwrócenie mężczyźnie wolności. Policjanci wówczas szybko ustalili, że mężczyzna jest przetrzymywany w Gdańsku, ustalili sprawców i po sprawnej akcji mężczyzna został uwolniony. Policjanci poznali skład grupy. Nieznany był jedynie motyw porwania, a sam uwolniony nie chciał współpracować z policją. Ustalono jednak, że utrzymywał on kontakty z tzw. półświatkiem gdańskim. Ustalono także, że grupa zajmuje się dokonywaniem przestępstw o charakterze kryminalnym, w tym przemytem narkotyków z Hiszpanii do Niemiec i do Polski. Z policyjnych informacji wynika, że szlak przemytu może prowadzić aż z Maroka przez Hiszpanię, do Polski i do Niemiec.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego uprowadzony wcześniej "biznesmen" został zatrzymany i przedstawiono mu m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz zarzut przemytu narkotyków. Zabezpieczono wówczas mercedesa ze specjalnie skonstruowaną skrytką do przemytu narkotyków. Policjanci zdobyli informację, że u członka rodziny jednego z gdańszczan zatrzymanego w związku z uprowadzeniem słubiczanina mogą znajdować się duże ilości haszyszu przemycone przez grupę z Hiszpanii. W trakcie przeszukania posesji pod Gdańskiem policjanci znaleźli 15 kg haszyszu o wartości około 1 450 tys. złotych. W przeszukaniu wykorzystano georadar – specjalistyczne urządzenie do badania gleby, policjanci słusznie podejrzewali bowiem, że narkotyki mogą być ukryte pod ziemią.
W związku ze znalezieniem narkotyków policjanci zatrzymali 34- letniego Sebastiana S. – mieszkańca niewielkiej miejscowości w pobliżu Gdańska. Wyjaśniono także, ze motywem uprowadzenia "biznesmena" ze Słubic były porachunki przestępcze wynikające z nierozliczenia się mężczyzny z grupą m.in. za przemycone narkotyki.
Sebastianowi S. zarzucono posiadanie znacznych ilości narkotyków, za co ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Sebastian S. decyzją Sądu Rejonowego w Gorzowie został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Śledztwo prowadzone jest nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Wydział V – zajmujący się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Jest to śledztwo wielowątkowe, nie są wykluczone dalsze zatrzymania.
Technologie w Policji
Policjanci z CBŚ przejęli 15 kg haszyszu. Narkotyki należały do grupy, która przemyciła je z Maroka do Polski i Niemiec. W odnalezieniu narkotyków pomógł georadar. Jak się okazało policjanci słusznie podejrzewali, że narkotyki są ukryte pod ziemią.