Czytaj: Premier przyznaje, że projekty dot. sądów to efekt negocjacji z UE>>
W wywiadzie dla TV Republika minister stwierdził, że na pewno te zmiany zaproponowane w parlamencie idą w kierunku oczekiwań Komisji Europejskiej. - Oczywiście tam nie są wszystkie kwestie podniesione, nie są wszystkie postulaty realizowane, jeśli chodzi o raport Komisji. Po prostu nie możemy wszystkich zrealizować. Te, które dotyczą istoty reformy systemu sprawiedliwości, one muszą zostać zachowane - powiedział Czaputowicz. I dodał, że "natomiast niektóre zmiany są możliwe i to jest pewnym otwarciem dla Komisji Europejskiej".
Minister przypomniał, że KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7, jeśli polskie władze spełnią jej postulaty. Stwierdził, że na pewno dobrze byłoby dla Polski, żeby KE wycofała ten wniosek. - Ale ja myślę, że to nie jest kwestia dni albo tygodni. Komisja będzie obserwować, czy te zmiany zaproponowane w parlamencie rzeczywiście wejdą w życie. Wydaje mi się, że to jest kwestia kwartału. KE będzie obserwować, jak ten system jest wdrażany w życie - powiedział.
Obowiązek wykładni prawa krajowego zgodnie z prawem unijnym jako instrument zapewniania efektywności prawa Unii Europejskiej >>
Zdaniem szefa MSZ wiele zależy od tego, co wydarzy się w najbliższym czasie. - KRS została wybrana, ale jeszcze się nie zebrała. Zobaczymy, czy się zbierze, jakie będą działania. Niedługo wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym. Zobaczymy, jakie tam będą decyzje poszczególnych sędziów i prezydenta odnośnie do przedłużenia sprawowania funkcji, ile będzie tych wniosków. Innymi słowy musimy zobaczyć, jak ten system funkcjonuje i KE będzie to obserwować. Zresztą jest do tego zachęcana także przez nas - mówił Jacek Czaputowicz.
Czytaj: Kaczyński: gorzka cena za kompromis ws. reformy sądownictwa>>