Skargę do Trybunału wniosły trzy włoskie pary jednopłciowe - każda z nich z wieloletnim stażem, prowadząca wspólne gospodarstwo domowe i spełniająca wszelkie inne warunki wspólnego, trwałego pożycia. Skarżący od lat próbowali prawnie sformalizować swe związki, jednakże bezskutecznie. Prawo włoskie nie przewiduje żadnej możliwości prawnego uznania związku jednopłciowego. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż taki stan rzeczy stanowi naruszenie ich prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, a tym samym naruszenie art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał zgodził się z tą argumentacją i stwierdził naruszenie art. 8 Konwencji. Trybunał przypomniał, iż zgodnie z jego ustaloną linią orzeczniczą trwałe pożycie dwóch osób tej samej płci stanowi "życie rodzinne" w rozumieniu art. 8 Konwencji, a tym samym podlega ochronie na podstawie tego artykułu. Trybunał wskazał także na zalecenia Zgromadzenia Parlamentarnego i Komitetu Ministrów Rady Europy, zachęcające państwa członkowskie Rady Europy do wprowadzenia regulacji prawnych pozwalających na formalne uznanie prawne par jednopłciowych i przyznanie im ochrony prawnej, której bezwzględnie potrzebują.
Jeżeli chodzi o możliwości uznania prawnego przysługujące parom jednopłciowym we Włoszech, Trybunał uznał je za wyłącznie symboliczne i zupełnie niewystarczające. Pary takie mogą lokalnie, w niewielkiej ilości gmin, zarejestrować formalnie swój związek, z takiej rejestracji nie wynikają jednak żadne konkretne skutki prawne. Od grudnia 2013 r. prawo włoskie przewiduje możliwość zawarcia pomiędzy stronami związku jednopłciowego umowy cywilnej - "umowy o współżyciu" - której zakres jest jednakże bardzo ograniczony. Umowy te nie zapewniają ochrony podstawowych potrzeb osób w związkach jednopłciowych, potrzeb takich jak gwarancja wzajemnego wsparcia materialnego, obowiązku alimentacyjnego czy prawa do dziedziczenia. Co więcej, zdaniem Trybunału fakt, iż umowę taką mogą zawrzeć osoby jedynie mieszkające ze sobą (współlokatorzy, znajomi, opiekun z osobą, którą się opiekuje), oznacza, iż celem tej regulacji nie była ochrona praw osób pozostających w związkach jednopłciowych. Dalej - właściwie jedynym warunkiem zawarcia umowy jest fakt wspólnego zamieszkiwania, podczas gdy Trybunał konsekwentnie uznaje, iż w trwały związek pomiędzy partnerami i nawiązanie więzi rodzinnej może wystąpić również pomiędzy osobami, które ze sobą nie mieszkają (na przykład ze względów zawodowych, kiedy partnerzy pracują w innych miastach lub państwach).
Trybunał zbadał również praktykę sądów włoskich i uznał ją za podobnie nieodpowiadającą aktualnej rzeczywistości społecznej. Wobec braku adekwatnej ochrony prawnej związków jednopłciowych, nawet najdrobniejsze sprawy wynikające z takiego pożycia muszą być załatwiane sądownie, co przy dość niewydolnym włoskim systemie sądowniczym oznacza rzeczywiste, praktyczne przeszkody utrudniające pożycie takich par.
Zdaniem Trybunału, obowiązek zapewnienia przez Włochy prawnej formalizacji związków jednopłciowych nie oznacza żadnego szczególnego obciążenia dla państwa. Jeżeli nie małżeństwo, to cywilny związek partnerski jest najbardziej odpowiednią formą prawną formalnego uznania i ochrony trwałych, stabilnych związków jednopłciowych. Istotną okolicznością jest tutaj również wyraźny trend europejski zmierzający w stronę formalizacji takich związków: już 24 spośród 47 państw członkowskich Rady Europy przyjęło odpowiednie ustawodawstwo.
Rok wydania: 2014
Joanna Hołda,Zbigniew Hołda,Julita Agnieszka Rybczyńska,Dorota Ostrowska
Prawa człowieka. Zarys wykładu
W konkluzji Trybunał wskazał, iż nie istnieje żaden ważny interes społeczny przemawiający przeciwko przyjęciu regulacji prawnej pozwalającej na formalizację prawną związków jednopłciowych, czy to pod postacią małżeństwa, czy też cywilnego związku partnerskiego. Brak uznania takich związków oraz brak ochrony podstawowych potrzeb i interesów osób w takich związkach sprowadza się do niespełnienia zobowiązań ciążących na władzach krajowych na podstawie art. 8 Konwencji o prawach człowieka. Niechęć rządu włoskiego dla wprowadzenia takiej legislacji - w opinii Trybunału - oznacza nieuwzględnienie zmieniających się zasad współżycia społecznego i brak stosowania Konwencji w sposób praktycznych i skuteczny. Miało tym samym miejsce naruszenie art. 8 Konwencji.
W bieżącym orzecznictwie Trybunału w Strasburgu trudno znaleźć orzeczenie, które byłoby bardziej aktualne dla Polski. Pozostaje mieć nadzieję, iż ustawodawca polski zapozna się z sentencją i uzasadnieniem wyroku, i podejmie jak najszybciej odpowiednie kroki legislacyjne, by dostosować polskie ustawodawstwo do konwencyjnych standardów ochrony praw podstawowych.
Oliari i inni przeciwko Włochom - wyrok ETPC z dnia 21 lipca 2015 r., skarga nr 18766/11.
Katarzyna Warecka