Skarga została wniesiona przez obywatela Włoch egipskiego pochodzenia, zamieszkałego w Campione d'Italia stanowiącej włoską eksklawę na terenie Szwajcarii. W wyniku rezolucji przyjętych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w celu walki z międzynarodowym terroryzmem oraz działań podejmowanych przez rząd szwajcarski dla ich implementacji, skarżący został pozbawiony możliwości przekraczania granicy Szwajcarii w wyniku umieszczenia go na liście osób podejrzewanych o współpracę z talibami i wspieranie terroryzmu. Postępowanie karne przeprowadzone przeciwko niemu przez prokuraturę szwajcarską zostało jednak umorzone z braku dowodów. Mimo to skarżącemu – podówczas 70letniemu mężczyźnie zamieszkałemu w Campione d'Italia od lat 1970tych – nie przysługiwał żaden środek pozwalający na usunięcie jego nazwiska z listy osób podejrzewanych o wspieranie terroryzmu. Lista ta była prowadzona przez władze Szwajcarii w oparciu o listę prowadzoną przez organy ONZ. Skarżący w efekcie nie mógł opuścić swego miejsca zamieszkania, nie mógł odwiedzić rodziny poza eksklawą ani poddać się leczeniu w innym włoskim mieście.
Trybunał uznał ten stan rzeczy za naruszenie prawa skarżącego do poszanowania jego życia prywatnego i rodzinnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka. Zakaz przekraczania szwajcarskiej granicy, który unieruchomił skarżącego we włoskiej eksklawie na sześć lat, był nadmierny, nie brał pod uwagę jego wieku, stanu zdrowia i uwarunkowań rodzinnych. Zagrożenie terroryzmem oczywiście stanowi uzasadnioną przyczynę ograniczenia swobody poruszania się, niemniej jednak postępowanie przeprowadzone przez organy krajowe nie wykazało, by ze strony skarżącego faktycznie groziło Szwajcarii jakiekolwiek realne niebezpieczeństwo.
Kluczowe znaczenie w omawianej sprawie ma fakt, iż Trybunał uznał, że realizowanie przez państwa-strony Konwencji o prawach człowieka zobowiązań międzynarodowych (w tym przypadku zobowiązań wynikających z rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ) nie zwalnia tychże państw z obowiązku przestrzegania Konwencji i zapewnienia poszanowania podstawowych praw i wolności swych obywateli. Trybunał w żadnym wypadku nie ingeruje treść umów międzynarodowych zawieranych przez państwa czy też w treść aktów przyjmowanych przez organy organizacji międzynarodowych. Trybunał wskazuje jedynie, iż wykonywanie przez państwa takich zobowiązań prawnych musi odbywać się z należytym poszanowaniem praw jednostki. Trybunał nie wnika w przyczyny takiego stanu rzeczy, jego rola ogranicza się do stwierdzenia, iż prawo podstawowe zostało złamane.
W tym przypadku władzom szwajcarskim zabrakło wyobraźni i nie przestały stosować w stosunku 70letniego człowieka, któremu nie udowodniono żadnej winy, instrumentów prawnych przeznaczonych do walki z międzynarodowym terroryzmem. Jest to sytuacja, którą można przyrównać do strzelania z armaty do wróbli. Jakikolwiek szlachetny i ważny cel nie sprawił, iż wytoczenie armaty stało się konieczne, Trybunał jednoznacznie pokazuje, iż trzeba patrzeć, gdzie się strzela.
Tak wynika z wyroku Wielkiej Izby Trybunału z 12.09.2012 r. w sprawie nr 10593/08, Nada przeciwko Szwajcarii
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line