Skargę do Trybunału wniósł obywatel Włoch, który sprzeciwił się wydaniu prokuraturze przez bank z San Marino dotyczącej go dokumentacji bankowej. Wydanie i zatrzymanie dokumentów miało miejsce na potrzeby postępowania karnego w sprawie prania brudnych pieniędzy - postępowanie to nie miało jednak żadnego związku ze skarżącym. O zatrzymaniu dokumentów skarżący dowiedział się rok po fakcie. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż taki stan rzeczy stanowił naruszenie jego prawa do poszanowania życia prywatnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się z tą argumentacją i stwierdził naruszenie Konwencji. Trybunał nie miał wątpliwości: wbrew stanowisku rządu San Marino Trybunał uznał, iż dokumenty bankowe dotyczące konkretnej osoby, bez względu na to, czy zawierają informacje "wrażliwe", czy nie, są danymi osobowymi korzystającymi z ochrony na podstawie art. 8 Konwencji. Tym bardziej, że dokumenty te obejmowały również korespondencję papierową i elektroniczną prowadzoną z bankiem, a prawo do ochrony prywatności korespondencji zostało wyraźnie przewidziane w postanowieniach art. 8 Konwencji. Bez znaczenia przy tym pozostaje, czy korespondencja taka znajduje się w posiadaniu banku, czy osoby prywatnej.

Mimo iż prawo San Marino przewiduje możliwość udostępniania organom ścigania dokumentacji bankowej na potrzeby postępowań karnych, Trybunał uznał, iż w przypadku omawianej sprawy wydanie to nie spełniło konwencyjnych gwarancji poszanowania życia prywatnego i korespondencji. Przede wszystkim skarżącemu nie przysługiwały żadne gwarancje proceduralne, które pozwoliłyby mu na zaskarżenie decyzji prokuratora: skarżący nie był ani oskarżonym w sprawie, ani właścicielem banku, lecz osobą trzecią, której w toczącym się postępowaniu karnym nie przysługiwały żadne prawa procesowe. Tym samym prawo skarżącego do poszanowania jego prywatności i korespondencji nie podlegało żadnej skutecznej ochronie w prawie krajowym. Ta okoliczność wystarczyła, by Trybunał uznał, że ingerencja w prawo do poszanowania życia prywatnego i korespondencji skarżącego nie była "konieczna w demokratycznym społeczeństwie", co przesądziło o naruszeniu art. 8 Konwencji o prawach człowieka.

 


Omawiane orzeczenie dobrze wpisuje się w ustaloną linię orzeczniczą Trybunału w Strasburgu w przedmiocie ochrony prawa do poszanowania życia prywatnego z art. 8 Konwencji. Wszelkie ingerencje w prawo do prywatności muszą być racjonalne, proporcjonalne i uzasadnione, a osobom, których ingerencja taka dotyczy, muszą przysługiwać skuteczne środki prawne pozwalające na ochronę swych praw. Skarżący dowiedział się o przekazaniu swej dokumentacji bankowej organom władzy w rok po tym, jak przekazanie takie miało miejsce. Wydanie dokumentów miało miejsce w postępowaniu karnym, które w żaden sposób go nie dotyczyło. Skarżącemu nie przysługiwał żaden środek prawny pozwalający na ochronę swego prawa do prywatności i korespondencji, a wszystkie decyzje w tej sprawie zapadały poza nim. Arbitralność takiego działania była oczywista, tak jak i oczywiste było naruszenie konwencyjnych standardów poszanowania prawa do prywatności z art. 8 Konwencji.

M.N. i inni przeciwko San Marino - wyrok ETPC z dnia 7 lipca 2015 r., skarga nr 28005/12.