W poniedziałkowym wywiadzie na antenie rada TOK FM Stępień stwierdził, że najlepszym sposobem sparaliżowania Trybunału Konstytucyjnego jest wprowadzenie większości 2/3 jako wymogu ważności jego orzeczeń. – To byłaby śmierć Trybunału, ponieważ wtedy większość nie miałaby żadnego wpływu na wydawane wyroki. Kontrolowana mniejszość mogłaby blokować każde niekorzystne dla rządu orzeczenie – mówił. Jego zdaniem do takiej sytuacji mogłoby dojść, gdy rządząca większość umieści w TK sześciu „swoich” sędziów. – Wystarczy wtedy mieć sześciu sędziów, by zablokować każdy wyrok o niekonstytucyjności jakiejś ustawy. Bo dwie trzecie to 10 sędziów. Wystarczy, że z tej dziesiątki ubędzie tylko jedna osoba i nie ma już tej większości koniecznej dla wydania orzeczenia. A wtedy uchwalane przez parlament ustawy, nawet jeśli będą ewidentnie sprzeczne z konstytucją, nie będą mogły zostać uznane za niekonstytucyjne. Czyli Trybunał zostanie sparaliżowany. I o to chodzi autorom tego projektu – mówi były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Stępień: zasada 2/3 to zabójstwo Trybunału
Dyskusja wokół sytuacji Trybunału Konstytucyjnego koncentruje się na zasadach wyboru sędziów, a tymczasem najbardziej niebezpiecznym z proponowanych rozwiązań jest ustalenie większości 2/3 dla głosowania nad orzeczeniami twierdzi Jerzy Stępień, były prezes TK.