W piątek, do SN wpłynęły pisma prezydenta Andrzeja Dudy skierowane do 15 sędziów, w tym do prezes Małgorzaty Gersdorf. Prezydent powołując się na przepisy ustawy o SN zawiadomił tych sędziów - którzy ukończyli 65. rok życia i nie złożyli oświadczeń o woli dalszego orzekania lub złożyli je po terminie - o przejściu w stan spoczynku.
- Moje stanowisko jest takie, że sprawa z punktu widzenia procedur nie jest zakończona. Twierdzę, że te pisma prezydenta mogą być zaskarżone - powiedział w środę sędzia Iwulski w Polsat News.
Czytaj: Sędziowie SN dostali pisma o przejściu w stan spoczynku>>
Według niego sąd podczas rozpatrywania sprawy może zadać w tej materii pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. - Sąd może też zadać pytanie o zgodność ustawy z konstytucją do Trybunału Konstytucyjnego - dodał Iwulski.
Dzień wcześniej sędzia mówił, że, że te pisma mogą być zaskarżone do sądu administracyjnego, ale teraz zmienił zdanie. - Jak dokładnie popatrzyłem w ustawę o SN, to chyba bardziej właściwym jest zaskarżenie tego do Sądu Najwyższego. Niestety weszło to do właściwości izby dyscyplinarnej, której nie ma. Różnica jest niewielka, ponieważ ważne jest, że jest droga sądowa do zaskarżenia - powiedział sędzia Józef Iwulski.
Państwo prawa to niezależne sądy>>