Zgodnie z art. 257 par. 3 kodeksu postępowania karnego, jeżeli prokurator oświadczy, że sprzeciwia się postanowieniu sądu o zmianie aresztu stosowanego na podstawie par. 2 (tj. jego ustania z chwilą złożenia poręczenia majątkowego), to postanowienie sądu w zakresie zmiany tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe staje się wykonalne z dniem uprawomocnienia.
W praktyce oznacza to, że w sytuacji, w której sąd dostrzega zasadność wolnościowego środka zapobiegawczego (poręczenia majątkowego), a podejrzany jest gotów zapłacić, to w razie prokuratorskiego „weta”, trzeba poczekać na decyzję sądu odwoławczego. Innymi słowy, sprzeciw prokuratora wstrzymuje wyjście na wolność.
Czytaj: Ustawa naprawcza rozprawia się z prokuratorskimi sprzeciwami>>
Przepis od początku kontrowersyjny
Kontrowersje wokół tego przepisu są powszechne. Wskazuje się m.in., że ingeruje on w decyzyjność sądu oraz narusza jego pozycję jako gospodarza postępowania incydentalnego, uzależniając go od jednej ze stron, a do tego stoi w opozycji do dyrektywy minimalizacji środków zapobiegawczych. Dodatkowo, dopuszczalność składania sprzeciwu przez prokuratura jest niczym niekontrolowana i pozwala na pełną arbitralność jego działań. (zob. A. Sakowicz, S. Zabłocki, Standard konstytucyjny i konwencyjny a warunkowe tymczasowe aresztowanie (art. 257 par. 2 i 3 k.p.k), PS 2021/10/26-55).
Inni autorzy zwracają uwagę, że sprzeciw prokuratora istotnie ogranicza samodzielność jurysdykcyjną sądu, osłabia jego pozycję na rzecz prokuratora i powoduje utrzymanie aresztu mimo dostrzeżonych przez sąd przesłanek do jego zmiany, co podważa istotę instytucji warunkowego tymczasowego aresztowania, a także, przez przyznanie nadzwyczajnego uprawnienia tylko jednej ze stron, godzi w zasadę równości broni (zob. J. Zagrodnik, Ł. Chmielniak, M. Klonowski, A. Rychlewska-Hotel [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz praktyczny do nowelizacji 2019, red. J. Zagrodnik, Warszawa 2020, s. 96).
Uchwalenie art. 257 par. 3 k.p.k wpisuje się w szeroki i niechlubny nurt polskiego dorobku aresztowego i polskiej polityki aresztowej. Warto przypomnieć, jak bardzo zapomniany jest art. 257 par. 1 k.p.k., zgodnie z którym tymczasowego aresztowania nie stosuje się, jeżeli wystarczający jest inny środek zapobiegawczy. W praktyce sądy, jeśli stosują areszt, rzadko (choć mają taki obowiązek) popełniają dłuższy niż jednozdaniowy wywód na temat tego, dlaczego w ich ocenie inne środki byłyby niewystarczające.
Prokurator jak nadsędzia
Paragraf 3 dodatkowo pogarsza sytuacja – kiedy już sąd się na zmianę aresztu decyduje i podaje motywy swojej decyzji, to wstrzymuje go w tym prokurator, który do tego nie musi uzasadnić swojego stanowiska. Często spotyka się sytuacje, w których prokurator blokuje postanowienie sądu niejako „dla zasady”, bo przegrał posiedzenie.
To, że przepisy takie działanie umożliwiają, stwarza pole do ogromnych nadużyć w bardzo delikatnym obszarze – w obszarze wolności. Sytuacja, w której prokurator stoi de facto ponad sądem i może skutecznie powiedzieć, że „będzie inaczej”, wymaga pilnej zmiany. Wymaga również refleksji ustawodawcy, żeby tak szalone rozwiązania nie pojawiły się w przyszłości.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.