To odpowiedź na pismo dwojga posłów na Sejm RP, którzy zwrócili się do Fundacji o interwencję w sprawie nacisków na dyrektora z Biura Trybunału Konstytucyjnego, by podał się do dymisji po niezgodnej z orzecnictwem TK publicznej wypowiedzi.
HFPC podkreśla jednocześnie, że każda ingerencja w swobodę wypowiedzi – nawet w przypadku funkcjonariusza publicznego – musi być proporcjonalna.
Czytaj: Dr hab. Zaradkiewicz poproszony o odejście ze stanowiska>>
Do HFPC zwrócili się posłowie Małgorzata Wasserman i Wojciech Szarama w związku ze sprawą prof. Kamila Zaradkiewicza. Dyrektor zespołu w Biurze Trybunału Konstytucyjnego udzielił wywiadu na temat związany z orzecznictwem Trybunału. W reakcji na ten wywiad i podobne wypowiedzi dla mediów, szef Biura TK zakazał profesorowi Zaradkiewiczowi wypowiadania się dla mediów i zaproponował mu „dobrowolne rozważenie rezygnacji ze stanowiska (ale nie z pracy)”. Zdaniem posłów Małgorzaty Wasserman i Wojciecha Szaramy nałożony zakaz może naruszać swobodę wypowiedzi. Posłowie poprosili HFPC o przeanalizowanie tej sprawy w świetle orzecznictwa ETPC.
- Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie wskazywał, że wolność wypowiedzi funkcjonariuszy publicznych oraz pracowników korpusu służby cywilnej może być ograniczona ze względu na nakaz lojalności tych osób wobec zatrudniającego ich podmiotu publicznego” – mówi prof. Ireneusz C. Kamiński, ekspert prawny HFPC. - Ten obowiązek powinien być jeszcze ściślej respektowany w kontekście potrzeby zapewnienia bezstronności i powagi wymiaru sprawiedliwości – dodaje Ireneusz C. Kamiński.
Krytyka wwenątrz instytucji lun na wykładzie
Jednocześnie HFPC zaznacza, że nawet funkcjonariusz publiczny oraz pracownicy korpusu służby cywilnej zachowują prawo do swobody wypowiedzi, a krytyczne opinie mogą wyrażać w ramach zatrudniającego ich podmiotu. - Funkcjonariusze publiczni i pracownicy korpusu służby cywilnej mogą również prezentować krytyczne poglądy w ramach wypowiedzi akademickiej np. wykładu lub publikacji naukowych – tłumaczy prof. Ireneusz C. Kamiński.
Odnosząc się do zwartej w liście prośby o interwencję w tej sprawie, HFPC zaznacza, że do tej pory profesor Zaradkiewicz nie zwrócił się do Fundacji z taką prośbą. - Co do zasady podejmujemy działania dopiero wtedy, kiedy dana osoba zwraca się do nas bezpośrednio – ta reguła pozwala nam uniknąć sytuacji, w której podejmujemy działania, a dana osoba jednak nie życzy sobie naszej interwencji – tłumaczy Danuta Przywara, prezes zarządu HFPC.