Były dyrektor zakładu karnego złożył do TK skargę konstytucyjną, w której domaga się zbadania zgodności przepisów dotyczących braku możliwości zaskarżenia rozstrzygnięcia o odwołaniu ze stanowiska dyrektora z Konstytucją RP.
Jak przypomina Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wspiera autora skargi, ustawa o Służbie Więziennej przewiduje, że dyrektor zakładu karnego może być w każdym czasie odwołany z zajmowanego stanowiska na mocy rozkazu personalnego wydanego przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Ustawa wyłącza jednak możliwość zaskarżenia tego pierwszo instancyjnego rozstrzygnięcia oraz wniesienia skargi do sądu administracyjnego.
Zdaniem autorów skargi, te regulacje budzą poważne wątpliwości z perspektywy zasady demokratycznego państwa prawnego, a także konstytucyjnego prawa do środka odwoławczego oraz prawa sądu i sprawiedliwej procedury.
- Warto zwrócić uwagę na fakt, że w kwestiach personalnych, takich jak zwolnienie ze służby, przeniesienia z urzędu do pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej, czy przeniesienia na niższe stanowisko służbowe przysługuje zarówno odwołanie w administracyjnym toku instancji oraz skarga do sądu administracyjnego. W jeszcze innych kwestiach personalnych istnieje możliwość wystąpienie do sądu pracy. Droga odwoławcza nie przysługuje jednak w sytuacji odwołania funkcjonariusza Służby Więziennej ze stanowiska – mówi adwokat Artur Pietryka, który w postępowaniu przed TK reprezentuje byłego dyrektora.
Jak podkreśla, na gruncie poprzednio obowiązującej ustawy o Służbie Więziennej od rozkazu personalnego o odwołaniu dyrektora zakładu karnego ze stanowiska przewidziana była droga odwołania w administracyjnym toku instancji. - Oznacza to, że ustawa ta – uchwalona pod rządami poprzedniej Konstytucji RP, ale funkcjonująca przez ponad 12 lat obowiązywania obecnej ustawy ustrojowej, przewidywała wyższy standard ochrony stosunku służbowego funkcjonariuszy Służby Więziennej, w tym zajmujących stanowisko dyrektora zakładu karnego – mów adwokat.
Służąc rządom dobrego prawa.
Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem>>>
W ocenie Fundacji Helsińskiej brak możliwości kwestionowania rozstrzygnięcia podjętego przez organ publiczny stanowi ingerencję w sferę praw gwarantowanych w Konstytucji RP. - Pociąga on za sobą naruszenie bezpieczeństwa prawnego, podważając zaufanie do sposobu interpretacji prawa, a jednocześnie skutkując nieprzewidywalnością kształtowania pozycji podległego funkcjonariusza Służby Więziennej. Rozstrzygnięcie o odwołaniu ze stanowiska może być bowiem pozbawione uzasadnienia, przy czym w każdym wypadku nakazuje podporządkowanie się tej decyzji, nawet jeśli jest ona arbitralna – czytamy w opinii HFPC.