Kryzys finansowy przyczynił się do spowolnienia przepływu środków pomocowych. Wartość ogólnoświatowej pomocy rozwojowej świadczonej przez członków Komitetu Pomocy Rozwojowej (DAC) przy OECD wzrosła realnie o mniej niż 1% w porównaniu z rokiem 2008. Pomoc na rzecz krajów rozwijających się, niesiona przez kraje UE należące do DAC, wykazała nieznaczny spadek. UE pozostaje jednak nadal największym na świecie darczyńcą. Pomoc donatorów z UE, wchodzących w skład DAC, stanowi 56% pomocy światowej.
- Unia Europejska jest nadal największym na świecie donatorem pomocy na rzecz krajów rozwijających się. Aby dotrzymać zobowiązań, których podjęliśmy się w ramach dążenia do osiągnięcia milenijnych celów rozwoju, powinniśmy jednak szybko odwrócić nieznaczną tendencję spadkową, jaka wystąpiła w 2009 r. Kryzys nie może być w tym wypadku wymówką – powiedział Andris Piebalgs, europejski komisarz ds. rozwoju. Dodał on również: „W przyszłym tygodniu przedstawię plan działania UE na rzecz przyspieszenia postępów w walce z ubóstwem, gwarantujący dotrzymanie przez UE jej zobowiązań. Ale nie wystarczą wysiłki samej UE: wszyscy donatorzy powinni wnieść swój wkład w ten wspólny projekt. Chodzi tu o wiarygodność i zaufanie”.
Komisja wyrazliła uznanie dla krajów, które nieprzerwanie zwiększały wartość swojej pomocy. Pragnie ona również zauważyć, że trzech z pięciu największych donatorów pomocy na świecie w liczbach bezwzględnych to członkowie UE – Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Komisja z zadowoleniem odnotowuje też fakt, że cztery z pięciu krajów, które przekraczają docelowy poziom DNB przeznaczanego na pomoc rozwojową w wysokości 0,7% – Dania, Luksemburg, Holandia i Szwecja – to także członkowie UE. W 2010 do grupy tej ma dołączyć Belgia.
Z danych OECD wynika, że w 2009 r. wielu donatorów, w tym kilku członków UE, zmniejszyło wartość udzielanej przez siebie pomocy. Komisja obawia się, że UE nie uda się osiągnąć zaplanowanego na 2010 r. celu polegającego na przeznaczaniu 0,56% DNB na oficjalną pomoc rozwojową. Komisja przyznaje, że – jak pokazują obecne tendencje – zobowiązania podjęte w Gleneagles, dotyczące zwiększenia pomocy rozwojowej w porównaniu z poziomem z 2004 r., a szczególnie podwojenia pomocy dla Afryki, nie zostaną dotrzymane. Cele na rok 2010 opierają się głównie na zobowiązaniach UE w zakresie pomocy, stanowiących ok. 80% oczekiwanego wzrostu wartości pomocy udzielanej przez kraje G8. Komisja jest szczególnie zaniepokojona spodziewanym ograniczeniem pomocy dla Afryki i wzywa donatorów do skoncentrowania wysiłków na najuboższych.
Dnia 21 kwietnia Komisja przedstawi państwom członkowskim 12-punktowy plan działania UE, który ma umożliwić osiągnięcie celu 0,7% do roku 2015. Także inni donatorzy powinni dążyć do osiągnięcia tego celu. Według Komisji aby przyspieszyć osiągnięcie milenijnych celów rozwoju, należy traktować oficjalną pomoc rozwojową jako integralną część ogólnego podejścia. Wniosek Komisji dotyczący różnych działań będzie obejmował środki z różnych obszarów mające wpływ na rozwój, w tym wspieranie dochodów krajowych krajów rozwijających się, zwiększanie skuteczności pomocy, sprawienie, aby strategie niezwiązane z pomocą w większym stopniu sprzyjały kwestiom rozwoju oraz pozyskiwanie zasobów poprzez wykorzystywanie innowacyjnych mechanizmów.
- Unia Europejska jest nadal największym na świecie donatorem pomocy na rzecz krajów rozwijających się. Aby dotrzymać zobowiązań, których podjęliśmy się w ramach dążenia do osiągnięcia milenijnych celów rozwoju, powinniśmy jednak szybko odwrócić nieznaczną tendencję spadkową, jaka wystąpiła w 2009 r. Kryzys nie może być w tym wypadku wymówką – powiedział Andris Piebalgs, europejski komisarz ds. rozwoju. Dodał on również: „W przyszłym tygodniu przedstawię plan działania UE na rzecz przyspieszenia postępów w walce z ubóstwem, gwarantujący dotrzymanie przez UE jej zobowiązań. Ale nie wystarczą wysiłki samej UE: wszyscy donatorzy powinni wnieść swój wkład w ten wspólny projekt. Chodzi tu o wiarygodność i zaufanie”.
Komisja wyrazliła uznanie dla krajów, które nieprzerwanie zwiększały wartość swojej pomocy. Pragnie ona również zauważyć, że trzech z pięciu największych donatorów pomocy na świecie w liczbach bezwzględnych to członkowie UE – Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Komisja z zadowoleniem odnotowuje też fakt, że cztery z pięciu krajów, które przekraczają docelowy poziom DNB przeznaczanego na pomoc rozwojową w wysokości 0,7% – Dania, Luksemburg, Holandia i Szwecja – to także członkowie UE. W 2010 do grupy tej ma dołączyć Belgia.
Z danych OECD wynika, że w 2009 r. wielu donatorów, w tym kilku członków UE, zmniejszyło wartość udzielanej przez siebie pomocy. Komisja obawia się, że UE nie uda się osiągnąć zaplanowanego na 2010 r. celu polegającego na przeznaczaniu 0,56% DNB na oficjalną pomoc rozwojową. Komisja przyznaje, że – jak pokazują obecne tendencje – zobowiązania podjęte w Gleneagles, dotyczące zwiększenia pomocy rozwojowej w porównaniu z poziomem z 2004 r., a szczególnie podwojenia pomocy dla Afryki, nie zostaną dotrzymane. Cele na rok 2010 opierają się głównie na zobowiązaniach UE w zakresie pomocy, stanowiących ok. 80% oczekiwanego wzrostu wartości pomocy udzielanej przez kraje G8. Komisja jest szczególnie zaniepokojona spodziewanym ograniczeniem pomocy dla Afryki i wzywa donatorów do skoncentrowania wysiłków na najuboższych.
Dnia 21 kwietnia Komisja przedstawi państwom członkowskim 12-punktowy plan działania UE, który ma umożliwić osiągnięcie celu 0,7% do roku 2015. Także inni donatorzy powinni dążyć do osiągnięcia tego celu. Według Komisji aby przyspieszyć osiągnięcie milenijnych celów rozwoju, należy traktować oficjalną pomoc rozwojową jako integralną część ogólnego podejścia. Wniosek Komisji dotyczący różnych działań będzie obejmował środki z różnych obszarów mające wpływ na rozwój, w tym wspieranie dochodów krajowych krajów rozwijających się, zwiększanie skuteczności pomocy, sprawienie, aby strategie niezwiązane z pomocą w większym stopniu sprzyjały kwestiom rozwoju oraz pozyskiwanie zasobów poprzez wykorzystywanie innowacyjnych mechanizmów.