Spada skala przestępczości w Polsce. W ubiegłym roku ogółem w całym kraju policja zarejestrowała ponad 1 mln przestępstw. Dużo, można powiedzieć, ale to o prawie 71 tys. mniej niż rok wcześniej – wynika z najnowszych statystyk policji.

W 2008 roku zmniejszyła się liczba przestępstw, przede wszystkim kryminalnych. Mniej niż w roku 2007 było m.in. zabójstw, kradzieży, gwałtów. Jak podaje Komenda Główna Policji, pięć lat temu każdego dnia dochodziło średnio do około 3 tys. przestępstw kryminalnych, podczas gdy w 2008 r. tych przestępstw było średnio o tysiąc mniej. W ubiegłym roku mniej było zarówno przestępstw o charakterze kryminalnym - 735 tys., co oznacza spadek o 59 tys., przestępstw gospodarczych - 135 tys. (spadek o 7,8 tys.). Na podobnym poziomie jak w roku poprzednim była w ubiegłym roku liczba przestępstw drogowych, która wyniosła 167 tys., a spadek nastąpił tylko o 375).
W 2008 r. mniej było także zabójstw - doszło do 759 takich zdarzeń, podczas gdy rok wcześniej było ich 848. W ubiegłym roku policjanci odnotowali też 17,6 tys. kradzieży samochodów (mniej o 3,6 tys.). O 1,4 tys. (do 26,1 tys.) spadła też liczba przestępstw rozbójniczych. Doszło też do 1827 gwałtów - o około 200 mniej niż rok wcześniej.

To dobre informacje, które w niektórych serwisach internetowych opatrzone zostały wręcz tytułem „zaskakujące". Co to, to nie. Nikogo, kto choć trochę interesuje się problematyką przestępczości, nic tu nie powinno zaskakiwać. Spadek liczby popełnianych przestępstw to w naszym kraju dość konsekwentny trend od początku obecnego wieku. Na przykład zabójstw było w 2001 r. 1325, w 2003 r. 1039, w 2005 r. 837, a w ubiegłym 759, jak czytamy w komunikacie policji. Podobne pozytywne zmiany następowały w tym okresie w większości kategorii przestępstw, chociaż pewne załamania tego trendu tui ówdzie były, co jednak nie zmienia generalnego kierunku.
Ktoś, kto użył w tytule do informacji o ubiegłorocznej liczbie przestępstw terminu „zaskakujące”, zapewne nie zna tych wieloletnich statystyk. To żaden problem, na stronie internetowej Komendy Głównej są łatwo dostępne i to w bardzo przejrzystej formie. Być może autor lub redaktor tej informacji policyjny komunikat odniósł tylko do opinii wygłaszanych od lat przez niektórych polityków, że zalewa nas fala przestępczości, co pokrycia w faktach nie ma.

Ta dobra pasa może się jednak skończyć. Kryminolodzy są zgodni, że spadkowy od kilku lat trend w przestępczości związany jest z dobrą koniunkturą w gospodarce, spadkiem bezrobocia, także z niżem demograficznym i wyjazdami sporych rzesz młodych ludzi do pracy za granicę. Gdy teraz zaczyna się już poważne spowolnienie gospodarcze, które może też doprowadzić do recesji, mogą w Polsce pojawić się warunki sprzyjające wzrostowi przestępczości.
Mogą też być problemy z jej wykrywalnością. Dotychczas policja chwaliła się dużą skutecznością w tej dziedzinie. - Wykrywalność przestępstw w 2008 r. wyniosła 65,9 proc. i była największa w historii policji – czytamy w komunikacie Komendy Głównej. Teraz jednak może być gorzej. Skala przestępczości może zacząć rosnąć, a skuteczność policji maleć. Jak się niedawno dowiedzieliśmy, w ramach dokonanych przez rząd cięć budżetowych, znaczna ich część(drugie miejsce po MON) ma nastąpić w strukturach MSWiA. Przedstawiciele rządu deklarowali, że oszczędności nie dotkną działań związanych z zapewnieniem porządku publicznego. Oby, chociaż nie brzmi to całkiem wiarygodnie.