Sąd Najwyższy podobnie osądził 16 innych spraw, które wiązały się z uczestnictwem wiernych w demonstracji 30 maja 1960 roku. Zgromadzenie to miało zapobiec likwidacji parafii i zostało brutalnie rozpędzone przez milicję. Natomiast jej uczestnicy postawieni przed sądem pod zarzutem czynów o charakterze chuligańskim.
Bronisław S był oskarżony o rzucanie kamieniami w milicję oraz o to, że przemocą zabrał z radiowozu milicyjnego broń i wyrzucił ją na ulicę.
W związku z czym sąd uznał go winnym popełnionych czynów i skazał na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok ten zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich na korzyść skazanych. Podniósł zarzut rażącego naruszenia Preisów prawa materialnego.
- Za akt sprawy nie wynika, że oboje oskarżeni popełnili zarzucane im czyny chuligańskie – twierdził na rozprawie w Sądzie Najwyższym prokurator . W obu przypadkach nie było znamion przestępstwa z art. 133 par. 1 kodeksu karnego i art.163 kk z 1932 roku.
Sąd Najwyższy orzekł, że kasacja w oby sprawach jest w pełni zasadna i zasługuje na uwzględnienie.
W istocie skazani zostali za czyny, których w świetle obowiązujących wówczas przepisów nie można uznać za przestępstwo. Nie można przyjąć zwłaszcza, że zachowanie Bronisława S. i Haliny A. miały charakter chuligański, Oboje oskarżeni działali z innych pobudek – reagowali na brutalną akcję milicji, która wywołała uzasadniony sprzeciw społeczny. Wobec braku winy przypisywanie komukolwiek przestępstwa z powodów politycznych musi być uznane za rażące naruszenie prawa – podkreślił sąd.
Wyrok z 18 listopada 2010r., Sygnatura akt V KK202/10, V KK 212/10