Problem prawny dotyczy kontrowersji, które ujawniły się w orzecznictwie Sądu Najwyższego i dotyczą samej istoty instytucji zasiedzenia służebności przesyłu oraz ochrony prawnej przysługującej właścicielowi nieruchomości obciążonej. Doniosłość praktyczna tego zagadnienia wydaje się niekwestionowana, tym bardziej, że zgodnie z orzecznictwem nabycie przez zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu uznano za dopuszczalne również przed datą dodania do kodeksu cywilnego art. 3051 i nast. k.c., tj. przed dniem 3 sierpnia 2008 r.
Natomiast od tej daty - okres posiadania takiej służebności gruntowej podlega doliczeniu do okresu posiadania służebności przesyłu, które prowadzi do zasiedzenia takiej nieruchomości (według chwały SN z 22 maja 2013 r., sygnatura III CZP 18/13, OSNC 2013 z. 12, poz. 139).
Czytaj>>SN; służebnosc przesyłu>>>
I prezes Sądu Najwyższego dostrzegł wątpliwości wymagające rozstrzygnięcia uchwałą dotyczą możliwości uwzględnienia, jako czynności przerywającej bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu, wytoczenia przeciwko posiadaczowi przez właściciela nieruchomości powództwa o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Pierwsze z zarysowanych stanowisk przyjmuje, że wniesienie przez właściciela nieruchomości pozwu o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie bez tytułu prawnego z jego nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu stanowi czynność przerywającą bieg zasiedzenia.
W drugim poglądzie - przychylono się do tezy, iż wytoczenie powództwa o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu nie przerywa biegu zasiedzenia tej służebności.
Zdaniem I prezesa SN wprowadzenie do prawa polskiego instytucji służebności przesyłu zmierzało raczej do uporządkowania stanu prawnego niż jego rzeczywistą zmianę. Jednak wnioski o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu lub służebności gruntowej mogą sięgać wiele lat wstecz – do czasów, kiedy korzystanie z cudzych gruntów następowało niekiedy tylko na podstawie ogólnych regulacji administracyjnych.
Tymczasem ustalenie linii orzeczniczej umożliwiającej stwierdzenie zasiedzenia takich służebności jest kwestią kilkunastu ostatnich lat. Dotychczasowa działalność orzecznicza SN w istotnym stopniu wzmocniła pozycję przedsiębiorców przesyłowych, którzy uzyskali skuteczne narzędzie do obrony przed roszczeniami właścicieli w postaci zarzutu zasiedzenia.
Nie sposób zanegować, że wchodzące w grę wartości prawne oraz interesy obu podmiotów – właściciela nieruchomości oraz posiadacza służebności – wymagają większego zrównoważenia. Słuszny interes właściciela polegałby przede wszystkim na tym, aby umożliwić mu skuteczną ochronę jego własności i możliwość czerpania korzyści odpowiednich do ograniczenia użyteczności rzeczy, spowodowanego przez ewentualne ustanowienie służebności - dodaje w uzasadnieniu I prezes SN.
SN 26 listopada br. podjął uchwałę w składzie siedmiu sędziów, która stanowi, że wytoczenie przez właściciela nieruchomości przeciwko posiadaczowi służebności przesyłu, powództwa o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści tej służebności, nie przerywa biegu jej zasiedzenia.
Uchwała dotyczy sytuacji, które zdarzyły się przed 3 sierpnia 2008 r., a powództwo było wytoczone przeciwko posiadaczowi służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu.
Sygnatura akt III CZP 45/14, uchwałą 7 sędziów z 26 listopada 2014 r.
SN: służebność przesyłu korzystna dla dużych spółek
Wytoczenie przez właściciela gruntu przeciwko posiadaczowi służebności przesyłu, powództwa o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie przerywa biegu jej zasiedzenia - stwierdził Sąd Najwyższy. Uchwała dotyczy sytuacji, które zdarzyły się przed 3 sierpnia 2008 r.