w postanowieniu z dnia 24 listopada 2011 r., I CZ 122/11, LEX nr 1102987.
Sąd Najwyższy wskazał, że według art. 179 § 2 w zw. z art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c., w przypadku zawieszenia postępowania z powodu śmierci strony, terminy ustawowe nie biegną i zaczynają biec dopiero od początku z chwilą podjęcia zawieszonego postępowania. Posługując się wyłącznie wykładnią gramatyczną, przy zastosowaniu także art. 360 k.p.c., należałoby zgodzić się ze stanowiskiem, że "chwila podjęcia postępowania", o której mowa w art. 179 § 2 k.p.c., oznacza wydanie przez sąd postanowienia o podjęciu postępowania, a nie chwilę doręczenia odpisu tego postanowienia stronom. Taka wykładnia prowadzi jednak do konsekwencji, których nie można zaakceptować przy uwzględnieniu celu, jakiemu służy obligatoryjne zawieszenie postępowania w razie śmierci strony, jak również gwarancji konstytucyjnych prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) oraz prawa do rozpoznania sprawy w postępowaniu dwuinstancyjnym (art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji).
Akceptacja stanowiska - według którego bieg terminu do wniesienia apelacji po doręczeniu stronie uzasadnienia wyroku, przerwanego zawieszeniem postępowania, rozpoczyna swój bieg od początku od daty wydania na posiedzeniu niejawnym postanowienia o podjęciu zawieszonego postępowania - oznaczałaby, że termin ten mógłby minąć, np. z uwagi na długotrwałe doręczenie odpisu postanowienia sądu, zanim strona dowiedziałaby się o podjęciu postępowania w sprawie.
W przypadku spadkobierców zmarłej strony, oznaczałoby to, że bieg terminu do dokonania przez nich czynności procesowej rozpocząłby się zanim spadkobiercy ci dowiedzieliby się o tym, że toczy się postępowanie sądowe z ich udziałem. Niemal w każdym przypadku wydania postanowienia o podjęciu postępowania w sprawie na posiedzeniu niejawnym i, co się z tym wiąże, konieczność doręczenia stronom odpisu tego postanowienia, ulegałby skróceniu termin, w ciągu którego strona mogłaby wnieść apelację. Prowadziłoby to do tego, że termin do dokonania czynności procesowej, w postaci wniesienia apelacji, w praktyce byłby krótszy od terminu przewidzianego w art. 369 § 1 k.p.c. i zależałby wyłącznie od daty doręczenia stronie odpisu postanowienia o podjęciu postępowania w sprawie. Powodowałoby to nie tylko, niczym nieuzasadnione, zróżnicowanie sytuacji procesowej stron, ale również faktyczne ograniczenie prawa strony do wniesienia środka odwoławczego, którego elementem jest także termin, w ciągu którego strona może podjąć decyzję co do zaskarżenia wyroku i sporządzić apelację.
Założenie racjonalności ustawodawcy wyłącza także taką interpretację omawianego art. 179 § 2 k.p.c., według której niemal w każdym przypadku podjęcia przez sąd zawieszonego postępowania w sprawie, postanowieniem wydanym na posiedzeniu niejawnym, dwutygodniowy termin ustawowy do wniesienia apelacji przez stronę ulegałby faktycznemu skróceniu, względnie zainteresowana strona musiała korzystać z instytucji przywrócenia terminu do dokonania spóźnionej czynności procesowej.
(Postanowienie z 24 listopada 2011 r., I CZ 122/11, LEX nr 1102987)
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line