- Nie jest bowiem jasne, czemu ma służyć zaproponowana możliwość zlecania opracowania i wydawania podręcznika przez ministra i czym ma się różnić (w zakresie stosowania) podęcznik opracowany w wyniku zlecenia ministra od podręcznika dopuszczonego do użytku szkolnego przez tego samego ministra w trybie procedury określonej w art. 22b ustawy o systemie oświaty - czytamy w opinii. Więcej>>>
Sejmowi eksperci krytycznie o rządowym podręczniku
Biuro Analiz Sejmowych skrytykowało projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, która upoważnia MEN do zlecenia opracowania podręcznika. Wątpliwości sejmowych prawników budzi zwłaszcza pilny tryb rozpatrywania ustawy oraz ryzyko naruszenia praw wydawców.