Projekt #ZatrzymajAborcję zakłada zaostrzenie obowiązujących przepisów ws. aborcji. Za jego odrzuceniem projektu głosowało 134 posłów, 277 było przeciw, siedmiu wstrzymało się od głosu. Sejm skierował ten projekt do komisji polityki społecznej i rodziny w celu rozpatrzenia, z zaleceniem zasięgnięcia opinii komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Za odrzuceniem projektu "Ratujmy Kobiety 2017" głosowało 202 posłów, przeciw było 194, wstrzymało się siedmiu. Wśród przeciwników odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu było 58 posłów klubu PiS m.in. prezes Jarosław Kaczyński, Elżbieta Witek, Jarosław Gowin, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, Krzysztof Czabański, Marek Kuchciński, Antoni Macierewicz, Beata Mazurek, Jacek Sasin, Ryszard Terlecki i Witold Waszczykowski. Za odrzuceniem było 166 posłów Prawa i Sprawiedliwości, dwóch posłów wstrzymało się od głosu, a 11 nie głosowało.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu było natomiast trzech parlamentarzystów PO: Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak. 104 posłów Platformy chciało procedowania nad projektem, 29 nie głosowało. W klubie Kukiz’15 było 11 posłów za, jedenastu przeciw, trzech wstrzymało się, a pięciu nie głosowało. W Nowoczesnej 15 posłów opowiedziało się przeciwko odrzuceniu, Paweł Pudłowski wstrzymał się od głosu, nie głosowało 10 osób. W PSL 12 posłów opowiedziało się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu, przeciw była Urszula Pasławska, dwie osoby nie głosowały.
- Posłowie PiS pokazali butę i arogancję; nie interesuje ich los i godność kobiet, tylko zimna kalkulacja wyborcza – oceniła tuż po głosowaniu pełnomocniczka komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" Barbara Nowacka. - Co gorsze będą procedować projekt, który zmusza kobiety do donoszenia ciąży i urodzenia istot bardzo często skazanych na śmierć w olbrzymich cierpieniach - dodała Nowacka.
- Skierowanie projektu #ZatrzymajAborcję, do prac w komisji to pierwszy sukces; posłowie pokazali, że chcą rozmawiać, o tym, żeby ten zakaz zabijania dzieci nienarodzonych wprowadzić – powiedziała z kolei pełnomocniczka komitetu #ZatrzymajAborcję Kaja Godek. - Mamy do czynienia z projektem zupełnie niekontrowersyjnym. (…) Skierowanie tego projektu do komisji to pierwszy sukces, ale na tym nie możemy poprzestać - dodała. (ks/pap)