Obrady Sejmu rozpoczną się we wtorek po południu i potrwają do piątku.
Jak wynika ze wstępnego porządku obrad, dostępnego na stronach internetowych Sejmu, spora część zbliżającego się posiedzenia poświęcona będzie Instytutowi Pamięci Narodowej. Zaplanowano m.in. trzy informacje prezesa IPN o działalności tej instytucji w latach: 2009, 2010 i 2011.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich wyjaśnił, że w poprzednich latach Instytut nie składał Sejmowi corocznych sprawozdań, ponieważ przez ponad rok nie miał prezesa. Poprzedni prezes Janusz Kurtyka zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej, a obecny Łukasz Kamiński - po zmianie trybu wyboru szefa IPN - wyłoniony został 10 czerwca 2011 roku. Dopiero teraz więc posłowie będą mogli wysłuchać informacji o działalności Instytutu w latach: 2009, 2010 i 2011.
Podczas debat nad sprawozdaniami IPN powróci zapewne sprawa siedziby Instytutu. 21 sierpnia Ruch SA sprzedał budynek w Warszawie będący siedzibą centrali IPN. Instytut podkreśla, że sam nie mógł kupić budynku m.in. z powodu cięć budżetowych.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie domagać się, by podczas tego posiedzenia również premier Donald Tusk przedstawił informację na temat sytuacji w IPN związanej ze sprzedażą siedziby. Wniosek w tej sprawie klub PiS złożył u marszałek Sejmu jeszcze pod koniec sierpnia.
W Sejmie zaplanowano też pierwsze czytanie projektu SLD, który zakłada likwidację IPN. W myśl propozycji Sojuszu zadania, które wykonuje obecnie IPN, miałyby przejąć obecnie istniejące instytucje: Archiwa Państwowe, prokuratura i minister kultury.
Według projektu, Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych miałby realizować zadania i kompetencje m.in. w zakresie ewidencjonowania, gromadzenia, przechowywania, zabezpieczania i publikowania dokumentów organów bezpieczeństwa państwa, a także Trzeciej Rzeszy Niemieckiej i ZSRR.
Zgodnie z projektem Sojuszu, w ramach Archiwum Państwowego powstałoby specjalne "archiwum obywatelskie", gdzie znalazłyby się materiały gromadzone dotychczas w IPN. Dyrektor Archiwum wybierany byłby w otwartym konkursie, a następnie powoływany przez ministra kultury.
Poparcie dla projektu SLD deklaruje na razie tylko Ruch Palikota; reszta klubów opowiada się za utrzymaniem Instytutu.
W przyszłym tygodniu posłowie zajmą się także ratyfikacją traktatu o akcesji Chorwacji do UE. Zgodnie z prawem UE, na rozszerzenie Unii musi się zgodzić m.in. każde z państw członkowskich, stąd traktatem akcesyjnym Chorwacji musi się zająć polski Sejm. Punkt ten miał zostać rozpatrzony podczas ubiegłotygodniowych obrad Izby, jednak - w związku projektem PiS powołania komisji śledczej ds. Amber Gold - przeniesiono go na następne posiedzenie.
W lipcu sejmowe komisje spraw zagranicznych oraz ds. UE pozytywnie zaopiniowały rządowy projekt ustawy o ratyfikacji Traktatu między UE a Chorwacją, dotyczący przystąpienia tego państwa do Wspólnoty. Komisje zarekomendowały natomiast odrzucenie projektu uchwały PiS, który przewidywał, że do ratyfikacji traktatu w sprawie przystąpienia Chorwacji do UE konieczna będzie większość 2/3 głosów.
PiS przekonuje, że ratyfikacja powinna przebiegać zgodnie z art. 90 konstytucji, bo przyjęcie nowego kraju do wspólnoty zmienia siłę i pozycję Polski w UE. Zdaniem rządu i posłów PO, do ratyfikacji tego traktatu wystarczający jest uproszczony tryb opisany w art. 89 ustawy zasadniczej. Przewiduje on, że aktu ratyfikacji dokonuje prezydent, a parlament przyjmuje jedynie zwykłą większością ustawę, która mu na to zezwala.
Sejm zajmie się też projektem SLD o powołaniu Rzecznika ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji. Niezależny od rządu Rzecznik miałby przeciwdziałać dyskryminacji z powodu płci, rasy, pochodzenia narodowego i etnicznego, religii i przekonań, niepełnosprawności, wieku lub orientacji seksualnej, zarówno w publicznej, jak i prywatnej sferze życia społecznego.
W porządku obrad jest też projekt Solidarnej Polski dot. nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada zaostrzenie kar za głoszenie nieprawdy na temat aktów ludobójstwa. Według uzasadnienia projektu, chodzi zwłaszcza o tzw. "kłamstwo oświęcimskie" oraz "kłamstwo katyńskie". SP chce, by grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do lat trzech podlegał każdy, kto "publicznie i wbrew faktom zaprzecza popełnieniu aktu ludobójstwa".
Propozycja SP powstała po majowych słowach prezydenta USA Baracka Obamy, który podczas uroczystości uhonorowania Prezydenckim Medalem Wolności Jana Karskiego, użył określenia "polski obóz śmierci". Chodziło o hitlerowski obóz przejściowy w Izbicy.
Posłowie zajmą się też projektem klubu Ruchu Palikota dot. zmian w ustawie o partiach politycznych, który zakłada możliwość odpisania 0,5 proc. podatku dochodowego na finansowanie partii. RP proponuje, by każdy mógł odpisać tyle, ile wynosi 0,5 proc. podatku płaconego przez osobę pobierającą najniższe wynagrodzenie.
Sejm wiosną odrzucił projekt Ruchu przewidujący, by zamiast dotacji z budżetu państwa partie polityczne były finansowane poprzez 1-proc. odpis z podatku dochodowego.
Sejm rozpatrzy również projekt PO dot. nowelizacji Kodeksu postępowania karnego. Jak napisano w uzasadnieniu, celem proponowanej zmiany jest dopuszczenie osób najbliższych pokrzywdzonym do wykonywania ich praw w postępowaniu karnym, a także umożliwienie osobie zawiadamiającej o popełnieniu przestępstwa, której prawa zostały naruszone, złożenie zażalenia na postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania przygotowawczego bądź odmowie jego wszczęcia. (PAP)
mkr/ par/ gma/