Rządowy projekt nowelizacji ustawy Kodeks karny oraz ustawy o policji (druk nr 2986) przewiduje zmiany polegające na dodaniu nowego artykułu przyznającego osobom podejmującym tzw. obronę konieczną interwencyjną, a więc obronę przed bezpośrednim bezprawnym zamachem skierowanym przeciwko cudzemu dobru prawnemu, ochronę tożsamą jak ochrona przewidziana w przepisach Kodeksu karnego dla funkcjonariuszy publicznych.
Inna zmiana dotyczy nowelizacji art. 148 i jest uzasadniana oczywistą potrzebą zmiany stanu prawnego, który powstał w następstwie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 kwietnia 2009 r. Trybunał uznał, że przepis art. 1 pkt 15 ustawy nowelizującej Kodeks karny jest niezgodny Konstytucją przez to, że został uchwalony przez Sejm bez dochowania trybu wymaganego do jego wydania. Równocześnie Trybunał umorzył postępowanie w pozostałym zakresie bez wypowiedzenia się co do meritum, które dotyczyło wątpliwości dotyczących sposobu określenia sankcji za zbrodnię zabójstwa kwalifikowanego, ograniczoną tą nowelizacją do 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności.
Projekt nawiązuje do regulacji poprzednio obowiązujących, jednak zakłada wprowadzenie nowych oraz częściowo odmiennie uregulowanych kwalifikowanych typów zbrodni zabójstwa. Obok kar za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, zabójstwo w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem lub rozbojem, zabójstwo w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, zabójstwo z użyciem broni palnej lub materiałów wybuchowych, uwzględnia on wzmocnienie ochrony najbardziej narażonych na agresję fizyczną kategorii funkcjonariuszy publicznych. Za tego rodzaju czyny rządowy projekt przewiduje dwa rodzaje kar: karę 25 lat pozbawienia wolności albo karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Projekt został przygotowany szybko, z pominięciem powołanej do prac nad reformami prawa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Tymczasem ten organ, złożony z wybitnych karnistów i kierowany przez prof. Andrzeja Zolla, przygotował opinię, w której ministerialny projekt poddał bardzo ostrej krytyce.
Zdaniem Komisji nie jest przekonujące uzasadnienie dla wprowadzenia typów kwalifikowanych, usuniętych z Kodeksu karnego wyrokiem TK „niezbędnością” takiej zmiany. Według Komisji niezbędność ta nie została w żaden sposób w uzasadnieniu do projektu wykazana. - Brak w nim jakichkolwiek argumentów uzasadniających tę propozycję. Brak jest więc koniecznego, od strony konstytucyjności, proponowanych zmian wykazania, że zasada proporcjonalności wymaga tak drastycznego, jak to czyni projekt, zaostrzenia dolnej granicy kary. Z przedstawionych Komisji Kodyfikacyjnej danych statystycznych za rok 2009, w którym nie obowiązywał typ zabójstwa kwalifikowanego, na 527 osób skazanych z art. 148 § 1 k.k. 202 osoby (38,3 proc.) zostały skazane na kary 15 lat, 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności. W tym na kary 25 lat i dożywotniego pozbawienia wolności zostało skazanych 101 osób czyli 19, 2 proc.. Trudno więc uznać, że kary za zabójstwo są zbyt łagodne - pisze Komisja w swojej opinii. Zdaniem jej autorów dla sądów wystarczający jest art. 148 § 1 do prowadzenia racjonalnej i wcale nie liberalnej polityki karnej w reakcji na tę jedną z najcięższych zbrodni.
Komisja Kodyfikacyjna nie zgadza się także z ideą nadzwyczajnego podnoszenia kar za ataki na funkcjonariuszy publicznych, ani z użytą dla uzasadnienia tego zamiaru argumentacją. Komisja przypomina, że projekt powstał po głośnym zabójstwie policjanta na Warszawskiej Woli. Tymczasem - pisze Komisja - ataki na funkcjonariuszy publicznych pełniących służbę są w Polsce rzadkością. Jak wynika bowiem z dostarczonych członkom Komisji badań statystycznych, od 1990 r. zginęło podczas służby 120 policjantów. Zdecydowana większość z nich zginęła w wypadkach samochodowych. W latach 2000 - 2010 dziewięciu policjantów zginęło od zamachów przestępczych, przy czym najwięcej takich zamachów było w 2004 r. – 4 osoby i w 2003 r. – 3 osoby. Kolejny zamach był w 2007 r. (jedna osoba) oraz w 2010 r.(jedna osoba). - Oceniając tę propozycję od strony merytorycznej należy podnieść, że nie znajduje ona uzasadnienia w świetle konstytucyjnej zasady proporcjonalności, bowiem czynów realizujących znamiona proponowanego typu właściwie nie ma lub są to pojedyncze wypadki - można przeczytać w opinii.
- W tym stanie rzeczy Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego ocenia przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz ustawy o Policji negatywnie tak pod względem celowości proponowanych zmian, jak i pod względem legislacyjnym - napisano w konkluzji opracowania.
Projekt nowelizacji Kodeksu karnego został przygowany na fali publicznego wzburzenia po zabójstwie policjanta na warszawskiej Woli i paru innych napaści na funkcjonariuszy publicznych. Gdy minister sprawiedliwości ogłaszał na pocżatku marca br. szybką ścieżkę prac na tymi zmianami, nie wspominał nic o ewentualnym zapytaniu o zdanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Dopiero po skierowaniu przez Lex.pl pytania w tej sprawie do MS, minister Krzysztof Kwiatkowski poinformował, że Komisja otrzymała projekt do zaopiniowania. Stwierdził też, że ta opinia zostanie przeedstawiona posłom. Rzeczywiście, Komisja opracowała swoją opinię, ale projekt wcześniej został skierowany do Sejmu. W dostępnych na stronie internetowej Sejmu materiałach związanych z projektem, nad którym posłowie mają debatować na najbliższym posiedzeniu, nie ma mowy o opinii Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.
Charakterystyczne jest też, że projekt przewiduje 30-dniowe vacatio legis dla ustawy, wyjątkowo krótkie jak na tak istotne zminay w kodeksie.
Opinia Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego
Czytaj także:
Sejm uelastyczni kodeks, rząd znowu usztywni
Rząd chce zaostrzyć prawo karne
Komisja kodyfikacyjna nie ma wpływu na zmiany w Kodeksie karnym
Dlaczego rząd zmienia Kodeks karny naprędce i bez opinii Komisji Kodyfikacyjnej?