Zespół zareagował w ten sposób na informację o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędziom Monice Frąckowiak z Poznania i Olimpii Barańskiej-Małuszek z Gorzowa. Mają one postawione zarzuty dyscyplinarne. Jednak nie za udział w protestach przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości, ale głównie za przekroczenie terminów przygotowania uzasadnień wyroków.  

Czytaj: Znane z protestów działaczki "Iustitii" odpowiedzą za spóźnione uzasadnienia>>

Protestowały przeciwko zmianom w sądach

O obu paniach, działaczkach Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", głośno było przy okazji protestów przeciwko zmianom w sądach i w tym kontekście pojawiły się informacje o zainteresowaniu nimi rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. 
Tymczasem zastępca krajowego rzecznika, sędzia Przemysław Radzik Monice Frąckowiak z Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda zarzuca popełnienie łącznie aż 172 deliktów dyscyplinarnych. Związane są z "przekroczeniem ustawowych terminów do sporządzania uzasadnień, doprowadzeniem do przewlekłości postępowania oraz spowodowaniem nieważności postępowania na skutek rażących błędów proceduralnych". 
Także w przypadku sędziego Barańskiej-Małuszek z Sądu Rejonowego w Gorzowie pierwotnie postępowanie wyjaśniające dotyczyło możliwości „przekroczenia granic swobodnej wypowiedzi publicznej", ale ostatecznie ma odpowiedzieć za przekroczenie ustawowych terminów sporządzania uzasadnień wyroków. 

 

Zbierają informacje na sędziów

W opublikowanym w poniedziałek 21 stycznia br. oświadczeniu Zespół Interwencyjny Forum Współpracy Sędziów, powołany do zbierania informacji i monitorowania przypadków zagrożeń niezawisłości sędziów i niezależności sądów, "wyraża głębokie oburzenie kolejnymi działaniami Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i jego zastępców, wszczynanymi wobec sędziów angażujących się w obronę niezależności sądów, biorących aktywny udział w debacie publicznej dotyczącej zmian ustrojowych w zakresie sądownictwa oraz podejmujących działania edukacyjne". 
Dla Zespołu szczególnie oburzające są działania polegające na zwracaniu się do władz poszczególnych sądów, w których sędziowie ci pełnią służbę, o opinie i dane statystyczne dotyczące ich pracy (w tym stabilność orzecznictwa, terminowość sporządzania uzasadnień i przypadki stwierdzonych przewlekłości postępowania). W oświadczeniu podkreśla się, że zakres żądanych informacji wykraczał w oczywisty sposób poza zakres przedmiotowy prowadzonych postępowań wyjaśniających, ponieważ pierwotnie dotyczyły one „przekroczenia granic przynależnej sędziemu swobody wypowiedzi publicznej dotyczącej innych sędziów i przedstawicieli konstytucyjnych organów władzy publicznej”.

Czytaj: Sędziowie tłumaczą się przed rzecznikiem dyscyplinarnym>> 

To forma szykanowania sędziów

Autorów oświadczenia oburza też forma zredagowania komunikatu o postawieniu sędziom zarzutów, w którym Rzecznik nie poprzestaje na podaniu do wiadomości faktu wydania postanowienia o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego i przedstawieniu zarzutów dyscyplinarnych, lecz w sposób kategoryczny i stanowczy przesądza o zaistnieniu "deliktów dyscyplinarnych polegających na rażącej i oczywistej obrazie przepisów prawa". 

Zdaniem Zespołu wobec zauważalnego ogromnego wzrostu wpływu spraw do wydziałów cywilnych (w jakich pełnią służbę obwinione sędzie), przy jednoczesnym wieloletnim wstrzymywaniu przez Ministra Sprawiedliwości ogłaszania konkursów na wolne stanowiska sędziowskie powstało zjawisko nadmiernego obciążenia referatów i bardzo często występujące problemy przewlekłości postępowań i nieterminowości uzasadnień. - Ne budzi wątpliwości, że postawienie zarzutów sędziom Monice Frąckowiak i Olimpii Barańskiej-Małuszek ma charakter szykany i obliczone jest na osiągnięcie tzw. efektu mrożącego, mającego odwieść sędziów od aktywnej obrony praworządności i wartości konstytucyjnych - czytamy w oświadczeniu Zespołu Interwencyjnego Forum Współpracy Sędziów.

Czytaj: Prof. Łętowska: Trałowanie orzecznictwa ma straszyć sędziów>>