Chociaż obowiązek meldunkowy od dawna jest pewną fikcją, adres zameldowania pełni ważną funkcję w postępowaniach sądowych i administracyjnych. Pozwala bowiem na skuteczne doręczenie pism nawet w przypadku, gdy obywatel nie zadeklarował faktycznego miejsca zamieszkania. Dlatego też luka, która powstanie po zniesieniu obowiązku meldunkowego, musi zostać czymś wypełniona - uważa "Iustitia".
Sędziowie proponują dwa rozwiązania: modyfikację bazy PESEL albo stworzenie specjalnego rejestru z danymi adresowymi obywateli, które byłyby wykorzystywane na potrzeby wymienionych postępowań. Nie chodziłoby przy tym o adresy zameldowania lub stałego zamieszkania, ale adresy do doręczeń sądowych i urzędowych. Umożliwiałoby to dalsze stosowanie tzw. fikcji doręczenia w sytuacji, gdy obywatel unika odebrania przesyłki. Zgłoszenie adresu do bazy ma być maksymalnie uproszczone - sędziowie chcą, by możliwa była rejestracja drogą elektroniczną.
"Uważamy, że nadchodząca regulacja będzie stanowić problem także w innych postępowaniach, nawet jeśli będzie to występować w znacznie mniejszym zakresie niż w procedurze cywilnej. Ze swego doświadczenia chcemy podkreślić, że ze względu na zauważalną wciąż zbyt małą świadomość prawną społeczeństwa oraz nieobowiązkowość i niedokładność w dopełnianiu formalności – ewentualne wprowadzanie nowych zasad gromadzenia adresów powinna poprzedzić odpowiednio długa akcja społeczna, utrwalająca nową sytuację prawną." - podsumowuje "Iustitia".