Sprawa dotyczyła sędziego Sądu Rejonowego R.K. , który przez trzy lata był na zwolnieniu lekarskim z powodu choroby. Ówczesne przepisy ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych stanowiły, że po roku przebywania na zwolnieniu sąd wstrzymuje wypłatę uposażenia. I tak też się stało.

Sędzia R.K. nie pracował, nie mógł podejmować innej pracy, nie miał opłacanych składek na ubezpieczenie i nie miał środków do życia. Wystąpił więc z wnioskiem o przejście w stan spoczynku. Postępowanie w tej sprawie trwało prawie pięć lat.

Wniosek o stan spoczynku został rozpoznany przez Sąd Najwyższy 10 grudnia 2016 r. Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych przeniosła sędziego w stan spoczynku z dniem 10 grudnia 2013 r.

WZÓR DOKUMENTU w LEX: Wniosek o przeniesienie w stan spoczynku >

Prezes sądu się nie zgadza

SN ustalił wówczas, że decyzją ministra sprawiedliwości z 18 listopada 2002 r. został z kolei powołany do pełnienia funkcji prezesa Sądu Rejonowego, a kolejną decyzją ministra sprawiedliwości w 2006 r. został ponownie powołany do pełnienia funkcji prezesa Sądu Rejonowego.

W okresie od 1 sierpnia 2008 r. do 30 czerwca 2009 r. pełnił równocześnie funkcję przewodniczącego wydziału karnego tego sądu. Od 16 sierpnia 2010 r. sędzia przebywał na zwolnieniu lekarskim, a od dnia 9 grudnia 2010 r., przez okres sześciu miesięcy, korzystał z płatnego urlopu dla poratowania zdrowia. Od dnia 9 czerwca 2011 r. pozostawał nieprzerwanie na zwolnieniu lekarskim.

W marcu 2016 r. Krajowa Rada Sądownictwa zadecydowała bezwzględną większością głosów o przeniesieniu sędziego R.K. w stan spoczynku z dniem 9 lutego 2016 r.

Prezes Sądu Okręgowego wniósł odwołanie od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, która przeniosła sędziego w stan spoczynku. Prezes sądu podważył opinię lekarską, stwierdzającą trwałą niezdolność do pracy R.K.

Sąd Najwyższy podkreślił, że z treści opinii lekarskiej wynika jednoznacznie, że opiniowany w związku z nasilonymi, utrwalonymi zaburzeniami psychicznymi, nie jest zdolny do wykonywania obowiązków sędziego, a niezdolność ta nie może być określona jako czasowa.

Wymieniona opinia bez wątpienia także określa przyczynę owej niezdolności i jej charakter oraz zawiera wyczerpujące uzasadnienie wszystkich tych elementów, z czym odwołanie prezesa Sądu Okręgowego zresztą nawet nie polemizuje. Spełnia zatem wszystkie przesłanki pozwalające Krajowej Radzie Sądownictwa zasadnie uznać, że określony w art. 70 par. 1 p.u.s.p. warunek trwałej niezdolności do pełnienia obowiązków sędziego w przypadku R.K. został spełniony.

Czytaj w LEX: Katalog kar oraz zasady ich wymiaru w postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów i asesorów sądowych oraz sędziów w stanie spoczynku >

Roszczenie o odsetki

Sędzia R.K. otrzymał wyrównanie uposażenia od 2013 r., ale wystąpił o odsetki od wypłaconego spóźnionego uposażenia. Pozwał w tej sprawie prezesa Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. Sąd ten oddalił apelację R.K.

Sądy dwóch instancji zresztą odmówiły zasądzenia odsetek od spóźnionego wynagrodzenia, którego sędzia nie otrzymywał od 2013 r., wtedy gdy utracił prawo do wynagrodzenia decyzją prezesa Sądu Okręgowego. Choć nadal był sędzią.

SN w Izbie Pracy po raz drugi nachylając się nad sprawą R.K. orzekł, że skarga kasacyjna na orzeczenie SO w Legnicy okazała się niezasadna. Powodem było błędne określenie przez powoda strony pozwanej.

- Właściwym dla rozstrzygnięcia sprawy o odsetki od wynagrodzenia jest sąd, w którym sędzia pracował, a nie Sąd Okręgowy – orzekł sędzia sprawozdawca Marek Szymanowski. – W wypadku sędziów w stanie spoczynku właściwy jest sąd, w którym sędzia pobierał wynagrodzenie. W skardze kasacyjnej nie wskazano żadnego przepisu. Skarga do SN zawierała jedynie zarzuty nieuwzględnienia wniosków dowodowych.

SN stwierdził też, że sytuacja sędziego R.K. była niedopuszczalna i bardzo dokuczliwa z powodu braku środków do życia.

Wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z 4 czerwca 2024 r., sygn. akt III PSKP 7/24