- Posłowie kończą właśnie pracę nad ustawą o państwowych egzaminach prawniczych. Chcą w nim przyznać prawnikom bez aplikacji prawo do reprezentowania klientów przed sądem - pisze Maciej Bobrowicz.
Jak informuje prezes KRRP. propozycja zapisu w projekcie ma mieć następujące brzmienie: "Osoba, która ukończyła wyższe studia prawnicze w Rzeczpospolitej Polskiej i uzyskała tytuł magistra prawa lub ukończyła zagraniczne studia prawnicze uznane w Rzeczpospolitej Polskiej może: 3) występować przed sądami rejonowymi(!), z wyłączeniem spraw z zakresu prawa karnego, karno skarbowego, rodzinnego i opiekuńczego.
- Jak widzicie, posłowie chcą zrównać kompetencje doradców prawnych z radcowskimi. Jest to działanie, które jest nie do przyjęcia dla tych wszystkich, którzy odbywają aplikację i pragną zostać w przyszłości radcami prawnymi. Dlatego też serdecznie i osobiście proszę Was Koleżanki i Koledzy o wysłanie na skrzynki poselskie emaili, które będą wyrażały Wasz protest przeciwko tym rozwiązaniom - apeluje prezes samorządu.

Do apelu dołączona jest też propozycja listu oraz adresy internetowe posłów i senatorów.

Treść listu:

Parlamentarzyści!

Pragnę gorąco zaprotestować przeciwko projektowanej właśnie w Sejmie RP ustawie o państwowych egzaminach prawniczych!
Uchwalając przepisy, które umożliwiają osobom bez odbytej aplikacji do zawodu prawniczego reprezentowanie klientów przed sądem możecie Państwo wyrządzić krzywdę milionom Polaków! Kto weźmie odpowiedzialność za niechybne błędy, które to za sobą niesie? Kto za to zapłaci?
Kończymy kilkuletnią, trudną i wymagającą aplikację. Inwestujemy w nią nasz czas, życie prywatne i środki finansowe. Nagle okazuje się, ze to wszystko, co stanowi o naszej przyszłości, to wszystko czemu się poświęciliśmy jednym posunięciem poselskiego pióra pójdzie do kosza!
Nie chcemy byśmy my za to w niedalekiej przyszłości odpowiadali. Polacy bowiem nie odróżniają praktyce zawodów prawniczych. Nie odróżnią również na rynku absolwenta prawa od radcy prawnego.
Czy kilkudziesięcioosobowe stowarzyszenie doradców prawnych naprawdę jest dla was ważniejsze niż dziesięć tysięcy aplikantów radcowskich i kilka tysięcy adwokackich? Czy o to naprawdę chodzi, by naszym kosztem, kosztem naszych wyrzeczeń zdobyć iluzoryczny punkt poparcia w nadchodzących wyborach? Czy o to chodzi, by na naszym prestiżu zawodowym ktoś inny budował sobie karierę?
Zwracam się zatem do Państwa z apelem o nie uchwalanie złego prawa.
Będziemy bacznie obserwowali wyniki głosowań nad tym projektem ustawy.