Winiecki jest członkiem Rady Polityki Pieniężnej i jeżeli wyrok zostałby utrzymany w mocy to nie mógłby dalej pełnić tej funkcji.
W lipcu 2012 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał, że Winiecki pomówił w felietonie z 2007 roku ówczesnego prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Winiecki miał zapłacić 10 tys. zł grzywny i 15 tys. zł nawiązki na rzecz Caritas Polska.
Skrzypek wytoczył Winieckiemu proces z prywatnego aktu oskarżenia w 2008 r. Zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 r.; wdowa po nim zdecydowała o kontynuowaniu procesu i występowała w imieniu zmarłego męża.

Krytyka, nawet niesprawiedliwa, nie może być uznana za przestępstwo - ocenił Sąd Okręgowy w Poznaniu, uchylając w piątek wyrok skazujący prof. Jana Winieckiego za zniesławienie byłego prezesa NBP Sławomira Skrzypka.
Sąd odwoławczy podzielił rozumowanie sądu rejonowego, że osoba aspirująca do tak wysokiej funkcji publicznej jak stanowisko prezesa NBP, musi liczyć się z ostrą, czasami niesprawiedliwą oceną. „Nawet jak krytyka jest najbardziej niesprawiedliwa, to nie stanowi ona pomówienia” – powiedział, uzasadniając piątkowy wyrok, sędzia Leszek Matuszewski z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Według sądu stopień społecznej szkodliwości zachowania Winieckiego jest znikomy i dlatego sprawa została umorzona.
(ks/pap)