Proces ws. organizacji w 2019 r. koncertu finałowego WOŚP w Gdańsku, podczas którego zaatakowano prezydenta miasta Pawła Adamowicza rozpoczął się 26 lutego 2021 roku.
Akt oskarżenia objął dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu z siedzibą w Gdańsku, które reprezentowały organizatora w sprawach zabezpieczenia imprezy, i które - zgodnie z opinią biegłego - nie dopełniły swoich obowiązków w zakresie właściwego zapewnienia bezpieczeństwa osobom będącym na imprezie.
Zarzucono im narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podobny zarzut postawiono dwóm osobom zarządzającym Agencją Ochrony Tajfun, tj. właścicielowi Agencji Ochrony oraz dyrektorowi ds. ochrony i BHP.
Czytaj w LEX: Sposoby narażenia na niebezpieczeństwo w rozumieniu art. 160 k.k. i związana z nimi kumulatywna kwalifikacja prawna czynu >
Urzędnikowi Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który wydał decyzję zezwalającą na organizację imprezy, pomimo uchybień w złożonym wniosku, oraz dwóm funkcjonariuszom policji, którzy wydali w tym zakresie pozytywną opinię – zarzucono niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie uczestników imprezy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zobacz procedurę w LEX: Wydanie zezwolenia na organizację imprezy masowej >
Uzasadnienie Sądu Rejonowego w Gdańsku
Sędzia Sądu Rejonowego Anna Jachniewicz w uzasadnieniu wyroku skazującego Gracjana Z. i Dariusza S. wskazała, że oskarżeni byli odpowiedzialni za błędy związane z niewłaściwym zabezpieczeniem imprezy, m.in. za złe rozmieszczenie służb porządkowych, brak przeprowadzenia wymaganego przepisami szkolenia, czy zatrudnianie osób niewykwalifikowanych.
- Oskarżeni prowadzący de facto wspólnie agencję ochrony musieli wiedzieć, jakie wymogi stawia prawo. Mimo to zostały one przez nich zignorowane. Sąd rozumie, że ignorowanie takich wymogów pewnie odbywa się w całym kraju, bo takie są realia. Zleca się ochronę imprez firmom, które dają najniższą cenę i firmy tnąc koszty zatrudniają osoby nieprzygotowane, nieprzeszkolone, nieposiadające wymaganych prawem uprawnień. Do czasu nieszczęścia, co wydarzyło się w tej sprawie, ale to nie jest usprawiedliwienie – mówiła.
Sprawdź w LEX: Czy organizator zabawy tanecznej dla mieszkańców musi zapewnić służby porządkowych na imprezie? >
W odniesieniu do uniewinnionych koordynatorów gdańskiego sztabu WOŚP, tj. byłej prezes Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku Agnieszki B. oraz jej ówczesnego zastępcy Dawida J. sędzia Anna Jachniewicz powiedziała, że w ocenie sądu między działaniem oskarżonych "nie było bezpośredniego związku przyczynowego, ze skutkiem w postaci powstania sytuacji niebezpiecznej dla życia i zdrowia uczestników" - wskazała.
Podobną argumentację sąd przyjął w odniesieniu do działań policjantów oraz urzędnika Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który wydał decyzję zezwalającą na organizację imprezy.
- Trudno też mówić o umyślnym lub nieumyślnym niedopełnieniu obowiązków przez oskarżonego, który miał przed sobą wniosek zawierający – jak przyznał sam biegły – wszystkie elementy, które w planie zabezpieczenia imprezy z punktu widzenia formalnego mieć powinny – dodała sędzia Anna Jachniewicz.
Sprawdź w LEX: Jak rozumieć uzgodnienie określonego sposobu działania z Pogotowiem Ratunkowym przy organizacji imprezy sportowej? >