Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na kontrasygnatę Donalda Tuska i decyzję Andrzeja Dudy złożyło dwóch sędziów Izby Cywilnej SN Dariusz Zawistowski i Karol Weitz. Poinformowało o tym OKO press. Co istotne, sędziowie wnioskują o natychmiastowe wstrzymanie wykonania zarówno kontrasygnaty, jak i decyzji, ponieważ wybory prezesa Izby Cywilnej mają odbyć się we wtorek, 10 września.
Czytaj: Błąd urzędniczy nie wystarczy do cofnięcia kontrasygnaty premiera >>
Czytaj: Wybór prezesa Izby Cywilnej SN - neo-sędzia na czele zgromadzenia z kontrasygnatą premiera >>
O co chodzi z kontrasygnatą premiera?
Od końca sierpnia trwa gorączkowe analizowanie przez prawników skutków kontrasygnaty premiera Donalda Tuska pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy o powołaniu na przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej SN sędziego Wesołowskiego. Problem tkwi w tym, że sędzia jest tzw. neo-sędzią, czyli w jego powołaniu uczestniczyła KRS ukształtowana na podstawie noweli z grudnia 2017 r. Chodzi o jej skład - 15 członków/sędziów wybieranych jest przez Sejm, a nie przez sędziów. W efekcie, orzecznictwo SN, ale też trybunałów europejskich, wskazuje, że tzw. neo-KRS nie jest niezależna od ewentualnych nacisków politycznych.
Tymczasem w SN od dłuższego czasu trwa batalia między tzw. nowymi i starymi sędziami. Teraz dodatkowo kończą się kadencje dotychczasowych prezesów Izb, m.in. Izby Cywilnej. Skończyła się też kadencja prezesa Izby Pracy. Obecnie kieruje nią sędzia dr. hab. Dawid Miąsik, który miał najdłuższy staż jako przewodniczący wydziału.
Czytaj w LEX: Kmieciak Zbigniew; O pojęciu tzw. prerogatyw prezydenckich >
Decyzja prezydenta o wyznaczeniu przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej wiąże się z tym, że zgromadzenie to ma wskazać kandydatów na prezesa Izby. Zgodnie z przepisami zgromadzeniu przewodniczyłaby obecna prezes prof. Joanna Misztal-Konecka, ale sama kandyduje w wyborach. Dlatego w procedurę - jak regulują to przepisy ustawy o SN - włączył się prezydent, a jego postanowienie musiało być, zgodnie z art. 144 par. 2 Konstytucji RP, kontrasygnowane przez premiera. To z kolei praktycznie przypieczętowuje, że nowym prezesem Izby Cywilnej SN będzie również tzw. neo-sędzia - nowi sędziowie mają większość w Izbie. Na tym etapie powołania prezesa izby SN, prezydentowi nie jest już potrzebna kontrasygnata.
Skarga przekazana prezydentowi
Tymczasem Wojewódzki Sąd Administracyjny poinformował w poniedziałek - 9 września, że skarga na postanowienie ws. wyznaczenia sędziego Krzysztofa Wesołowskiego na szefa zgromadzenia Izby Cywilnej SN została przekazana prezydentowi. W komunikacie potwierdzono, że jeszcze w piątek wpłynęła skarga na postanowienie prezydenta RP z 17 sierpnia br. w sprawie wyznaczenia przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN a wraz ze skargą wpłynął wniosek o wstrzymanie wykonania zaskarżonego aktu.
- Zgodnie z zarządzeniem przewodniczącej Wydziału Orzeczniczego VI skarga została przekazana 9 września br. Prezydentowi RP. Zgodnie bowiem z Prawem o postępowaniu przed sądami administracyjnymi skargę do sądu administracyjnego wnosi się za pośrednictwem organu, którego działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania jest przedmiotem skargi. Organ natomiast przekazuje skargę sądowi wraz z kompletnymi i uporządkowanymi aktami sprawy i odpowiedzią na skargę w terminie trzydziestu dni od dnia jej otrzymania - poinformował WSA.
Jak zaznaczono w komunikacie sądu, "po przekazaniu przez Prezydenta RP skargi wraz z odpowiedzią na skargę i aktami administracyjnymi, sąd podejmie dalsze czynności procesowe w sprawie".
WSA poinformował też, że wpłynęło pismo prezes Izby Cywilnej SN Joanny Misztal-Koneckiej zgłaszające jej udział w sprawie.
Konstytucja chroni kontrasygnatę
Do sprawy krytycznie odniosło się środowisko prawnicze. Wskazywano nawet, że taka kontrasygnata może skutkować legitymizacją tzw. neo-sędziów, a rozwiązanie kwestii neo-KRS i uregulowanie ich statusu jest jednym z założeń przywracania praworządności. Do sprawy odniosło się osiem stowarzyszeń: Stowarzyszenie Sędziów Polskich "IUSTITIA", Forum Współpracy Sędziów Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych, Rada Ławnicza Sądu Najwyższego, Stowarzyszenie Prokuratorów "LEX SUPER OMNIA", Stowarzyszenie Sędziów "THEMIS", Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych "PRO FAMILIA", Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce. Wskazały, że udzielona przez premiera kontrasygnata dla nominowania neo-sędziego na przewodniczącego zgromadzenia Izby w SN pogłębia chaos prawny i utrudnia przywrócenie państwa prawa. - Kontrasygnata oznacza przejęcie odpowiedzialności przez Prezesa Rady Ministrów. Żaden cel polityczny nie może uzasadniać przejęcia odpowiedzialności za złamanie standardów konstytucyjnych i europejskich. Oświadczamy, że jesteśmy tą decyzją Premiera głęboko poruszeni i rozczarowani - pisali sędziowie.
Czytaj w LEX: O roszczeniu kondykcyjnym w związku z uchyleniem się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu >
Sam premier po kilkunastu godzinach wskazał, że był to efekt błędu urzędniczego. — Jak państwo się orientujecie, zadaniem premiera jest podpisywanie setek dokumentów. Urzędnik odpowiedzialny za przygotowanie do podpisywania nie dostrzegł polityczności dokumentu, który stanowił o nominacji dla neo-sędziego przez prezydenta — wyjaśniał. Dodał, że doszło do sytuacji, do której nie powinno dojść. - Paradoks polega na tym, że minister [Maciej] Berek, który przygotowywał te dokumenty do podpisania, jest jednym z najbardziej kompetentnych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem — zapewniał, dodając, że rząd z nim jest rządem dużo lepszym, niż bez niego.
Zaraz po konferencji premiera, na portalach społecznościowych, zaczęły pojawiać się głosy, że błąd można spróbować naprawić, sięgając np. po instytucje wady oświadczenia woli, którą reguluje dział IV kodeksu cywilnego. I tak, zgodnie z art. 84 par. 1 w razie błędu co do treści czynności prawnej, można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Par. 2 mówi z kolei, że można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Tyle że, jak podkreślali wówczas rozmówcy Prawo.pl, kontrasygnatę chroni sama Konstytucja. - Wada oświadczenia woli jest to instytucja prawa cywilnego, natomiast kontrasygnata jest instytucją prawa konstytucyjnego i te dwie gałęzie prawa się nawzajem nie przenikają - mówił prof. dr hab. Marek Chmaj (Kancelaria Chmaj i Partnerzy spółka partnerska). Zwracał uwagę, że nie ma możliwości wycofania się kontrasygnaty. - Skoro premier podpisał akt prezydenta, to wziął na siebie odpowiedzialność za ten akt, ja nie znam sytuacji, w której można by się wycofać z udzielonej już kontrasygnaty. Przepisy w procedurze konstytucyjnej nie przewidują takiego postępowania, a stosowanie tutaj regulacji prawa cywilnego typu błąd, groźba itd. nie ma sensu - wskazywał.
Nie uważa też, by dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzanie procedury, która umożliwiałaby wycofanie się z kontrasygnaty. - Postanowienie prezydenta wchodzi w życie - oczywiście jeśli nie chodzi o uprawnienie osobiste, zwolnione z obowiązku kontrasygnaty - po kontrasygnacie premiera. Gdyby była procedura umożliwiająca wycofanie kontrasygnaty, to by oznaczało, że akt prezydenta może być wycofany na każdym etapie, a to by spowodowało chaos - zaznaczał.
- W przypadku błędów urzędniczych nie ma możliwości przeniesienia mechanizmów prawa prywatnego, jak wada oświadczenia woli, na grunt prawa administracyjnego - mówił serwisowi Prawo.pl dr hab. Grzegorz Krawiec, profesor Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. - Nie ma więc możliwości wycofania kontrasygnaty, nawet gdy dokument premier faktycznie podpisał w wyniku błędu - podkreślał.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.