Zgodnie z ustawą o SN, od momentu opublikowania w Monitorze Polskim obwieszczenia prezydenta, jest miesiąc na zgłaszanie kandydatur na sędziów. Termin upływa 28 lipca br. w sobotę, zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, kandydatury będzie więc można zgłaszać do 30 lipca. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" rozważa czy nie zaapelować do sędziów, by zamiast bojkotowania naboru, zgłaszali swoje kandydatury do SN.
Czytaj: Iustitia między bojkotem a kandydowaniem do SN>>
Opiniowanie prawdopodobnie we wrześniu
Ponieważ w sierpniu Krajowa Rada Sądownictwa nie proceduje, kandydatury na sędziów SN będą rozpatrywane najwcześniej we wrześniu. KRS w najbliższych dniach ma rozpatrzeć oświadczenia tych sędziów SN, którzy mimo ukończenie 65. roku życia chcą dalej orzekać. Takie oświadczenia złożyło 16 sędziów, 9 zgodnie z zapisami ustawy dołączyło zaświadczenie o stanie zdrowia. Siedmiu tego nie zrobiło, a dodatkowo czterech spośród nich złożyło oświadczenie po terminie.
Kandydatury przeanalizują zespoły KRS
Analizą kandydatur będą zajmować się zespoły KRS. Kandydat na sędziego do izb SN musi spełnić szereg wymogów. Jak wynika z ustawy: posiadać wyłącznie polskie obywatelstwo, korzystać z pełni praw cywilnych i publicznych, mieć powyżej 40 lat, wykształcenie prawnicze, wyróżniać sie wysokim poziomem wiedzy prawniczej, posiadać co najmniej dziesięcioletni staż na stanowisku sędziego, prokuratora, Prezesa Prokuratorii Generalnej, jej wiceprezesa, radcy lub przez co najmniej dziesięć lat wykonywać w Polsce zawód adwokata, radcy prawnego lub notariusza.
"Iustitia" między kandydowaniem a bojkotem
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Krystian Markiewicz powiedział LEX.pl, że kandydowanie sędziów do KRS może być lepszym rozwiązaniem niż bojkot naboru, ponieważ jest możliwość odwołania się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a tym samym szansa na przedstawienie argumentów prawnych "kwestionujące KRS w takim składzie".
Dodał, że w sytuacji gdy któryś z kandydatów zostanie pozytywanie zaopiniowany "Iustitia" nie będzie przekonywać do wycofania kandydatury. - Raczej potraktujemy to jako szansę na dobre wzmocnienie tego sądu. Ten kierunek myślenia ma nawet pewną tradycję, bo już kilka miesięcy temu były przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dariusz Zawistowski apelował do sędziów w imię odpowiedzialności za Sąd Najwyższy by zgłaszali swoje kandydatury. Żeby ci najlepsi przynajmniej próbowali - dodał.
Szef komisji sprawiedliwości grozi zmianą przepisów
Tymczasem szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, poseł PiS Stanisław Piotrowicz zapowiada, że "jeżeli środowiska sędziowskie będą chciały storpedować reformę wymiaru sprawiedliwości zostaną podjęte takie rozwiązania ustawowe, które pozwolą realizować postanowienia konstytucyjne".
- Nie możemy być bierni wobec tego rodzaju zachowań środowiska sędziowskiego - dodał.